Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stara panna ma pytanie do innych starych panien

Polecane posty

Gość gość
33,5 lat mam, stara panna :) faceta mam ale ślubu ani dzieci nie chcemy. Czy przeczuwalam ze tak skończe? Nigdy nie chciałam mieć dzieci i mi się juz na pewno nie zmieni. Zresztą mam pewna chorobę genetyczna i nie chce tego przekazać dziecku. A ślub kiedyś chciałam, ale teraz wole konkubinat, bo zawsze można się rozstać gdy ma się kogoś dosyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie. Tzn z ładną buzią bardzo łatwo kogoś znaleźć, jeśli się ma niskie albo żadnych wymagań. Czyli podobnie jak z niezbyt ładną. Gdyby było ważniejsze dla mnie żeby w ogóle z kimś być niż żeby być z kimś kto mi się bardzo podoba, to miałabym harem mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałam, że będę starą panną, gdyż życie mi to pokazało. Od zawsze byłam brzydka. W podstawówce inne dzieciaki nieźle dały mi w kość. W liceum zamknęłam się w swoim świecie, bo nie chciałam być znowu poniewierana. Nie miałam życia towarzyskiego, nie byłam nigdy na żadnych urodzinach, na studniówce, na sylwestrze. Zawsze sama. Mam 35 lat i już nie wierzę w żadne zmiany. Nauczyłam się tak żyć i dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze sie dziwiłam że kobiety marzą o ślubie, wielkim weselu białej sukni i tego typu pierdach, nie rozumiałam tego mam 32 lata i nadal się dziwie , i nadal nie kumam takiej potrzeby jeśli już musiałabym się chajtnąć, to np. na plaży szybki, cichy ślub bez gości i całej tandetnej otoczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:14 Nie o to mi chodziło, brzydka osoba może mieć paskudny cgpharakter a piękna być naprawdę wartosciowym clowiekiem. Tu są różne kombinację. Tylko jak ona napisała, że jakaś brzydka koleżanka znalazła obie męża to muiala go czymś przyciągnąć o siebie. A z resztą może fizycznie też mu się podobała, gusta są różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sylwester to dla mnie dzien jak co dzien nie kapuje czemu inni z tego taką aferę robią :D śmieszy mnie to, więc koleżanko brzydka, w d***e to miej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam bardzo ladna, blondynka o klasycznej urodzie, ale niestety od dziecka byłam strasznie nieśmiała i malomowna. Nie chodzilam po żadnych imprezach ani dyskotekach. Dużo się uczylam, czytalam. Dlatego nie miałam szczęścia do facetów. Do kariery tez nie miałam szczęścia. Wszystko przez nieśmiałość. Uroda nic nie pomoże gdy kobieta jest bardzo nieśmiała.... Studia skonczylam ale nie mam pracy. A moi byli faceci to był koszmar. Miałam niskie poczucie wartości, może dlatego bo byłam bita przez rodziców w dzieciństwie, a moja matka byla toksyczna i dlatego zadawalam się z jakimiś idiotami.... Szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 :35 Ja to samo. Męża chciałabym mieć, ale bez tego ślubu, tych zabaw weselnych, miliona starych ciotek, i 10 lat przygotowań do wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka też skrzywiła mi psychikę obecnie lecze sie już siódmy rok Wiecie co? ja sie zastanawiam czy facecimają w ogóle uczucia wyższe bo mam wrazenie że nimi tylko hormony sterują i pociąg seksualny , że nie potrafia kochać jak kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś uczucia mają, ale niezbyt rozwinięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... i 10 lat spłacanie kredytu po weselu :D , jak już X lat po rozwodzie... ale dług jeszcze leży... to takie typowe :O masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:41 Już tam kij z pieniędzmi, w końcu każdy Y daje na co chce, ale mnie by męczyła to samo zamieszanie. Szycie rok sukienki, jakby nie można kupić i zrobić poprawek. Potem nauka tańca weselnego. Potem dwa lata szukanie sali, zespołu, wybór muzyki, menu, wystrój sali, kościoła itd. Aż mi się slabo robi. A potem jeszcze ten alkohol i to trzeba się spic do nie przytomności, młodzi, goście, I te zabawy ślubne, brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A napisze wam cos co mnie ostatnio rozbroilo... Na pewnej dość popularnej stronie jakiś 30 paro latek napisał dluuugiego