Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Domator...

Polecane posty

Gość gość

Od jakiegoś czasu spotykam się z facetem, który najczęściej spędza wolny czas w domu... Tzn. ma swoją pasję, fotografia. Wychodzi w teren albo na jakieś wydarzenie na mieście w celu robienia zdjęć, a później godzinami w domu wykonuje ich obróbkę na kompie. Nie mam nic do tego, ale martwi mnie wspólne spędzanie czasu. Jak się spotykamy (na razie na mieście:, to mnie pyta, gdzie bym chciała pójść, bo podobno nie zna ciekawych miejsc (a od zawsze mieszka w tym mieście). Bym wolała, żeby czasem on decydował. Byliśmy raz oglądać biegi, to robił zdjęcia, a ja stałam obok. Dodatkowo ja zaproponowałam wyjście na ostatki, a wcześniej na Sylwestra i koncert. To niechętny wychodzić. Mówi, że ja chcę się wyszaleć... Ale nie chodzę do klubów, tylko to ostatki w innym miejscu niż klub i bardzo tanio. Uznał, że jest domatorem i nie ma chęci iść na zabawę. Jak sądzicie - ludzie kolo trzydziestki albo lekko po już tak spędzają swój czas praca-dom czy mi się trafił oporny i zamknięty facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu niektórzy są domatorami a niektórzy nie. Czego nie rozumiesz? Po protu do siebie nie pasujecie. Po co masz jego i siebie męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I taka osoba się nie zmieni? Tzn. nie chodzi mi, żeby stał się nagle imprezowiczem, ale żeby chociaż raz na kilka miesięcy wyjść wspólnie na tańce, czasem koncert. Raz w miesiącu do kina.. Bo co to za życie w zamknięciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie zmieni bo jemu jest tak dobrze i będzie szukał osoby która go zaakeptuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×