Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maxell

koleżanka z pracy

Polecane posty

Gość maxell

Facet mojej koleżanki z pracy kupił zestaw talerzy. Jej się te talerze mocno nie podobały, nie pasowały do kuchni itp. Powiedziała, że nie będą ich używać. Jakiś czas potem byli z wizytą u jej teściowej ( której nie znosi), wróciła nabuzowana, zrobiła mu scenę w czasie której wyjęła cały komplet talerzy z szafki i systematycznie jeden po drugim się z nimi pożegnała. On na początku starał się ją powstrzymać, ale szybko się zorientował, że to nie ma sensu. Od połowy to już oboje się śmiali, a ona chodziła po kuchni i machała nimi o podłogę. Twierdzi, że dawno się tak dobrze nie poczuła, podziałało to na nią oczyszczająco, totalnie się rozładowała przy tym. No i jeszcze podobno był super dźwięk o tą podłogę. Co myślicie o takim zachowaniu? Zrobiłybyście tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też czasem mam ochotę coś takiego zrobic by wyładawac cały stres i napięcie, ale ja jakbym tak zrobiła to moj mąż nie byłby taki wyrozumiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxell
skąd wiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co by Ci zrobił mąż po takiej akcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pobić by mnie nie pobił , bo w życiu ręki na mnie nie podniósł, ale pewnie by się darł, i pewnie by mi to nieraz wypomniał, i po takiej akcji pewnie by wyszedł z domu do mamusi i braciszka bo mieszkają obok, nieraz jak mu coś nie pasowało jak sie kłóciliśmy to szedł do mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×