posta i zalil się strasznie, ze go narzeczona zostawiła po kilku latach na dwa miesiące przed ślubem. I opisywał jaki to on był super a ona niewdzięczna taka za jego dobroć. Inni faceci go pocieszali i obrazali te kobietę... No to ja sobie z ciekawości wchodze na jego profil podejrzewając ze tam znajdę odpowiedź czemu to "wstretne babsko" zostawiło tego cudownego misia. I co tam znajduje? Otóż koleś wklejal na te stronę zdjęcia porno z gołymi babami i to jeszcze takie słabe ze szok, widać ze doopa powiększona photoshopem, poza tym jakieś rozkraczone szmacisko z gołymi cycami przed lustrem, inna z silikonowymi cycami trzymającą majtki jakby zaraz je miała ściągnąć. Ogólnie widać ze to zwykły prymityw. Nie kochał tej swojej narzeczonej skoro nie dość ze oglądał pornografię to jeszcze ja upublicznial bo skads te zdjęcia musiał brać... I koleś się żali ze narzeczona go zostawiła... Co prawda nie wiem czy z tego powodu go zostawiła ze oglądał gole szmaty na necie, no ale same zobaczcie jakie to obrzydliwe i jaki to zaklamany cwaniak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten jego fałsz i obluda mnie rozwalilo.... Z jednej strony się żali ze zostawiła go narzeczona, a z drugiej strony wkleja na stronę zdjęcia z gołymi dziv\vkami... Słabe... Gdzie tu miłość i szacunek do kobiety z która mial się żenić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolejna bez faceta 28
gość wczoraj 23 :35 Ja to samo. Męża chciałabym mieć, ale bez tego ślubu, tych zabaw weselnych, miliona starych ciotek, i 10 lat przygotowań do wesela." o to to. Ja na myśl o tej całej szopce o której ponoć powinnam marzyć dniami i nocami mam niezbyt przyjemne odczucia (delikatnie mówiąc" "Wiecie co? ja się zastanawiam czy faceci mają w ogóle uczucia wyższe bo mam wrażenie że nimi tylko hormony sterują i pociąg seksualny , że nie potrafią kochać jak kobieta." - no cóż, jakbym miała się wypowiedzieć na podstawie tylko i wyłącznie własnego doświadczenia (czyli pominąwszy historie innych czy tzw. teorie dotyczące płci, to odpowiedziałabym że kategorycznie nie mają tych uczuć wyższych. Chuć, chuć i jeszcze raz chęć podup/cenia, to jest to czym kierują się panowie. I niech nie zwiodą was przypadki tzw. biednych misiów, ofiar losu, wiecznie pomijanych introwertyków, synków mamusi i rzeszy innych wielce pokrzywdzonych przez los, bo ci w materii bycia bezuczuciowymi egoistycznymi kut/afonami potrafią być wręcz mistrzami. Uwierzcie na słowo, niestety wiem co mówię. gość wczoraj - przykład pana, wielce pokrzywdzonego przez los erotomana, por/nofila, to jeden z tych o których wspominam wyżej. Nie ma co wierzyć wizerunkowi biednego misia zranionego przez zue kobiety, trzeba patrzeć jak jest a nie ufać ich gorzkim żalom, nierzadko podszytym niebywałą wręcz hipokryzją. I tak, mogę z własnego życiorysu przytoczyć przykład gdzie jednym z facetów, którzy najgorzej mnie potraktowali był średnio atrakcyjny nieco zdziwaczały introwertyk humanista, synek mamusi któremu we wczesnym dzieciństwie umarł ojciec, wielbiciel kotków, uczęszczający co niedzielę do kościółka. I tenże facet nie dość że wbrew wierze którą praktykuje folgował swojej chuci, to jak się okazuje nigdy mu na niczym poza realizacją tej chuci nie zależało. Od roku się nie spotykamy, ale co jakiś czas proponuje seks-spotkanie, w dodatku naciska na seks bez zabezpieczenia a na pytanie czy idzie się spotkać bez wymiany płynów ustrojowych, ot tak żeby się zobaczyć/porozmawiać, to milczy (!). Powiecie, że to jakiś freak, świr, dziwoląg? Być może, ale takich przykładów gdzie z pozoru grzeczny chłopczyk okazuje się bezdusznym fiu/tem niestety mogłabym podać więcej. Tak więc biorąc pod uwagę jakich panów do tej pory zaoferował mi los, z czystym sumieniem piszę, że po wielokroć lepiej, że jestem sama, niż bym miała dosłownie dusić się w toksycznej relacji z którymkolwiek z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram. Gdyby faceci traktowali kobiety tak, jak sami chcieliby być przez nie traktowani, to sądzę, że nie mieliby na co narzekać i żadne porzucenie nie wchodziłoby w grę, bo byłoby zbyt dobrze w takich związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna bez faceta 28 dziś To możemy sobie podać rękę dokładnie to samo, te same doświadczenia mam Czemu to tak musi być? