Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stara panna ma pytanie do innych starych panien

Polecane posty

Gość gość
kobietom nie potrzeba zwiazkow, seks maja za darmo, wiec po co facet, chyba ze bogaty to biora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:37 ta sama sytuacja, tez 25lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietom nie potrzeba zwiazkow, seks maja za darmo, wiec po co facet, chyba ze bogaty to biora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 lat to nie stara panna, wyluzujcie :) ja poznalam meza w wieku 26 lat. Wczesniej nikogo nie mialam, zylam z podejsciem "nic na sile". Dalej bym tak zyla, ale poznalam meza i CHCIALAM z nim byc i tyle. Nie wiazcie sie z facetami byle tylko byl jakis. Bedziecie nieszczesliwe w tym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla kogoś związek jest tylko po to aby mieć seks, to lepiej dla niego aby pozostał sam, oraz nie przekazywał dalej swoich wątpliwej jakości genów,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
A 35 to aktualnie stara panna? Bez cienia szansy na zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:43 To samo im napisałam, że 25 latka to żadna stara panna. Stara panna to ja. I wchodzenie w związek na siłę daje jedynie to, że powstaje nieszczęśliwe małżeństwo, rozwód i inne niepotrzebne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:43 dziekuje za pocieszajacy wpis :) nie dziwil sie, ze nigdy nikogo nie mialas? A gdzie go poznalas, jesli mozna wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypadkiem :) Poszłam ze swoim jamnikiem, omyłkowo na wystawę dla kóz, on wziął swoją kozę i mój jamnik ją pogryzł :) Zakochaliśmy się w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie łudźcie się stare panny po 40 szanse na związek równe 0... mój facet po 40 związał się z 23-latką.. tyle w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj 40 latek to albo bogaty albo przystojny ze 23 latka na niego poleciala. moglaby byc jego corka gdyby wpadl majac 17 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To drugie - bogaty. Kasa rządzi światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mianem starej panny określa się zaburzone, zdziwaczale kobiety tak naprawdę a nie te które mimo wieku są same. Każda ma prawo żyć jak chce. Głupie jesteście że dajecie sobie wmówić jakiś szablon na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i różnica wieku 22 lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojej kolezanki po 40stce przyszedl facet naprawiac cos w domu, bodajze monter. I tak juz zostal - zeby bylo smieszniej, milosc przyszla do jej domu. Nie pieprzcie bzdur o zadnych zerowych szansach, bo zycie weryfikuje prawdziwosc waszego belkotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strara panna i stary kawaler to archaizmy czasami nie trafia się na swoją połówkę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ludzie nieszczęśliwi we własnych pseudozwiazkach mogą mieć jakieś waty do samotnych z wyboru. Szczęśliwi maja w d***e co kto robi ze swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy natomiast maja partnera za partnerem. Coz, rownowaga w przyrodzie musi byc :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak sie konczy wiazanie z facetem, ktorego sie nie chce. Ile ty mialas lat? Nie wiedzialas, ze tak sie nie robi? x miałam 18... znajomi naciskali tekstami : zobacz jaki on biedny , jak sie stara :O a ja miałam do niego wstręt, wzięłam go z litości..., a potem przez niego płakałam i ja i moi rodzice... przeżyłam KOSZMAR (alkoholik)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z litości się nikogo nie bierze. Potem jest niewypał jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z litości się nie bierze ani z desperacji ale gdy ktoś nie poznaje nikogo sensownego to od razu lecą teksty o wymaganiach z kosmosu. Ludzie sa żałosni z tymi tekstami. Zdecydujcie się na jedną wersję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja popieram wymagania. Przypominala mi się historia z Sympatii, napisał facet, ja mu na to, że wyraźnie zaznaczylam, że szukam kogoś kto nie pali i kto chce mieć dzieci (on miał w profilu rozwodnik, 2 je dzieci i stanowczo nie chcial trzeciego). Grzecznie mu odpisałam, to odpowiedział ze złością, że z takimi wymaganiami to zostanę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urazona duma. Typowe. Wystarczy popatrzeć jak kończa ludzie bez wymagań... No maja kogoś fajnie tylko czy życie na tym polega? Nie sondzem. Widocznie nie umieją żyć sami ze sobą i dla siebie. Jak można przyjąć faceta który poszedł pociupciac i zaplodnil inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja w życiu, zwłaszcza że co krok słyszałam "taka ładna i miła dziewczyna bez problemu kogoś znajdzie". Albo "TY nikogo nie masz? Taka ładna?" Albo "ty to pewnie możesz sobie wybierać w chłopakach". Teraz już wiem , TO nie zależy od niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co w takim razie słyszą te brzydkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby bez wymagań kończą albo same, albo w jaki zupełnie beznadziejnych zwiazkach bez przyjaźni miłości i jakiegokolwiek porozumienia, jest małżeństwo ale tylko na papierze. Czytałam gdzieś historie, że kobieta wyszla za mąż, bo już czas, bo nie chciała być sama, on się tak starał, bo nie pił i był spokojny i takie tam, ale wielkiej miłości, nawet przyjaźni tam nie było. Nie minął rok i poznała miłość swojego życia. Bardzo smutna historia, bo w końcu ona się męczyła, ten jej mąż i ten nowy facet, W końcu wzięła rozwód. Ten jej były mąż też sobie potem kogoś znalazł. Gdyby nie to małżeństwo na siłę, to by nie było tej całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:06 pewnie nic, no chyba że ktoś jest chamski. Moja znajoma której nie raz ktoś oznajmił że jest brzydka (np na ulicy), wychodzi w tym roku za mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo liczy się też środek. To jest urok i piękno wewnetrzne. I odpowiednia aura. Nie mówcie, że nie znacie takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, bo jak ktoś jest nieładny, to na pewno piękny wewnątrz. A jak ładny, to ma brzydki charakter. Stara bajka. Akurat tej osobie do urokliwej daleko. Po prostu miała szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:04, całe życie słyszałam to samo, taka ładna to na pewno znajdziesz miłość. Moja koleżanka powiedziała mi kiedyś że gdyby tak wyglądała jak ja to miałaby męża milionera i żyła jak chciała. Takie tekst wkurzają, bo wygląd o niczym nie świadczy, jak ktoś nie ma szczęścia to nic mu nie pomoże, nawet ładniejsza buzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×