Chcę mieć męża, ale nie chcę mieć dzieci

Ja mam dokładnie tak samo i... wyszłam za mąż za faceta po rozwodzie już z dzieckiem z poprzedniego związku :) Ta sytaucja mi w pełni pasuje bo: facet nie nalega na dziecko. Dziecko ma tylko jedno ,więc nie odczuwamy tego bardzo finansowo, a ono odwiedza go jeden dzień w tygodniu tylko. To spokojna dziewczynka, więc mam z nia dobry konktakt, nie jest do mnie wrogo nastawiona.

A żeby mieć dzieci z lęku przed samotnością? moim zdaniem to się mija z celem i lepiej żeby tacy ludzie w ogóle nie mieli dzieci bo one też kiedyś dorosną i odejdą, a taka osoba może nie chcieć tego zaakaceptowac. Dlatego to nonsens.

Jak znajdzie sie facet ktory chce miec dzieci to wtedy kopnij go w d**e ;) nigdy nie daj sie namowic na dziecko jesli nie chcesz!! Niech facet lepiej odejdzie bo jak urodzisz to bedziesz jeszcze bardziej nieszczesliwa

Dobrze że nie chcesz mieć dzieci. Tacy ludzie też są potrzebni którzy nie chcą przedlużać gatunku, bo dzięki nim jest więcej miejsca na planecie ziemia. I mniejsza produkcja śmieci.

9.35 Dobrze, że znasz swoje miejsce i wiesz, że twoje dzieci "przyslyżą się" się światu tylko produkcją śmieci i zużywaniem zasobów :D A tak serio, to taka prawda niestety..

Ale czy to prawda, że wszyscy mężczyzni chcą zapłodnić kobietę? Strach mnie bierze na myśl, że to prawda. Zawsze wolałam męskie towarzystwo, nie lubiłam kobiet, uważałam kobiety za bardziej wyuzdane, ale jak czytam o męskiej seksualności to mnie naprawdę przeraża. Jak krwiożercze zwierzęta, a nie ludzie.

Nie kazdy chce miec dzieci :) spokojnie :) Ale musisz uwazac bo moze mu nagle odwalic

25 lat to całkiem dojrzały wiek.

My z meżem mamy 32 lata, dzieci nigdy nie chcieliśmy i nie będziemy mieć.

Mamy z mężem po 32 lata małżeństwem jesteśmy 10 lat 12 razem. Na początku myśleliśmy że chcemy mieć dzieci. Jednak kiedy zaczęliśmy " żyć" całkiem nam się odmieniło :). Nie mamy i mieć nie chcemy wynika to chyba z rozsądku. Dzieci lubimy ale na chwilę ;). Daliśmy sobie jeszcze trochę czasu tak do ok 36 lat jak nam się nie odmieni to trudno ;)) widocznie tak ma być :) Myślę że z łatwością znajdziesz mężczyznę który nie chce mieć dzieci :)

22:47 szczęśliwe małżeństwa = rodzicielstwo... Niestety znam więcej przypadków w których małżeństwo ucierpiało po pojawieniu się dziecka niż zyskało więc nie zgadzam się z tą teoria. Małżeństwo i miłość musi być bardzo silna alby być gotowym na przyjęcie dziecka inaczej upada i rozstanie gwarantowane a jeśli nie rozstanie to bycie ze sobą dla dzieci a to jeszcze gorsze

jak byłam gówniata jak ty autorko, to też tak gadałam. potem się odmieniło. Prawda jest taka, że wiele młodych dziewczyn nie chce mieć dzieci. Nie tylko ja tak mówiłam, miałam koleżanki, które zarzekały się, że w życiu nie chcą dziecka. Większość jednak jest dziś matkami. Obserwuję więc, że wśród tych dziewczyn, które nie chcą zostać matkami jest tak: 50 % jednak zmienia myślenie z upływem wieku pojawia się potrzeba posiadania dziecka, 25 % zachodzi w ciążę, bo wpadło, bo zrobiła to dla faceta, bo presja społeczeństwa, bo strach przed samotnością i takie tam d**erele, a 25% zostaje przy swoim myśleniu i żyje nie mając dzieci. Szanse, ze ci tak zostanie na całe życie nie są zbyt dużo.

kolezanko ja za kilka msc koncze 30 x Dobra, dobra bla bla bla. Masz jeszcze jakieś 15 lat płodności i 50 lat życia. A sam instynkt, to nie jest sranie na widok każdego niemowlęcia, jak to sobie każda z was wyobraża.