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ale oni dokładnie tak traktują kobiety. Facet chce się ****ać i mieć święty spokój. Więc wielu z nich odzywa się tylko, jak chce zamoczyć, a poza tym znika z radaru, chyba że chcesz iść na piwo, raz za czas. Niewielu mężczyzn szuka akceptacji, porozumienia, uczucia, wspólnych pasji - ważniejsza jest ciasna cipka, pełna micha i wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci są z Marsa a kobiety z Wenus. Coś w tym jest skoro dogadać się trudno. Czasem lepiej nie szukać wcale niż źle trafić i mówi Ci to stary kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta to dla faceta wór na sperme i każde zabieganie o nią jest ukierunkowane na ten cel. wyłącznie. naiwne (ale przynajmniej szczęśliwe) te które nadal żyją w średniowieczu i sądzą inaczej, wierzą w miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś Można by się odciąć i vice versa mówiąc, że facet dla kobiety to tylko chodzący bankomat ... ale czy ma jakikolwiek sens dogryzanie sobie wzajemnie na tym łez padole? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego to nie ma sensu wolę być sama lub z inną kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja jakoś żadnego nie potraktowałam jak bankomat. Mało tego, sama byłam zawsze za opcją fifty-fifty odnośnie dzielenia kosztów różnych wypadów, czasem nawet fundowałam różne rzeczy czy kupowałam prezenty z różnych okazji natomiast tak czy siak ja dla tych panów byłam, no sami wiecie czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A czy ja atakuję kogoś personalnie? Śmieje się z tego wzajemnego dogryzania sobie wzajemnie obydwu płci :-D Jestem (a przynajmniej staram się być) ponad tym wszystkim. Jestem w sumie tylko obserwatorem, nie uczestniczę w tych gierkach, ani w wyścigu szczurów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrzebuje od faceta żadnych pieniędzy. Nigdy nie chodziło mi o to w najmniejszym calu. Chcę żeby pokochał mnie czystą, prawdziwą, bezkresną miłością i nie patrzył na mnie jak na przedmiot - ładna/brzydka, stara/młoda gruba/chuda. To mężczyźni nauczyli mnie nienawiści, zdrady i kłamstw. Kiedyś byłam kimś innym człowiekiem. Związki mnie zepsuły bo poznałam całą prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja utrzymywałam nawet faceta... :O ale od zawsze mnie zastanawia czemu falszywe suki które tylko biorą w związku i korzystają z niego na maxa, trafiają na idealnych facetów, i to pod każdym względem idealnych.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś Widzisz a ja nie musiałem w związki wchodzić. Samą obserwacją i intuicją doszedłem do tego jaka jest prawda ... że nie warto. Choć nie powiem były momenty słabości, że jakieś tam nadzieje miewałem, ale to już minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy istnieje facet który z miłości do kobiety może nawet poświecić życie? Czy taką miłość faceci w ogóle odczuwają? x a ty chłopaki ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś Dla równowagi tak samo jak fajne kobitki trafiają często na chamów, pijaków itp. Słowem los często mocno sobie kpi z ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie starą panną lub kawalerem jak wygląd nie przyciąga to naprawdę żadna tajemnica do rozkiminiania. I kobiety i mężczyźni patrzą na samym początku na wygląd. Bez wyjątku. Wygląd nie odpowiada, to już w głowie drugiej osoby na wstępie pojawia się silna niechęć zanim wogóle się zdąży gębę otworzy. Naprawdę trzeba mieć naturę super sprzedawcy, aby tą niechęć zamienić na zainteresowanie sobą. Jak nie ma się wyglądu to się po prostu nie przechodzi tego wstępnego etapu i jest koniec zanim wogóle cokolwiek się zaczęło. Ludzie nieatrakcyjni fizycznie naprawdę nie muszą nic zrobić źle, aby być sami. Są po prostu skreśleni na samym wstępie. Ale jak ktoś ma wygląd i przechodzi ten wstępny etap to oznacza, że musiał sam/sama coś poźniej s...dolił, że jest sam/sama. I tu się można dopiero zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×