Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam zrobić? zdusić w sobie uczucie?

Polecane posty

Gość gość

Proszę was o szczerą radę... Chyba potrzebuje otrząśnięcia się. Jakiś czas temu poznałam chłopaka, który zaprosił mnie na wesele swojego brata. Przez ten okres było super, wydawało się że idziemy w stronę bliższego poznawania się. I ja głupia się w nim mocno zauroczyłam. Po weselu kontakty się ochłodziły, raz do mnie napisał, po prostu wiem że traktuje mnie jako koleżankę i tyle. Tylko ja się w nim zadurzyłam. I pytanie brzmi: Próbować zdusić w sobie to uczucie (nie wychodzi) czy poprosić go o spotkanie i powiedzieć prosto z mostu że nic nie oczekuje ale ze względu że bardzo się męczę i chciałabym zrzucić z siebie ciężar powiedzieć mu że bardzo mi się podoba. Wiem że nic między nami nie będzie, ale nawet chciałabym że gdy mu powiem będę mieć sprawę klarowną i koniec kontaktu z nim. Czy to za duże ośmieszenie? Boje się że rozgadałby to innym... Jezu jaka ja jestem żałosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie jest zainteresowany to nie rób sobie nadziei, wiem, bo też to przechodziłam,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem Jakubie zainteresowana, młotkiem do głowy wbić to tobie? Kiedy to w końcu do ciebie dotrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam ze za duzo sobie dodajesz ewentualnie mozesz wprost go spytac czy mu sie podobasz i nie chcialby sie spotkac. Ale z drugiej strony to troche desperacja. Jak facet sam nie wychodzi z inicjatywa to lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że nie jest zainteresowany, tylko nie mogę się oprzeć temu żeby mu powiedzieć, usłyszeć na własne uszy że nie i uznać sprawę za zamkniętą. Tak to ciągle, gdy się spotkamy będę o nim myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Skoro wiesz ze z jego strony nie zatrybilo to czego jeszcze potrzebujesz? Potwierdzenia werbalnego czy na piśmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś wyznać prawdę, przynajmniej nie będziesz się łudzić, albo będziecie razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze, nawet jeśli nie jest zainteresowany to może nie powiedzieć ani tak, ani nie, tylko cos wymijajaco typu ,,musimy się lepiej poznać, czas pokaże" i może tak Cie zwodzic. Jeżeli to taki cwaniak będzie od czasu do czasu pisał do Ciebie, zwodzil Cie, będzie chciał Cie trzymać w rezerwie np na seks jeśli Nie będzie miał innych opcji to sobie przypomni o Tobie. Wielu wyrachowanych facetów tak robi, wiedzą ze dziewczyna zakochana i to im daje przewage. Nie warto mu cokolwiek mówić, skoro nie wychodzi z inicjatywa to nie jest zainteresowany i pewnie już bajwruje inna. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest też druga strona medalu. Może być typem gościa, który czeka na zielone światło od kobiety. Uważa, że już zrobił dużo, odważył się zaprosić Cię na wesele, pobawiliście się razem. Możliwe, że w duchu liczy na pogłębienie relacji, ale nie chce się narzucać. Czeka na Twój ruch. Nie wiem jaki % jest takich gości, ale są i tacy, wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle ze z tym powiedzeniem to dobry pomysl. Bedziesz miala sprawe jasna i szybciej sie otrzasniesz albo bedziecie razem. Jak pozadny facet to nikomu nie rozgada, a jak rozgada to znaczy ze duu/pa byla z niego i szybciej sie otrzasniesz..a przed znajomymi zaprzeczysz i zbagatelizujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mu mówić wprost, że czujesz coś więcej. Możesz na początek napisać mu np. coś w tym stylu: "dlaczego tak rzadko teraz do mnie piszesz, czy coś ze mną nie tak"? To wzbudzi w nim lekkie poczucie winy i potrzebę rehabilitacji jeśli jest takim za jakiego go uważasz :-) Jeśli oleje Cię po tym to znaczy, że nie był wart zachodu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×