Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze_o_pomoc91

Szukam pomocy z aftami...

Polecane posty

Gość prosze_o_pomoc91

Witam. Mój problem ciągnie się gdzieś od końca technikum, a więc już jakieś 6 lat. Nie wiem jak częste są ogólnie "nawroty" aft i może faktycznie to jest coś "normalnego". Nie wiem czy skłamię, ale chyba u mnie afty wychodzą średnio raz na miesiąc. Ogólnie wygląda to tak, że pojawia się afta, potem samoczynnie znika, po czym mam gdzieś 2-4 tygodnie przerwy i wychodzi kolejna. I tak od 6 lat. Serio, nie koloryzuję.... najdłuższą przerwę bez afty miałem chyba maksymalnie 2 miesiące. Co do ilości to bywa różnie, pojawi się jedna, często dwie (w różnych miejscach), miałem też kiedyś 3 na raz. Pewnie zapytacie czy byłem z tym u lekarza. Tak byłem. U mnie w miejscowości jest ośrodek zdrowia, przyjmuje 3 różnych lekarzy, ja byłem z tym u dwóch. Nie było to po jednej wizycie, lecz kilka u każdego z nich. Początkowo miałem skierowanie na badania krwi, wymazy z jamy ustnej, które nic nie wykazały. Później już tylko z każdą wizytą słyszałem jeden i ten sam tekst "powodów może być kilka, od złej higieny, przez problemy z tarczycą, po zarazki przy spożywaniu posiłków w miejscach publicznych". Kiedyś gdy w jakąś niedzielę byłem na wizycie u lekarza w szpitalu (nawet nie pamiętam powodu), to wspomniałem wtedy lekarzowi o tych aftach i usłyszałem to samo... W zasadzie już gdzieś od 3 lat, nie próbuję uzyskać w tej sprawie pomocy, bo i tak nikt mi nie potrafił pomóc. Uznałem, że tak widocznie musi być i się po prostu przyzwyczaiłem do tego. Wypróbowałem chyba wszystkie środki na aftę, jakieś dezaftany, itp, tabletki na gardło typu Orofar (niby też w ulotce polecają na afty), jakąś Nystatynę, a także płyn do ust typu Listerine, spirytus, rumianek, czy płyn do odkażania Octenisept. Po dość rozmaitych testach, jestem w stanie stwierdzić, że żaden z tych środków nie pomagał. Nawet mam wrażenie, że afta trwała tyle samo co "nieleczona". Obecnie 3 dni mam znowu aftę, tym razem pod dolną wargą. Już nie mogę i mam zwyczajnie tego dość... mam już dość tego bólu podczas jedzenia i męczenia się z tym praktycznie co miesiąc. Dlatego zdecydowałem się założyć ten temat, bo już nie dam rady żyć z tym przez kolejne lata... Czy jest w stanie mi ktoś jakoś pomóc, ewentualnie może ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza, klinikę, itp? Tak dla ścisłości to dodam, że jestem z okolic Krakowa. Byłbym wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zerkając do gogli: 1. czy rodzice mają taki problem? 2. czy jesz np. orzechy? 3. czy jesteś alergikiem - stwierdzono jakies alergie pokarmowe? 4. "niedobór witamin i składników mineralnych (a zwłaszcza żelaza, kwasu foliowego, witaminy B12"- czy zazywasz jakies witaminy, albo, czy dobrze się odżywiasz? 5. miewasz nawracające zapalenie zatok? 6. jakies chroby jelit, pasożyty, wrzodowe itp.? 7. czy jesz to, co zawiera sztuczności, spulchniacze m.in. paluszki dla dzieci, chrupki, chipsy,itp 8. czy poza wymazami z ust robiono badania np. na opryszczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę_o_pomoc91
1. Nie rodzice nie mają takiego problemu, a przynajmniej moja mama nigdy nie miała z tym problemu. Ojciec raczej też, ale ciężko powiedzieć jednoznacznie bo od dziecka z nami nie mieszkał. 2. Orzechy spożywam bardzo rzadko, nie mam mani chrupania ich wieczorami. 3. Nic mi nie wiadomo na temat alergii u mnie, żadnych przynajmniej u siebie nie zaobserwowałem. 4. Co do odżywiania to nie będę ukrywać, że jem bardzo mało. Można powiedzieć, że mam z tym problem, coraz bardziej jest to dla mnie przymusem. Chodzi tu o "zwykłe", za to mam spory pociąg do słodkiego. Za czasów studiów praktycznie nie jadłem śniadań, czasami bywało też tak, że pierwszy posiłek spożywałem dopiero ok, 17 po powrocie z uczelni. Mam bardzo szczupłą sylwetkę, jakieś 3 lata temu ważyłem ok 75kg (185cm wzrostu), teraz nie sprawdzałem ale czuję, że na pewno mniej. Biorę witaminę D3 - głównie ze względu na wypadanie włosów z którym walczę obecnie. 5. Zapalenia zatok chyba u mnie nie występuje lub jestem nieświadomy jego występowania. Wiem, że jest coś takiego jak zapalenie zatok, ale nie wiem czy kiedyś to miałem. 6. Tu podobnie, nic mi nie wiadomo o jakichś chorobach jelit, pasożytach, itp No ale znowu nie wykluczam, że żyję z czymś o czym nie wiem, że to mam. 7. Plauszki, chipsy, itp spożywam również dość rzadko. 8. Badań na opryszczkę nie miałem robionych. Ale z tego co mi wiadomo to opryszczka to to samo co "zimno", prawda? A to już miałem parę razy w życiu. ...Z takich dodatkowych informacji, może w jakiś sposób istotnych to praktycznie codziennie rano muszę przecierać wargii bo robi mi się na nich jakiś nalot. W sumie ciężko nazwać to nalotem, to jest taka jakby... sam nie wiem, galaretowata powłoka? Czytałem, że to może być spowodowane pastami do zębów szczególnie tymi wybielającymi, ale stosowałem też przez jakiś czas pastę Colgate "Herbal", tą taką ziołową, więc ona nie powinna tego powodować, a też miałem nadal z tym problem. Tak przy okazji, z innej beczki, ale może też to jest jakoś powiązane - mam straszne wahania nastroju (podejrzewam u siebie depresję) i praktycznie zerową samoocenę. Wspominam o tym, bo może to jakieś symptomy czegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×