Tracy Hogg 2 miesieczne nie spi

Czy stosowalyscie ta metodę u takiego małego dziecka??? Dziecko na początku spało z3 mną bo miało problemy z brzuszkiem i często się budziło i płakało.W pierwszym miesiącu spało i jadło.W nocy dziecko dalej śpi że mną od 20 do 9 rano budzi się 3-4 razy na jedzenie. Teraz chce nauczyć spania w łóżeczku i od 4 dni próbuje metody TH.W pierwszy dzień była masakra w drugi trochę lepiej ale i tak dziecko płakało po 50 min bardzoooo o bardzoooo głośno serce mi się krajalo.Maz chce mnie zabić za to usypianie.Trzeci dzień to była masakra .usypianie 1.5h w dzień i sen 30 min.chyba z wyczerpania.a wieczorem od 19 do 24 w nocy wrzask nieludzki.w końcu uspilam na cycu.mala była tak rozżalona że nie puszczała go przez godzinę. Dzisiaj w dzień znowu próbowałam rano usypialam 45 min straszne dajcie i nie dałam rady.zabawilam mała a zaraz jechałam samochodem i usnela.potem spacer 1.5h i 1.5 jeszcze spała w domu.Mnie nie przeszkadza usypianie na cycu ale w dzień to nie działa. W wózku bujanie i na rękach nie pomaga.Smoczka nie chce.Dobrze że wiosna idzie to będę chodzić na te spacery ale mam drugą córkę muszę jej w lekcjach pomoc.maz różnie pracuje często go nie ma.mysle już o chuscie.Czy ktoś tak miał. Katowac ja dalej?? Chociaż już chyba nie wytrzymam.

Te metody to przeżytek, żadna normalna matka nie będzie tego stosować! Jak można pozwolić na 50 minutowy płacz dziecka, przecież to wywołuje mikrouszkodzenia w jego mózgu, poczytaj o tym. Dziecko potrzebuje bliskości mamy,jak myślisz dlaczego wszystkie ssaki śpią przytulone do mamy?nie słuchaj bzdur że przyzwyczaisz itp, mówi ci to matka 4 dzieci.

Tracy opisywala by robic to stopniowo. Ze dziecko musi polubić swoje łóżko.

Twoje dziecko jak Ci to nie żal to dalej mecz po swojemu ale to co robisz to jest chore. Możesz nazwać to jakaś metoda ale to znęcanie się nad dzieckiem, które przyzwyczajasz, że mama nie odpowiada na jego potrzeby. Obejrzyj sobie może filmiki z dziećmi z sierocincow, to mniej więcej fundujesz dziecku. Do usypianie w ciągu dnia dobra jest chusta, Można w niej też kp, gotować, bawić się z przedszkolakiem czy pomagać w lekcjach starszakowi. I autorko proszę cię, kup sobie inna książkę np" Mądrzy rodzice". Tak jest ładnie, prostym jezykiem wytłumaczone co się dzieje w mózgu niemowlęcia podczas treningu spania i dlaczego nie jest to dobry pomysł. Jak już chciałaś 2 dziecko wiedząc że masz starszaka to poszukaj rozwiązań, które nie będą krzywdzi maluszka.

Kupiłam sobie poradnik Ś.P Tracy ale na szczycie nie przydał się, synek grzeczny.

No właśnie szukam takich rozwiązań. A ten trening mi się nie podoba ale mała nie śpi całe dnie i też płacze ale ze zmęczenia i że nie może usunąć. Ja już schudłam 15 kg że zmartwienia a starsza córka mówi że jej nie kocham bo nie mam w ciągu dnia czasu dla niej. Ostatnio jak zjadlam o 14 to dop w nocy naf ranem przypomnialam sobie ze nic nie jadłam. Może ktoś miał podobnie i znalazł jakieś rozwiązanie.

Up

"Katowac ja dalej?? " Na miejscu twojego męża nakopałabym ci do doopy. Oto metoda na ciebie.

Emily Lee tak robi ze swoją córeczką i poleca.

2 miesięcy to za małe dziecko na taką tresure! Jesteś dla niej najważniejsza na świecie, potrzebuje tylko Ciebie i Twojej bliskości. To że wtedy zasypia to nie przypadek, czuje się wtedy BEZPIECZNA I KOCHANA. A Ty jej to zabierasz i pozwalasz by czuła się porzucona i darla w nieboglosy.

No i jeszcze jedno, kup chustę, zapakuj ją i noś!:)

Ale ona nie spi nawet jak ja noszę czy przy piersi.Chuste na pewno kupię.

Moja przez pierwsze trzy miesiące prawie w ogóle nie spała, ewentualnie na spacerach. Wieczorem usypianie średnio trzy godziny, potem pobudki co dwie i o 6 wstajemy. Oczywiście cały czas na rękach, nie dawała sie w ogóle odłożyć. Potem zaczęłam w ciagu dnia nosić w chacie i to GENIALNIE ją usypialo, wieczorem było też trochę łatwiej. Po pół roku zaczęła zasypiac bez walki sama w swoim łóżku. Nigdy nie słuchałam żadnych rad w stylu "nie noś bo przyzwyczaisz", "nie spijcie razem", "nie dawaj cyca co chwila", "nie noś w chuscie bo nie będzie chciała sama chodzic" itd. Stwierdziłam że co jak co, ale dziecku nie będę ograniczac bliskości mamy. I co? I nic, córka dzisiaj ciekawa świata, zasypia ładnie, z odstawieniem od cycka nie było problemów.. Chciałabym żeby czasami się dłużej przytulila, bo teraz podbiegnie na chwile i zaraz leci gdzieś dalej.

*W chuscie nie w chacie

Moja córka ma osiem miesięcy, w dzień śpi wszystkiego może 1,5 godziny, w nocy od 20 do 7, budzi się przy tym z dziesięć razy. Nigdy bym czegoś takiego jak ty nie zrobiła. :/

21:47 jakbym o mojej czytala, serio, tez co wieczor kilkugodzinna walka o zasniecie, w dzien praktycznie zero snu, w nocy pobudki co 2 h... kupilam chuste, ucze sie wiazac. To co piszesz daje nadzieje, mi tez mowia ,,nie nos,,. A mala spala z Toba w lozku?

Różnie bywalo, wieczorem (jak w końcu zasnęła) to spała u siebie, ale w nocy jak ją brałam do łóżka na karmienie to często nie chcialo mi się już odkładać albo zwyczajnie zasypialam karmiąc i do rana już spała z nami. Dzieci są różne i przed Wami na pewno jeszcze co najmniej kilka trudnych miesięcy, ale trzymam kciuki, w końcu będzie lepiej. I powodzenia z chustą, nie zrażaj się jeśli na początku nie będzie wychodzić, koniec końców powinno Wam obojgu wyjść na dobre:)

Pierwsze trzy miesiące życia dziecka nazywane są czwartym trymestrrm ciąży. Niemowlę chce być caly czas z matką. Nie walcz z tym bo będzie gorzej Tylko, dziecko Ci wpadnie w histerie i ciężko będzie ja uspokoić. Przyjęcie to. Zabierz mała do łózka, karm na śpiochy i będziecie przesypialy noce. Po co włączyć z czymś co działa? Widzę że żal Ci starszej córki i się nie dziwię. Moja miała 2 latka jak urodził jej się brat. Chusta to było rozwiązanie wszystkich problemów. Nawet kp w chuscie, bawiłam się z mała, chodziliśmy na spacery. Wszysko się unormuje ale nie mecz już tego maluszka.