Witam,w wolnym czasie zapraszam do obejrzenia>>https://www.youtube.com/watch?v=d0xctu5OA_8<

Ale dlaczego zmieniły zdanie? I racja, bardzo boję się ciąży, bólu porodowego. Wolałabym mieć nowotwór. To gorsze od nowotworu. Szlag by mnie trafiał, że muszę się męczyć, a mąż nie.

RK25 dziś Ale dlaczego zmieniły zdanie? I racja, bardzo boję się ciąży, bólu porodowego. Wolałabym mieć nowotwór. To gorsze od nowotworu. Szlag by mnie trafiał, że muszę się męczyć, a mąż nie x przystopuj kobieto, bo wykraczesz. Uwazsz ze nowotwor do kwestia jednodniowego , fizjologicznego bólu?

Nie namawiam do niczego, bo pewnie nie każdy ma takiego fajnego męza , jak ja . Nie zlicze naszych wspolnych szalonych imprez i przygód, zjezdzenia polowy swiata, przegadanych dni i nocy. Dzieci? są dla nas niesamowitą frajdą - podobne do nas, jestesmy zgraną, dogadującą sie paczką, jest nas wiecej, więc jest moc :).

10:01 Moja droga. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja tylko przedstawiłam swój punkt widzenia wobec autorki i kwestii jej potencjalnego posiadania dziecka lub nie posiadania. Dla ciebie moje dziecko i tak jest nikim, tak jak i ty dla mnie. Mi to nie przeszkadza. Ważne że dla mnie samej jest ono kimś więcej. Pozdrawiam serdecznie :)

Autorko piszesz że masz 25 lat i nie chcesz mieć dzieci. Kurcze jakbym miała tylko 25 lat to też bym nie chciała mieć dzieci. Po 30-tce troszke się zmieniło życie, jego realia a także zapatrywania na mnie samą. Ale mając 25 lat to w życiu bym nie chciała mieć dziecka i nawet mnie to nie dziwi. Dziwiłoby w tym wieku już by ci sie chciało. A co bedzie po 30-tce ? A kogo to obchodzi co będzie po 30-tce. Po 30tce to może wszystko się zdarzyć.

Dobrze mieć fajnego męża. Ale mieć dzieci z fajnym mężem - super. Polecam.

"22:47 szczęśliwe małżeństwa = rodzicielstwo... Niestety znam więcej przypadków w których małżeństwo ucierpiało po pojawieniu się dziecka niż zyskało więc nie zgadzam się z tą teoria. Małżeństwo i miłość musi być bardzo silna alby być gotowym na przyjęcie dziecka inaczej upada i rozstanie gwarantowane a jeśli nie rozstanie to bycie ze sobą dla dzieci a to jeszcze gorsze" Właśnie bałabym się być w związku który nie przeszedłby jeszcze przez taką próbę, bo miałabym obawy, ze może marnuje swój cenny czas z kimś kto w takiej sytuacji okazałby się żałośnie słaby jako człowiek i w równym stopniu jako mężczyzna, bo tak, sprawdzenie się jako ojciec to dla mnie wyznacznik bycia mężczyzną. Jak ktoś d******py pod tym względem to dla mnie chłystek i gnojek, bo tu chodzi o coś więcej nawet niż dziecko. Ktoś kto nie sprawdzi się w opiece nad dzieckiem to i nie sprawdzi się w razie gdyby mnie samą dopadła poważna choroba czy coś. Tak jak prawdziwym przyjaciół poznaje się w biedzie tak mężczyzne poznaje sie po urodzeniu dziecka.

Hej. Ja jestem facetem i także nie chciałbym mieć dzieci. Skąd jesteś autorko? Może chciałabyś porozmawiać? Mam 27 lat.

gość dziś [16:26 xx Na ogol nie da sie tego sprawdzic, bo trudnio zaczynac zwiazek od macierzynstwa. Ale o tym, ze mezczyzna jest odpowiedzialny swiadczy tez jego stosunek do wlasnych rodzicow, rodziny, do pracy, do zwierząt. Dziwi mnie,ze kobiety nieczęsto na to zwracają uwagę...

