Zamykacie za karę dzieci w łazience albo innym pokoju i maja same tam siedziec

Po pare godzin albo dni? I otwieracie drzwi tylko po to aby podać jedzenie i nocnik wypróżnić?

Sadystycxne metody stosowane przez rodziców pozbawionych miłości i empatii.

masz rację to sadyzm, jeżeli rodzice czy ktokolwiek takie rzeczy robią podlegają karze i nie nadaja się do wychowywania dzieci należy natychmiast taki fakt zgłosić na policje i do służb socjalnych

Na karę owszem idzie do swojego pokoju,ale nie zamykamy drzwi. Może wyjść jak przemysli swoje zachowanie i będzie chętna do rozmowy,przeważnie ok 20-30minut. Co to za metody średniowieczne?

Może jeszcze k***a w dyby zakuwać co?

Tak zamykam na parę godzin

To nie jest normalne, to nieświadome wciskanie dzieciom do podświadomości informacji, że samotność jest karą, jest powodem do wstydu i jako takiej należy unikać za wszelką cenę, potem dzieci w dorosłym życiu każde odrzucenie będą traktować jako karę, nie będą wiedziały za co są karane ale będą miały świadomość, że widocznie na to zasłużyły. Normalnie wychowywany człowiek przez świadomych rodziców wie, że nie każdemu musi się podobać, nie każdy musiąść chcieć z nim utrzymywać kontakty i odrzucenie niczego nie zmienia w jego.poczuciu wartości.

Będą byle z kim byle nie być samemu, bo bycie samemu to kara, bo samotność podświadomie będzie łączyć z lekiem przebywania w pustym pomieszczeniu, w którym słychać odgłosy życia rodziny, poczucie odrzucenia silnie wezmę się w psychikę człowieka. Wystarczy trochę empatii i ontuicji u rodziców, by tego nie robic- wysyłać za karę dzievi do.łazienek czy pokolei. Nie zawsze trzeba słuchać pieprzenia psychologów, trzeba czuć i samodzielnie myśleć, empatia jest podstawą w wychowaniu dziecka.