Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w szoku po tym czego sie dowiedzialam i smutno mi

Polecane posty

Gość gość

Pocieszycie? Otóż dzisiaj dowiedzialam sie, ze pewna kobieta nie żyje. Nie znalam jej dobrze, miala psa, ja tez mam, tak sie poznalysmy, tzn widzialysmy sie kilka razy, dzien dobry, pogawedka. Dawno jej nie widzialam, a dzisiaj sie dowiedzialam, ze umarla! Jestem w szoku, bo to byla bardzo mloda kobieta, piękna, nie wygladala na chorą, a była bardzo ciężko chora i chciala żyć :( jest mi smutno z tego powodu nie wiem co mam myslec. Nie znalam jej praktycznie wcale, a czuję taki żal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomódl się za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc jako tako ją znałaś. Biedna, młoda kobieta, śmiertelnie chora. Pewnie nawet się nie żaliła że cierpi. Jedynym pocieszeniem jakie mogę podesłać to to że ta kobieta już nie cierpi. Uwolniła się od tego. Jest też i przykra świadomość. Ta kobieta się uwolniła, nie cierpi, ale jes jeszcze ta psinka która niewiadomo ile będzie tęskniła i czekała na swoją panią. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za dobre slowa i dobra rade, pomodle sie za nią. To okropne, że tyle ludzi umiera na raka :( psinka chyba teskni, jest taka spokojna, troche wystraszona, ale ma dobry dom, bo rodzina ją wzięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zalila sie, że cierpi oraz nie było po niej widać zupełnie, wygladala dobrze, jak to pozory mogą mylić... Tak ciezko chore osoby moga byc wsrod nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, taka wiadomość jest zawsze wstrząsem. Kilka lat temu zmarł mężczyzna (starszy człowiek, który uwielbiał codzienne przejażdżki swoim rowerem. Zawsze kłaniał się w moją stronę, zdejmując kapelusz i uśmiechnięty - witał się ze mną), którego nie znałam. Moi rodzice też znali go tylko z widzenia. Gdy nie widziałam przez kilka dni ani tego mężczyzny, ani jego roweru, pomyślałam, że pewnie coś się wydarzyło, bo nie było dnia, żeby nie przejeżdżał obok mojego domu. I jakiż był mój szok, gdy dowiedziałam się po kilku tygodniach, że on przeszedł wylew i zmarł. Nie znałam jego imienia, nic - kompletnie, a tak mnie to ścięło z nóg, że aż mi łzy w oczach stanęły. Myślę, że to był ciepły człowiek. Codziennie uśmiechnięty. Jego staroświeckie maniery (z tym ukłonem i zdjęciem kapelusza) bardzo mnie wzruszały, za każdym razem. Myślę o nim czasami, mimo, że był dla mnie obcy. Autorko, Ty też myśl ciepło o tej kobiecie. Pomódl się za nią, jeśli jesteś wierząca. Pamiętaj o niej, mimo, iż niewiele Cię z nią łączyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kapeluszu na rowerze???? dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:26 dziekuje :) jestem wierzaca. To mi daje nadzieję na lepsze życie, faktycznie, jesli tu cierpiała to tam juz jest szczęśliwa i nic jej nie boli. Szkoda mi tego pana, o którym napisałaś, na pewno byl dobrym człowiekiem. Tacy najczęściej umieraja, a kanalie żyją maksymalnie dlugo, w zdrowiu i bogactwie na ogół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż to smutne opowiadania, ale miło się czyta, że są ludzie na tym świecie których rusza los niby obcych nam ludzi. Proproszę takich ludzi im więcej, tym lepiej. Tym dusza jakoś bardziej zadowolona. Kto wie? Może dusza tej młodej kobiety uśmiecha się że ktoś o niej wspomiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam z kilkoma osobami ze swojego życia. :( Wiem jak to boli, do teraz jak wspominam to mnie gardło ściska i ciężko oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham te staroświeckie gesty. To jest najpiękniejsza rzecz jaką można jeszcze spotkać u starych mężczyzn. Nie to co teraz zero kultury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak w sumie to jakoś mi jest lżej bo też niby osoby nieznałem, ala ważne jest to że ta osoba już nie cierpi, ktoś ją wspomina, piesek ma nową rodzinę. Jest ok. Autorko jesteś super że podniosłaś taki temat. Kto wie co czeka nas jutro?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najsmutniejsze jest to, że takich osób jest sporo wokół nas, a nie dostrzegamy ich na co dzień, bo własne sprawy oraz zabieganie nie pozwalają nam dowiedzieć się czegoś o nich. Często jest to tylko przelotne "dzień dobry", wymiana uśmiechów, i tyle. A za jakiś czas przeżywamy wstrząs, bo dowiadujemy się, że ta osoba zmarła lub wyjechała na stałe. I ta nagła pustka staje się wielkim wydarzeniem, czy się tego chce, czy nie. Bo to, swego rodzaju, zżycie się, przyzwyczajenie do jej widoku, zapamiętanie dobrej i życzliwej twarzy. Zdarzają się chwile w moim życiu, że takie osoby przychodzą w moich myślach. Wtedy staram się patrzeć w niebo i uśmiechać się do chmur. Wiem, że to brzmi głupio, ale tak robię i to mi pomaga. Czuję wtedy, że te osoby życzą mi tego samego uśmiechu tu, na ziemi. Odwzajemniają go, kiedy zza obłoków wychodzi słońce. Lubię wierzyć w takie sprawy, sprawy "pozaziemskie", można to tak nazwać. Miło jest pamiętać życzliwych i sympatycznych ludzi, bo to daje wiarę, że dobro istnieje, mimo wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a ja pomodlę się dziś za Ciebie, masz dobre serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadectwo i konferencja - Andrzej Duffek miał wypadek i wyniku tego rozpadła sie wątroba i przez pare miesiecy lekaze prubowali ratowac i umiera wielokrotnie ale lekaze go odratowali i był u Boga i wszystko co przezył to opowiada ze zmarli słysza nas i dla tego muwi sie zeby zle o nich nie mówic cmentarz to ich królestwo https://www.youtube.com/watch?v=ZfdPBl9Su_c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobro idzie od osób które dają dobro. Im więcej ludzi daje dobro tym lepiej się żyje. Ci ludzie co odeszli, a pokazali że są dobrzy, myślę że pracowali na to by wspominać ich w dobrym świetle. Trzeba pracować by nas ktoś kiedyś mile wspominał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszał modlitwy przewaznie ruzaniec ale i słyszał modlitwy swoich kumpli ateistów kturzy nie umieli sie modlic to modlili własnymi słowami i po powrocie do zdrowia podziekował im ze sie za niego modlili i powiedział jak sie modlili gdzie i w jakim miejscu sie modlili np ty żydowsko matko ratuj mojego przyjaciela ibył w szoku teraz jest wierzącym jego brat odał zycie za niego powiedział bogu zeby jego zabrał a jemu darował zycie i Bóg wysłuchał go po wyzdrowieniu jego brat umiera na raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulam autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że wiara w jakiegoś boga gdzieś tam będącego to nic niedaje. Miłość pochodzi z naszych serc. Szatan też pochodzi z naszych serc. To od nas zależy czy chcemy być dobrem czy złem. Ten Bóg, jak piszą-dał nam wolną wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to. Ksiądz Tischner powiedział spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Może warto zainteresować się trochę osobami koło nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×