Brak higieny przy oralu

Ja i mój facet często uprawiamy sex oralny. Tylko że ja zawsze jestem umyta do minety a on nigdy do lodzika. Uważam że to brak szacunku dla mnie ale zawsze wstydziłam się to powiedzieć.Czułam potem obrzydzenie do siebie.Postanowiłam mu zwrócić uwagę.Gdy kolejny raz nachyliłam się nad nim doznałam olśnienia. Wszystko było umyte i bardzo czyste więc nic nie powiedziałam. Czy to przypadek że się umył , czy w końcu domyślił się skoro ja jestem czysta , czy może mnie zdradza i inna kazała mu się myć. Co o tym myślicie.

domyślił się, że powinien. Późno dotarło ale jednak. Nie sądzę, że zdradzał ale po prostu widać, że mało rozmawiacie i to powinniście zmienić. Nie zawsze się domyśli i pewnie twój za bardzo domyślny nie jest

Tak to jest z wieloma facetami. Pchają te niedomyte k***sy a potem my mamy infekcje. Im nic nie będzie ze względu na budowę anatomiczną, chyba, że jakaś choroba przenoszona drogą płciową. A u kobiet bardzo łątwo wprowadzić jakieś patogeny do pochwy. Oni tego nie rozumieją a potem się dziwią, że kobieta bzykać się nie chce.

Sex klasyczny i tylko z mężem. Reszta to grzech ciężki, czyli śmiertelny!

Na pewno sam to nie wpadł, musiała mu kochanka zwrócić uwagę że śmierdzi

To teraz zamieńcie się rolami.Ja bym się zemściła i przestała się myć do minety. Niech wie co ty wtedy odczuwałaś.Mówię zupełnie poważnie.

Aż mi się niedobrze zrobiło na samą myśl... Może akurat przypadkiem umył się o tej, a nie innej porze. Powiedz mu, że bez mycia nie ma loda i koniec!

-》 gość dziś A z kobietami to niby jest zawsze idealnie? Aż mnie kiedyś odrzuciło, jak mam zacząć dziewczynę posuwać, a z tyłka smród, jakby co nigdy nie myła :(

Ja też to przeżyłam na własnej skórze. On wylizywał mi czyściutką wymytą c**eczkę a ja w zamian dostawałam brudnego cuchnącego moczem pisiora i brudne jaja.Gdy wracałam do domu od razu myłam zęby,a i tak potem w nocy czułam zapach moczu wydobywający się ust.Nawet u niego w domu płukałam usta miętowym płynem,ale on chyba się nie domyślał o co chodzi.Gdy raz zwróciłam mu uwagę był oburzony,powiedział że przecież wczoraj się mył,a teraz może GO wytrzeć nawilżaną chusteczką. Raz postanowiłam odpłacić mu tym samym i też się nie umyłam. Rozpętało się piekło. Zaczął krzyczeć że śmierdzę jak kloszard i nie będzie zlizywał moich sików. Potem przy mnie poszedł umyć zęby.Byłam wściekła.

U mnie było jeszcze inaczej. Ja oczywiście też zawsze wymyta do minetki. A mój facet tak podchodził do sprawy. Uważał że może się tylko myć jak wie,że będę mu brać do buzi.Wtedy bardzo starannie się mył. Natomiast jak nie było orala tylko dogadzałam mu ręką lub mieliśmy stosunek to nigdy się nie mył.Gdy zwróciłam mu uwagę zrobił wielkie oczy i zapytał po co się myć skoro dziś nie będzie loda. Więc powiedziałam,że ręka będzie mi śmierdzieć i mogę dostać zakażenia pochwy od brudnego penisa .Rozesmiał się i powiedział ze zachowuję się jak rozkapryszona królewna a do rąk bierze się różne rzeczy i ręce można umyć.

20:43 - dziewczyno skąd ty wzięłaś takiego męża? Bezrobotny menel? Na prawdę w dzisiejszych czasach.

20:35 i 20:43 - a połykałyście im z tych brudnych pisiorów .... przed ślubem się myli?

to mój jest idealny. Kąpie się dokładnie codziennie i dodatkowo przed planowanym seksem a jak wraca z pracy pierwsze co robi to siada na bidet i myje się tam na dole na wszelki wypadek gdyby był niespodziewany seks, co często się zresztą zdarza. Poza tym jak widzi, że ja korzystam z bidetu (co znaczy mam ochotę na szybki numerek) to sam bez proszenia też to robi.