16:32 nigdy tego nie mogłam zrozumieć myślę że miłość trochę zaślepia. Chociaż znam takie pary które były mega zakochane w sobie. Mój kuzyn np. Jest dobry czuły i taki do rany przyłoż jego żona też faja babka niestety po porodzie wytrzymali ze sobą z rok... Smutne to strasznie...oboje twierdzą że gdyby nie mieli dziecka byliby nadal ze sobą. Także trzeba mieć bardzo solidne fundamenty

RK25 dziś Ale czy to prawda, że wszyscy mężczyzni chcą zapłodnić kobietę? Strach mnie bierze na myśl, że to prawda. Zawsze wolałam męskie towarzystwo, nie lubiłam kobiet, uważałam kobiety za bardziej wyuzdane, ale jak czytam o męskiej seksualności to mnie naprawdę przeraża. Jak krwiożercze zwierzęta, a nie ludzie. x Nie każdy facet myśli fiutem i o rozmnazaniu jak zwierze. Sa też normalni faceci. Mój facet od początku wiedzial, że jestem niepłodna (nie jestem ;)), więc wiedział na co sie pisze. Tobie też polecam takżą "Szczerosc" ;) Ja dzieci miec nie chce, nie nadaje sie do tego, on tez nie. Ma dobra prace, warunki, ale po samych spotkaniach rodzinnych widze jak go szlag trafia jak przyjezdza jego siostra z dzieciakami. :D

Tez nigdy dzieci niechcialam miec ,a o mezu dobrym marzylam dzieci to tylko dodatek i skarbonka. Jesli niechcesz to sie nie zmuszaj, by nie zalowac nie robi sie nic na sile. to wszystko czego pragniesz, chcesz, musi wyplywac prosto z twojego serca i rozumu! Znana dziennikarka Maria Czubaszek miala dwoch mezow ale dzieci nielubila wiec ich nigdy niemiala i nie zalowala!jak sama powiedziala cytuje ze na stare lata nikt jej niemusi podawac szklanki wody ze poki jest na chodzie i ma zdrowe rece sama wody sobie naleje wypije!

Nie przekonam się do ciąży i porodu i dzieci. Ale jak ma się do tego seks? Czy chęć uprawiania go nie dla prokreacji jest czymś złym? Jeszcze nie przeżyłam inicjacji, chciałabym spróbować, żeby zobaczyć, jak to jest. I tak późno, bo mam 25 lat, wielu moich znajomych ma to już dawno za sobą, mieli po 18-20 lat, gdy to zrobili.

Ja mam skończone 26 lat i pierwszy raz uprawiałem seks w zeszłym roku. Więc byłem jeszcze starszy i w dodatku facet ;P Może to zabrzmi desperacko, ale poznałem partnerkę przez internet i obojgu nam zależało na samym seksie, mnie szczególnie tym bardziej, że nigdy nie miałem dziewczyny i to może jedyna okazja była aby tego spróbować. Spotkaliśmy się dwa razy i po drugim razie ona postanowiła, że więcej już nie chce. Powodem był niby fakt, że zaczęła się do mnie przywiązywać, ale ja wiem, że chodziło tu o moje zbyt szybkie kończenie. Niestety strasznie szybko dochodziłem :/ W sumie to się nie sprzeciwiałem jej decyzji bo wiedziałem, że jestem beznadziejny w łóżku i lepiej było aby znalazła sobie lepszego kochanka ;) Na tym moje życie erotyczne się zakończyło :P Ale te dwa spotkania były dla mnie trochę dziwne jeśli chodzi o odczucia, bo np. nie czułem żadnej przyjemności z całowania się. Mimo wszystko doceniam w tej kobiecie fakt, że była dla mnie bardzo wyrozumiała :)

Wszystkie kobiety ktore się dały instynktowi są po prostu słabe i nie myślą głowa tylko macica ;) spokojnie... mi się dało instynkt opanować i nie mam dzieci. Coraz częściej kobiety rezygnują z macierzyństwa.

Baby które chcą mieć dzieci chyba nigdy nie miały styczności z dziećmi dlatego chcą mieć :D mi po niańczeniu kilku się odechciało i NIGDY nie będę miała :D