Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Miłość męcząca

Polecane posty

Gość gość

Witam forumowicze. Mam 25 lat, dwa lata temu mój były chłopak żena zerwał, najgorsze uczucie które kiedykolwiek poczułam. Nurtujące pytanie dlaczego nie mogę wyzbyć się uczuć, którymi go darzylam. Doskonale zdaje sobie spryt tego, że nie chciałabym wiązać z nim mojej przyszłości, jest nieodpowiedzialna osoba zadufana w sobie, na którą nie można liczyć w trudnych sytuacjach. Dla niego najważniejszy jest on sam. Minęły dwa lata, a ja wciąż o nim myślę, chce by był przy mnie, co jest dla mnie niezrozumiałe, jeśli wyobrażenia sobie, że będzie szczęśliwy z inną kobietą, serce podchodzi mi do gardła. Spotykalam się z kilkoma facetami, ale niestety żaden z nich nie dał rady oczarować mnie swoim wdziękiem tak jak zrobił to mój były (po dogonieniu jadącego pociągu, po prostu usiadł i przestał się starać). Najgorsze jest to, za samą nie jestem w stanie zrozumieć tej sytuacji nie wyobrażam siebie mojej przyszłości z nim, nie chce być z kimś kto mnie nie zauważa, nie pomaga, uważa, że zajmowanie się domem należy do obowiązków kobiety, w łóżku zajmuje się tylko sobą, skoro on jest zaspokojony to już po seksie.. Minęło dwa lata, niejednokrotnie wydawało mi się, że już nic do niego nie czuje, bądź sobie to wmawiać, żeby lepiej się poczuć (weszliśmy we friendzone) oboje chcemy dla siebie jak najlepiej.. Aczkolwiek nie jestem w stanie usiądzie spokojnie kiedy mówi mi o dziewczynie, o którą zabiega i mówi, że ja kocha, po takiej rozmowie mam ochotę przelezec cały dzień, najlepiej życie w łóżku i płakać i uzalac się nad sobą bo to z pewnoscia mi jakoś pomoże (sarkazm). Co jest ze mną nie tak, że niejednemu w stanie wybyc się tych uczuć z mego serca mojej głowy, w dalszym ciągu życie bym zabiegów oddała, choć skrzywdzić mnie tak, że mimo upływu dwóch lat ja nadanie jestem w stanie pójść do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego oczy nie widza..., po co utrzymujesz z nim kontakt. Okazal sie niewypalem wiec idz do przodu. Wasz kontakt sprawia, ze dolujesz sie. Trzeba byc masochistka, zeby trawic relacje bylego o jego nowej milosci. Zerwij z nim i patrz w przyszlosc bez tego doopka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to akurat pokazuje ze masz jakis kompleks zwiazny z poczuciem wlasnej wartosci. Ze facet cie rzucil to czujesz sie mniej wartosciowa i starasz sie to uczucie stlamsic poprzez ponowny kontakt z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×