Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się,że zrobi sobie krzywdę gdy z nim zerwe

Polecane posty

Gość gość

Planuje to już bardzo długi czas.Zeby nie było nie jest to żaden psychol,nigdy mnie nie szantażował. Jednak pare razy powiedział ,że nie wyobraża sobie życie beze mnie. Wiem że mnie bardzo kocha. nie chce być dalej obłudną i w tym tkwić. Chce zeby znalazł sobie kogoś i był szcześliwy. Niestety jest bardzo słaby psychicznie. Wiem że nie obędzie się od błagania,dania szansy i to mnie bardzo martwi. Ja się nie ugnę ,a boję się że przez swoją wrażliwość coś sobie zrobi. ostatnio słyszałam ze znajomy zabił się gdy dziewczyna z nim zerwała a wcale nie był nastolatkiem i nie miał innych dużych zmartwień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie bycia z kimś tak niedojrzałym emocjonalnie. Wiadomo że boli no ale ludzie kochani, bać się że ktoś się zabije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też zawsze myślałam tak jak u góry ktoś :( dopoki nie padło na mnie, wiem że to go zniszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też słyszałam o takich sytuacjach że facet zabił się przez dziewczyne. Nigdy natomiast na odwrot bo to kobiety są silniejsze od facetow psychicznie wbrew pozorom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma prawa szantazowac swoją śmiercią druga osobę, normalny człowiek nie odbierze sobie życia z tego powodu, za wybory chorej osoby nie odpowiadamy. Potem będzie szantazowac taka osoba całe życie, bo chora, bo samotna, bo nie ładna, wiec trzeba jej nadskakiwac, bo sie zalamie. Asertywność to tez umiejetnosc nie podawania się takim manipulacjom, ten kto kocha NIGDY nie będzie obciążać swoim wyimaginowanym cierpieniem drugiej osoby a starał sięe uwolnić ja od tego, dlatego chorzy ludzie bardzo często niedopowiadaja o swoich chorobach, by ukochanej osoby nie martwić. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat sobie zrobi pójdzie do innej daj sobie z nim spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze że faceciory nie wiedzą co to jest miłość z tego powodu sobie żadnej krzywdy nie zrobią to kochać nie potrafi zapewniam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie jedną sobie znajdzie jak mu dawania d**y zabraknie i "tak samo będzie kochał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam kiedyś w podobnej sytuacji, tyle, że byłam małolatą 17-letnia a chłopak miał 20 lat i spotykaliśmy się zaledwie 3 miechy, ja szybko zrozumiałam że nic z tego nie będzie. Raz chciałam zerwać, on zagroził że lyknie tabletki na serce całą paczkę na raz. Pisał mi wiadomosci że się ze mną żegna na zawsze, że już wyjął wszystkie tabsy z paczki i zaraz polknie, że mi życzy szczęścia na tym padole i żebym przyszła chociaż na pogrzeb. Tak się dałam zmanipuloswac że do niego wrocilam, ale nie z miłości tylko że strachu. Być z kimś ze strachu, chore. Potem było mi jeszcze trudniej zerwać bo się bałam że tym razem naprawdę coś sobie zrobi. Po 2 tyg zebrałam się na odwagę, zadzwoniłam i przeprosiłam go i wyjaśniłam że nic nie czuje i tak nie można budować związku, że przecież on jest młodym chłopakiem i jeszcze pozna właściwą dziewczynę która go pokocha. Znowu miałam powtórkę z rozrywki. Jak pisał że już ma tabletki i już je zaraz polknie to wyłączyłam tel... Ale bałam się jak cholera, nie spałam całą noc i kilka następnych dni chodzilam jak zombie, aż zobaczyłam że jest aktywny na pewnym portalu i odetchnęłam z ulgą. Potem napisał mi jeszcze kilka wiadomości ale nie odpisywałam żeby nie prowokować. Ze 3 lata temu spotkałam kogoś kto go zna, więc wiem, że koleś żyje i ma się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×