Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wg Was zjadlam duzo czy malo?

Polecane posty

Gość gość
A i wczoraj nic poza pierwszym postem nie pisalam a widze tu w niektorych postach bluzgi i nazywanie mnie anorektyczka :D ja mam 160 cm, dokladnie 158 i waga 48 z hakiem to normalna waga przy takim wzroscie gdzie sporo osob zaczelo dopiero tyc po 20tc. No jak sie zre jak swinia i codziennie pochlania pol lodowki to potem sie placze ze koniec ciazy a tu 20,30kg wiecej i wyzywa innych od anorektyczek czy chorych psychicznie :D poza anoreksja czy bulimia rowniez zarcie niczym wieprze rowna sie zaburzeniem psychicznym i otylosx czy nadwaga normalnym stanem nie sa Tam gdzie ludzie zyja w zgodzie z natura grubasow nie ma czyli to wybryk cywilizacji i dobrobytu ze sie opanowac nie mozna i ma tak zolad rozciagniety ze miesci sie w nim pilka lekarska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zastanawiam jak Ty ten krupniczek odmierzylas?! To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i czepianie sie o plyny to juz wyjasniam :D wspomnialam o plynach bo zaraz by polecialy gongi w moja strone ze nic nie pije i jestem odwodniona, wiec wolalam wczesniej wspomniec co wypijam i ile zeby ominac kolejne niepotrzebne ataki ale widze ze i tak sir nie obylo hehe. Jem wszystko i suplementuje wiec predzej otyla z pochlaniania fast foodow i batonow urodzi uposledzone dziecko (bo u grubych substancje odzywcze ida w pierwszej kolejnosci do matki - tak egoistycznie organizm jest przestawiony ) niz osoba szczupla a jedzaca duzo warzyw, owocow i pozostalych pokarmow. I zielona herbata jedna dziennie w niczym nie zaszkodzi jesli zastepuje ona wczesniej nalogowo pita kawe a czyms sie pobudzic trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu wlalam jedna chochle. Tyle ze krupnik gotowany na indyku i to tzw popa czyli duzo kaszy, duzo ziemniakow i marchewki w fazie koncowej czyli taki ze lyzka staje deba jak sie ja wsadzi w miske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oburzasz się, ze nazywają cię od anorektyczek, a sama wyzywasz innych od grubych świń? Sorry, ale anorektyczka nigdy nie uwierzy, jak osoba postronna jej mówi, że jest chora na anoreksję i je za mało. A twoje wyzwanie normalnie jeżdżących kobiet w ciąży, świadczy o zaburzeniach, bo normalne jedzenie uważasz za obrzarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się i jedź tyle ile uważasz, że dajesz radę. A krytykują te, które jadły w ciąży za dwóch i się roztyły, a później nie mogły tego zrzucić. Ja w ciąży startowałam z wagi 49 kilo przy 158 cm wzrostu, na koniec ciąży ważyłam 57 kilo. Dziecko jest zdrowe, urodziło się z wagą 3650, w terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wyliczenia są tak drobiazgowe, że samo się nasuwa, że masz jakąś obsesję na punkcie diety. Zdarzyło mi się odchudzać, ważyłam kiedyś tyle co Ty przy wzroście 175, a nawet wtedy nie potrafiłabym powiedzieć ile szt pierogów zjadłam czy powiedzieć ile ml zupy. Gdyby nie to, to powiedziałabym, że nie jest to tak mało, jeżeli zawsze tak jadłaś i tyle Ci wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moje jesz akurat. Nawet jak patrze na siebie teraz to bym nie zjadla polowy tego co Ty przez caly dzien. W ciazy wypijalam rano kawe I 2 tosty nic innego mi przez gardlo nie przechodzilo. Pozniej jakis obiad, alw tez z polowa porcji bo bylo mi niedobrze. Kanapka na kolacje I tyle. Takze I tak jeszc mega zdrowiej ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nażarłaś się jak świnia, przestań żreć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no zależy ile masz lat. Jak 18 to tak masz dobrą wagę, ale jak 35 to ważysz mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, bardzo wazny jest wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka się wstydzi podać wiek? poza tym jesz mało i niezbyt zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesz bardzo niezdrowo. Nie ma co wyzywać innych im popadać w skrajności. Nie liczy się tylko