Ludziom trudno jest pojac ze nie kocham seksu tak jak oni

a mi trudno jest pojac, ze oni o tym mysla caly dzien codziennie, z kim, jaka pozycja i ze bez tego umra. Faceci na tym forum podpieraja sie sloganem ze "baba bez bolca dostaje...". A ja to widze tak, ze wiekszosc mezczyzn jest dla mnie zupelnie nieatrakcyjna, ale to zupelnie, ze nie mialabym ochoty na cokolwiek z nimi, gdyby byli ostatni na ziemi. Ani wyglad ani charakter. Sa pewnie ludzie, ktorych tak bardzo cisnie, ze wszystko jedno kto im ulzy. Do tego dochodzi ten caly stres z antykoncepcja. I na koniec kombinowanie z pozycjami, pilnowanie czestotliwosci, zeby facet nei zaczal szukac innej. Trzeba dbac o to, zeby byly rozne pozycje, scenerie, przebieranki, kto ma na to czas i sile.... mnie by sie nie chcialo. I potem ludzie sie strasznie dziwia ze nei szukam faceta. Po co.... po to zeby przelecial mnie dwa razy, stwierdzil ze sie nie staram i szukal innej? Zbym sie zmuszala ze strachu ze odejdzie? Dzieki.

" A ja to widze tak, ze wiekszosc mezczyzn jest dla mnie zupelnie nieatrakcyjna, ale to zupelnie, ze nie mialabym ochoty na cokolwiek z nimi, gdyby byli ostatni na ziemi. Ani wyglad ani charakter" X Nigdy nikt ci sie nie podobal ?

marudzisz jak stara panna

Powinieneś w końcu zrozumieć, że jesteś autentycznie obleśny dla normalnej kobiety, to nie kwestia twego umiłowania seksu, bo seks lubią wszyscy, taka nasza natura, z wyjątkiem osób aseksualnych, to uzależnienie twoje od zwyrodnialego, pornograficznego i zboczonego seksu, jesteś seksualnym dewiantem, obleśnym przez to człowiekiem, wspolczuje ci twego życia, twoich uzależnień i nie rozumiem kobiet, które chciałyby z tobą dzielić życie. Czy ty chciałbyś dla swojej córki czy siostry takiego mężczyznę jakim jesteś? Nie sądzę, chciałbyś wszelkimi sposobami ja uchronić przed kimś takim, zakładając że kochasz ja jak ojciec kocha córkę a brat siostre. W końcu to zrozum.

Ja nie lubie seksu, prosze za mnie sie nie wypowiadac. Zyje bez i jest ok.

Up

22.56 żyć bez seksu a nie lubić seksu to są dwie różne sprawy. W normalnych warunkach z kochana i kochająca osoba kończy się życie bez seksu a zaczyna z seksem, co nie znaczy ze zboczonymi seksem pełnym wyuzdanie.

Moze nalezysz do osob aseksualnych , poczytaj o tym .

https://www.google.co.uk/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Aseksualizm&ved=2ahUKEwi6_K3TnojZAhXFYVAKHUdxCqgQFjAAegQIEBAB&usg=AOvVaw2LeNAVUrKEip5NZB9uUp0i

Dla mnie też seks może nie istnieć. Nie szukam związku, bo nie wyobrażam sobie, żeby się zmuszać, kiedy nie mam ochoty. Też tak mam, że naprawdę marginalna grupa facetów w ogóle na mnie działa i to najczęściej do momentu, kiedy zamienię z takim delikwentem dwa zdania, wtedy już mi się przestają podobać. Dlatego żyję bez seksu i nie zamierzam tego zmieniać.

23:07 najwazniejsze to zyc tak jak nam najbardziej odpowiada ,byle nie krzywdzic . Zyc w zgodzie ze soba .

Bo jak nie chce pieprzyć się byle jak z byle kim i bóle gdzie to jest aseksualna? Bo dzisiaj powiedzieć, że chce seks z kochanym mężczyzna uznane jest za przejaw aseksualności? Jedni panują nad ciałem, inni nie potrafią, tylko dlaczego tym drugim przeszkadza to u tych pierwszych? NIE CHĘĆ DO BYLE JAKIEGO SEKSU Z BYLE KIM nie jest przejawem aseksualnosci. Nie które kobiety chcą laczyc seks z miłością, nie róbcie z nich dziwolagow, taka jest natura kobiety, w dzisiejszym świecie wypaczony feminizm chce z kobiety zrobić mężczyznę, także w sferze seksu. Nie wmawiajcie normalnej kobiecie aseksualnosci, skoro nie znacie jej w tej sferze.

Ja to w ogole mam ciekawy przypadek. Pamietam ze bylam zakochana w koledze ze studiow, ale az tak bardzo bylam zakochana, ze nawet o seksie nie myslalam ;| nie byl brzydki ani nic, nie wiem dlaczego tak sie stalo. Umawialam sie tez z takim ktoremu dalabym wszystko, ale .... wystawil mnie przed druga randka... no i co z tego ze byl przystojny, nie myslalam juz o nim cieplo. I byla tez cala masa milych/nijakich/nudnych/przecietnych/prostackich do wyboru, ktorzy nie podzialali na mnie w ogole. Czy wobec tego warto bylo ten seks uprawiac, zeby "nie zmarnowac mlodosci"?

Autorko, nie przejmuj się opinią innych, bo prędzej nabawisz się z nerwów wrzodów żołądka, niż zaznasz spokój. Żyj tak, jak Ci odpowiada. To Twoje życie i to Ty nim kierujesz. Jeśli coś komuś się nie podoba, w porządku, niech powie to wprost, ale staraj się nie brać tego wszystkiego do siebie, bo zatracisz swoje prawdziwe "ja" na rzecz tych, którzy i tak nie będą traktować Cię poważnie, tylko wyśmieją Twoje opinie. Seks jest bardzo indywidualną, intymną i poważną sprawą. Nigdy z niego nie żartowałam, mimo wszystko. To jest najbliższa sfera, którą powinno dzielić się tylko z osobą, do której się coś czuje, a nie - na forum publicznym. Poza tym, w powiedzeniach: "Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje" lub: "Najmniejsze pieski najgłośniej szczekają" jest sporo prawdy. Autorko, nie daj sobie wmówić, że jesteś jakaś inna, chora, nie z tej ziemi. Ci, którzy tak twierdzą, nie mają ani kultury, ani taktu. Traktuj temat seksu, jak tylko Tobie odpowiada. Nie tłumacz się tym, którzy jawnie chcą się z Ciebie wyśmiać..

23:14 wyluzuj , bo to dwie rozne sprawy . Przeczytaj wypowiedz autorki jeszcze raz .

22.54 dokładnie obleśny i wulgarny!!