Faceci nie dbają tak o higienę jak kobiety. Wiekszośc kobiet nie odważyłaby by się nie umyć do minetki. A oni uważają że ich zapach jest męski i naturalny a wypachnić tam to może się najwyżej jakiś pedał. Mężczyźni dbają o higienę przy szyi, często czuję pachnący zapach wody kolońskiej. Natomiast z higieną intymną są na bakier.Są dumni ze swojej męskości i nawet im do głowy nie przyjdzie że ON może śmierdzieć. Dlatego chcą żeby im lizać brudne fajfusy. Ale jeśli chodzi o minetkę to chcą czystą kobietę , dużo jest tekstów o śmierdzących rybach

Ja słyszałam że nie myją się faceci co korzystają z usług tanich prostytutek robiących loda w bramie albo tirówek.Normalnie nie są brudasami, dla swoich ukochanych partnerek są zawsze wymyci i czyści a tutaj chcą szmatę poniżyć więc celowo się nie myją żeby ją jeszcze bardziej upokorzyć.Że on jest panem bo płaci jakieś grosze a suka musi obciągąć brudnego k****a. Nie szkoda mi takich kobiet, mają to na co sobie zasłużyły.

Nie wiem ile lat, jaką sytuację mają te kobiety - ale jedna rada. Jeśli wasi mężowie się tak zachowują to rozwieść się. Z czasem będzie tylko co raz gorzej. Wyobrażam sobie ich jako prostych roboli żądających szybkiego seksu od swoich kobiet , obiadu a potem piwo, wódka i telewizja lub filmy na komputerze i tak całe życie.... Czy jesteście aż takimi pasztetami, że musicie być z takimi facetami i gdzie miałyście oczy jak brałyście ślub. Ewentualnie jeśli z przyczyn rodzinnych (dzieci itp.) nie możecie się rozwieść znajdźcie sobie normalnego i fajnego kochanka. Przynajmniej tyle od życia mieć można a czasami taka relacja nawet w długiej perspektywie nie jest zła, bo jak dzieci dorosną i odbębnicie swoje rodzinne obowiązki a relacja będzie trwała dalej to możecie rzucić takiego męża i pozostać z tamtym facetem. Czasami warto czekać 10 lat bo to wcale nie jest aż tak długo ...

Ci opisywani mężczyźni to nie są mężowie tylko partnerzy seksualni.. Myślę że dla żony którą się szanuje facet sie umyje. Do nieślubnej jest brak szacunku.

to tym bardziej niech kopną ich w dupę

Są tez i tacy co działają na odwrót. Do żony przyjdą brudni bo już ją zdobyli i wiedzą że kura domowa i tak zawsze z nimi będzie niezależnie czy mąż brudny czy czysty. A przed kochanką muszą się starać i pogoniłyby ich. Kochanki są częsciej niezależne finansowo i pracują zawodowo a żony najczęściej siedzą w domu na utrzymaniu męża. Facet wtedy traci szacunek jak wie że żona jest całkowicie od niego zależną. Z kochanką ma się fajny, ostry sex i czasami jedno nieślubne dziecko,którym zajmuje się opiekunka,babcia lub jest w przedszkolu bo kochanka musiała wrócic do pracy. A niepracująca żona ma gromadę dzieciaków z którymi siedzi w domu.Tak to zwykle bywa.

O kur...a z kim wy chodzicie do łóżka... ja święta nie jestem i przed mężem miałam z 5 partnerów, był oral również, ale z higieną nigdy nie było problemów... bleeh....

gość wczoraj Właśnie tacy powinniśmy być oboje. Nigdy nie zwracam uwagi czy będzie seks, czy nie. Jestem czysty o niemal każdej porze. Bardzo często jest seks spontaniczny i co wtedy? Zawsze jak wychodzę z ubikacji myję go, przez co ona, mnie może zaskoczyć gdzie tylko ma ochotę, a ma jak ja często i w miejscach w których wielu nawet by nie pomyślała o seksie.

:D