mała ilość ale przede wszystkim jakość. Rano zupa, potem pierogi, potem znowu pierogi?? Powinno się jeść 5 posiłków dziennie. Chyba, że śpisz po 12 godzin i nie masz kiedy. Porcja pierogów to 7 więc uważam, że 5 czy 4 pierogi to jest mało. Ale to moje zdanie. A wcale nie jem jak świnia. Ale Ty autorko rozróżniasz tylko czarny i biały- albo ktoś żre jak świnia albo je za mało. A można jeść zdrowo, dobrze, racjonalnie. Nie popadać w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko policzyłam c***i razy drzwi kaloryczność tego co zjadasz. Jak masz 1200kcal to jest wszystko. Praktycznie każdy posiłek ma ok 300kcal. Obliczyłam ci twoje BMR, przy założeniu, że nie masz wysiłku fizycznego, czyli mała aktywność i dałam ci wiek 30 lat. Twoje BMR wynosi 1330 kcal, a zapotrzebowanie ogólne to 1870kcal. Jesteś w ciąży, więc te 1800 musiałabyś zjeść. I tak szczerze to w poście o godzinie gość wczoraj zmyślasz. I to mocno. Dlaczego nie napisałaś tego jadłospisu, tylko ten chudy? Po co nawiązujesz do Indian? Po to, aby pokazać jak oni zdrowo jedzą? Otóż nie jedzą zdrowo, mają za mało białka i żelaza. Piszesz jak to nie możesz w siebie więcej wmusić no ok, ale w kolejnym poście piszesz jak to inne się obżerają, a potem płaczą, że grube. Sorry, ale jesz mało, bo nie chcesz przytyć, a temat założyłaś po to, aby mężowi zamknąć usta, tylko ci się nie udało, bo każda napisała, że jesz za mało. Co do tycia w ciąży, to waga w ciąży nie zależy tylko od obżarstwa, a od hormonów, zbierania wody, ilości wód płodowych też. Módl się, żebyś nie spuchła pod koniec ciąży. Akurat 8-9 miesiąc będziesz mieć w upały. Powodzenia życzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę dla ciebie ważniejsza jest figura od zdrowia dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lepiej zrec i wygladac jak swinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wygląda jak jadłospis osoby odchudzającej się. Sorry, ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, na te parę miesięcy, jedz zgodnie ze swoim apetytem, do granicy zaspokojenia głodu i tyle. Podejrzewam, że możesz mieć problemy przez wyrzuty sumienia i tragiczne wizję związane z przytyciem. Postaraj się dla dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co u autorki. Ile na plusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtrącę się...każda kobieta w ciąży ma robione badania krwi i moczu. Jeżeli w badaniu moczu na wyniku będzie informacja, że wykryto ciała ketonowe (to też zależy w jakiej ilości,wiadomo,im więcej tym gorzej), oznacza to, że je stanowczo za mało i tym samym nie dostarcza się dziecku dostatecznej ilości pożywienia. Normlanie ciał ketonowych w ciązy nie powinno być. Codo jedzenia max o 17, to też źle. Mi, jak byłam w ciąży,lekarka powiedziała, że ostatni posiłek powinnam jeść w zasadzie zaraz przed pójściem spać. Nie chodziło jej o obżeranie się, ale o coś pożywnego np. kanapka z wędliną lub serem.Chodzi o to, że przerwa nocna jest bardzo długa. Lekarka która udzielała mi tych porad pracuje w jednym ze szpitali klinicznych w dużym mieście -wiec ufam jej wiedzy i dościadczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem w 17 tyg ciąży i jem dokładnie jak przed ciążą ... i jem 3 razy dziennie, plus jakies małe przekąski ale nie zawsze. Wagę mam w porządku, nie za chuda, nie gruba. A po 17 to mi się jeść nie chcę jak zjem obiad po pracy i nie będę wciskała w siebie :/ niektórzy jedzą mniej, niektórzy więcej. Ale na śniadanie herbata i same płyny to ja bym umarła z głodu :) Znam osoby które bardzo małe jedzą a są zdrowe i nie ma sensu namawiać ich na więcej bo tak mają organizm przyzwyczajony. No chyba, że to ewidentnie rozpiska, dokładnie tyle i tyle, o tej porze i ani grama więcej. Dla mnie życie kiedy musiałabym dokładnie przeliczać wszystko ile zjadłam, ile mogę a ile nie byłoby bardzo smutne. Aczkolwiek jakbym widziała, że tyje to bym zwracała na to uwagę ale bez przesady, można się wiecej ruszać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×