Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

5 lat w związku i...problemy z namiętnością, seksem. Pomocy!

Polecane posty

Gość gość

Moi mili, jestem w związku 5 lat, od roku ze sobą mieszkamy. Ostatnio boleśnie zauważam dziwny schemat: wzmożoną bliskość, czułość, troskę, ale mniej namiętności i seksu. Są smsy, zapewnienie o miłości, ale on coraz częściej woli spędzać czas przed kompem niż ze mną, ma mniejszą ochotę na seks (tak naprawdę ja też, ale martwi mnie to, staram się nad tym pracować). Seks przestał być (przynajmniej dla mnie) przeżyciem. Zdarza mi się myśleć o czymś innym. Ostatnio, aby zaostrzyć nasze życie seksualne i wyjść naprzeciw rutynie kupiłam seksowną bieliznę. Nic z tego nie wyszło, bo nie był w nastroju. Coraz rzadziej, coraz mniejsze zainteresowanie seksem. Co się dzieje, jak temu zapobiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może najpierw spróbuj z nim porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba normalne w stałym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego wszystkiego zaczęłam bać się, ze może mnie zdradzić. Niby go znam, ale zaczęłam wymyślać sobie dziwne scenariusze w głowie, ciągle czytam artykuły na ten temat. To chore. Wystarczy wejść na kafe na "seks i związki" - co drugi artykuł o zdradzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 23:15 . Normalne w stałym związku? - ja jestem z moim mężem 24 lata razem (w tym 17 lat małżeństwem) i nie wiem o czym piszesz. Mamy na siebie ochotę tak samo jak na początku, a w łóżku jest nawet lepiej bo lepiej się znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ex odstawiała pańszczyznę w łóżku raz w tygodniu jak wyprosiłem oczywiście to całkowicie zaprzestałem inicjowania bo buło to dla mnie uwłaczające, Może Twój Mężczyzna robi to samo a w necie szuka kogoś kto w 2 letnim związku nie zachowuje się jak 20 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy związek jest inny, ludzie z forum beda pisac wylacznie poprzez wlasne doswiadczenie co moze wprowadzic Cie w blad. To ze Elka z Bogdanem grzmoca się po 30 latach jak kroliki nie oznacza ze tak ma byc wszedzie i ze zwiazek gdzie jest seksu z czasem mniej jest chory lub skazany na porazkę. Wszystko jest kwestia indywidualną. Naturalne jest (udowodnione naukowo zreszta) ze z czasem w stałym zwiazku pozadanie spada (biologia sama tak zaprogramowała by etap wielkiej szalonej namietnosci nie trwał zbyt długo bo organizm nie zniosłby takiego wysiłku). Ten proces zaczyna sie juz po ok 3-4 latach. Ale nie oznacza to braku namietnosci, po prostu ona maleje a pojawiaja sie inne aspekty - intymnosc, zaangazowanie, duzo mocniejsze fundamenty relacji bez ktorych szybko padnie. Z tego co napisałas takie elementy sie pojawiły. Jesli chcesz rady to po prostu musisz z nim porozmawiac na spokojnie, bez krzyku czy awantur i majac pewnosc ze cala uwage skupia na Tobie (a nie np. podczas gry). Powiedz ze zauwazylas zmiany w czestotliwosci zblizen i troche Cie to niepokoi bo nie wiesz czy cos sie zlego nie dzieje. Powiedz jakie masz odczucia z tym zwiazane. Mezczyzni wbrew pozorom tez odczuwaja skutki stresu, zmeczenia, przyzwyczajenia. Nie jest tez powiedziane ze obecny stan musi byc trwały, moze byc to cos chwilowego. Sama zreszta zaznaczasz ze masz podobne odczucia ale z tym walczysz bo byc moze zakodowałas sobie ze ma byc tak i tak a jesli cos sie zmienia to oznacza cos złego z automatu. Odpowiedz sobie najpierw dlaczego Ty masz mniejsza ochote. Moze poczuliscie sie bezpiecznie w zwiazku, ze mozna troche odpuscic bo "zaklepane" itp. itd. Na forum nie pytaj, tutaj jest mnostwo nieszczesliwych osob badz "ekspertow" od wszystkiego czyli od niczego. Jakby Twoje starania nic nie dały poszukaj fachowej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 13:51. Moglabym sie dowiedziec wiecej o waszym malzenstwie? Wiadomo kiedys bylo inaczej w relacjach, bo teraz telefony internet.. Czy w waszych domach byl alkohol, czy ktorys rodzic pil, czy czuliscie potrzebe opieki medzy soba, bo jak sie nie ma jednego rpdzica to tak jakby wzajemnie chce sie u plci przeciwnej miec partnera, ktory zapewni nam te poczucie milosc w dziecinstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 16:02. Zaczęliśmy się że sobą spotykać po maturze i już tak zostało. Ślub po 7 latach, dwoje dzieci - co tu pisać? , znamy się jak "łyse konie". Żadne z naszych rodziców nie był alkoholikiem, u mnie rodzice dalej razem u męża od dawna nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie zazdroszcze takiej relacji ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy związek,do jest inny,zmiana niekoniecznie oznacza coś gorszego. Zamiast czytać o zdradzie poczytaj o fazach związku :). Nie oznacza to,że masz nie rozmawiać z mężem jeśli coś Cię niepokoi. Przeciwnie. Wiem z doświadczenia,własnego oczywiście,że człowiek uważa,że coś "powinno" być takie nie inne, powinien być constans,a w związkach tak nie jest. Są przypływy i odpywy,gorsze dni,czasami kochasz,a czasami myślisz że może niekoniecznie bo ten koleś obok wkurza cię niesamowicie :D. Nie ma jednej recepty i jednego modelu,ale jeśli źle się czujesz z jakaś sytuacja to mów drugiej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty po 5 latach,dzieciach i tak dalej. Ja jestem pół roku ,związek generalnie jest spełnieniem moich marzeń chociaż zadn nie jest idealne. Mam to czego szukałam,troskę,bezpieczeństwo,spokój. Ale...nie mam namiętności. Ja mam większe potrzeby,ale nie ma żaru. Jest to pisałam wcześniej. Po pół roku. Czasami myślę że co w takim razie będzie dalej:( . No bo seks,trochę żaru też jest potrzebne. Może jednak mnie nie kocha,może ja go nie kocham. Sama nie wiem.Nie wiem czym jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkim z problemami proponuję szczerą rozmowę z partnerem - czasami bywa, niestety mezczyzna sam się nie domyśli (im trzeba trzeba powiedzieć o co chodzi - tylko na spokojnie, bez wielkich emocji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdz co on robi na kompie. Może onanizuje się sam i ogląda pornosy. A jeśli nie to może jest zmęczony życiem, problemami i mu się nie chce. Mój facet po 30tce tez ma mniejsze libido niż kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzaden p****l ani masturbacja nigdy nie zastąpi kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda kobieta znudzi się facetowi w łóżku najpóźniej po dwóch latach. Ileż można ciągle z jedną i tą samą, nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:21 A Ty tak z doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×