Co to znaczy być porządną kobietą?

j.w.

Nie słuchaj odpowiedzi pewnego prawiczka który tutaj siedzi i będzie pisał o cnocie bo to chora psychicznie osoba.Co do odpowiedzi hmmm każdy inaczej to interpertuje więc ciężko mi na to odpowiedzieć.Myślę że nie pozwalać sobie na seksistowskie docinki,nie ubrać się zbyt skąpą i nie dawać się szmaacić w związku jak mężczyzna jest złym mężczyzną i nie szanuję kobiety.No i mieć klasę jak się piję czyli nie być upitą , ewentualnie raz na rok można być podpitą.A i otaczać się porządnymi ludźmi czyli nie curfiarzami a co do kobiet to cóż łatwą koleżankę można mieć nie kiedy te łatwiejsze są bardziej spoko.

Dojrzała, odpowiedzialna za swoje życie, nie przeklinająca przy kumplach żeby się popisać, znająca swoją wartość, nonkonformistka kierująca się w życiu swoimi zasadami i wartościami

być porządną : -nie uprawiać seksu prócz związku (no chyba że masz ochotę to masz kolegę na układ f**k friend ale znasz go jakiś czas i wiesz że sypia i spędza czas TYLKO z Tobą) -Nie być wulgarną ani za skromną -Szanować siebie -Robisz to na co masz ochotę ale znasz granicę -Szalejesz z osobą którą kochasz a nie z byle pierwszym -Umiesz się zachować -Jak coś cię krzywdzi lub uwiera to od tego odchodzisz -Nie pozwalasz sobie na plotki na swój temat -Dbasz o swoją reputację -Masz pasję -Nie ubierasz się wulgarnie ani tandetnie

Dlaczego pytasz na forum gdzie ideologia porządnej kobiety jest każdej kobiecie tutaj obca?

musi lubięć durzo sexu od 22- 6 lub od 6-22 albo dłurzej

Porządna kobieta to taka której głębokość pochwy to max 8cm i przez to nie wymaga od faceta penisa dłuższego niż 11,5 cm

Pytam dlatego, że duża część moich koleżanek jest dziewczynami, które mają jakieś własne wpojone zasady a ja tego nie czuję, działam spontanicznie. Powiedzmy, że one nie pójdą na pierwszej randce z chłopakiem do łóżka, bo wyjdzie, że są nieporządne. Ja tak tego nie postrzegam, mogę pójść na pierwszej randce, drugiej, albo po 3 miesiącach albo wcale, wszystko zależy od konkretnego faceta i od tego czego chcę ja i on. W innych dziedzinach życia jest podobnie.

Nie puszczalska.

Oczywiście że mogłabym iść na pierwszej randce do łóżka z mężczyzną tylko po pierwsze nie czuję takiej potrzeby. Po drugie - jakiś burak będzie się po mnie slizgal? Niee. To jest moje ciało, moja własność coś czego nie każdy może ani dotknąć ani zdobyć :) To nie ma nic do rzeczy z porząnoscia

Ale co to znaczy puszczalska, że chodzi do łóżka z każdym nawet jak nie chce? Nie licząc nimfomanek, to ciężko mi sobie wyobrazić, że można chodzić do łóżka z kim popadnie, bo wiadomo, że nie każdy ci się podoba.

Czyli ten burak po kilku spotkaniach przestanie być burakiem? Jak ja myślę o facecie, że jest burakiem, to nie pójdę z nim do łóżka i się z nim więcej nie spotkam. Ale przecież może się okazać, że facet z którym się spotkałaś jest naprawdę pociągający.

puszczalska to taka co idzie na pierwszej randce do łóżka a ma takich randek np 3 w roku albo wypije trochę i idzie z pierwszym lepszym co się jej podoba

To jest głębszy problem, niektóre kobiety pod płaszczem porządności ukrywają własną niechęć do seksu i męskiego ciała.

Nie no trochę przesadzilam. Nie ma szablonu wszystko za każdym razem jest inne i inaczej. Chodziło mi o to że kobieta spotyka faceta pierwszy raz na oczy i idzie z nim się pieprzyc. To jest niedopuszczalne.

"że kobieta spotyka faceta pierwszy raz na oczy i idzie z nim się pieprzyc" xxx takie coś jest gorsze od prostytucji

Kobieta porządna kocha sie tylko se swoim facetem, umie sie zachowac w danych sytuacjach, zna umiar do wszystkiego, nie ubiera sie wyzywajaco.