Nie lubie jego matki...

Drazni mnie jego mama. Mieszkamy razem od roku, on ma 32 lata. Do tej pory mieszkal z mama. Teraz, kiedy mieszkamy razem, ona codziennie do niego pisze. I to sa glupawe wiadomosci typu: ogladam wiadomosci, dobranoc, sasiadka pojechala dodla szpitala. Notorycznie tylko to pikanie. Spamuje jak nie wiem. On oczywiscie mowi ze mu to nie przeszkadza, i może faktycznie. Ja chcialabym by mama zajela sie soba, a nie wiecznie pisala. On jej wszystko wybaczy. Idealizuje. I odpisuje na te kretynskie spamy. Co mam robic?

Odejsc skoro ci sie wszystko nie podoba! To nie jego wina ze ciebie twoja matka ma w doopie.

To są tylko wiadomości, kobietka pewnie czuje się samotna bo tyle lat miała dziecko w domu (tak, dorosła osoba to też dziecko). Moja mama miała podobnie jak się wyprowadziłam. To się tęsknota nazywa.

Ja bym na to nie zwracała uwagi,są gorsze matki naszych facetów

to że drażni Cię matka partnera to nic dziwnego. Większość dziewczyn nie przepada za nimi, Gdy już jesteście wieczorkiem razem i chcesz mieć go tylko dla siebie, powiedz, żeby wyłączył telefon albo delikatnie sama go wyłącz.:)

Co innego tesknota a co innego zaborczość mamuś niektórych.

dokładnie, jeżeli to są codzienne ciągłe telefony, smsy itp po prostu powiedz, żeby wyłączył wieczorem fona, bo to Ty masz być wtedy dla niego ważna, a nie ciągle matka.

Wysłanie sms'a "dobranoc" do dziecka któremu się przez 31 lat mówiło to osobiscie to nie zaborczość. Z czasem sama przestanie

Przestanie jak umrze.

To nie jest tak, ze on rzuca sie na telefon i mnie olewa, nie, nie. Nawet wycisza dzwieki, by mnie to nie wkurzalo, odpisuje jak ma chwile. Ale mnie drazni sam fakt, ze znow wiadomosci od niej.

dlatego dobrze Ci radzę, powiedz żeby wyłączył tego fona, a jak nie poskutkuje sama to zrób. Jest godzina powiedzmy 19:00-20:00 wyłączacie telefony i jesteście tylko dla siebie.

Zaraz bedzie pisac ze zrobiła kupe, bo kiedyś widzial sam ze sied******iblu a dzis już nikt nie widzi

10'51, czytaj uważnie : autorka pisze o niesustannym pisaniu esów a nie ze tylko "dobranoc synku".

mnie by w*******o, jakby matka mojego faceta pisała codziennie esy typu dobranoc synku. Nie jest jej małym dzieckiem, a od utulania do snu ma mnie.

Ty masz problem,bo chcesz być najwazniejsza i ona ma problem,bo tym pisaniem chce mieć go pod kontrolą.

I wysyla mu zakochane oczy, caluski, filmiki, zdjecia sniegu, informuje ze kupila jablka. Z tym fonem to nie mam takiej potrzeby, bo tak jak wczesniej pisalam on mnie przy tym nie olewa. Mnie wkurza ona! Pisze dwa/trzy razy dziennie. A jak sie nie oddzywa to on az sie martwi, ze mama nie pisze i wysyla jeje sms "co tam?". W ten sposob jej, pokazuje ze uwielbia jej durne wiadomosci

On jej malo pisze. Nie opowiada o mnie, o pracy, o planach. Jak gdzieś jedziemy lub robimy cos wyjatkowego to jej wysle zdjecie widoku na gory np. Ale ja to nakręca. I potem ona sle widok z okna. No kur..

dlatego piszę Ci po raz trzeci, żebyś na wieczór żegnała się z jego fonem wyłączając go. To nie jest trudne, po jakimś tygodniu się przyzwyczai. Ty masz być dla niego najwazniejsza.

Jestem dojrzałą kobietą i 10-u miesiącach bycia z kimś,kto miał non stop telefony od mamusi,tatusia,brata - ta dominująca nad nim rodzina i jego bierna postawa spowodowaly,ze odeszłam. O maly włos jeszcze by mnie wpedzil w poczucie winy,ze to prawidłowe dobre rodzinne relacje. Noo,'gdzie jestes','co robisz','dlaczego nie cos tam','przyjedź o 18ej',nic nie swiadczace o ich bliskości tylko kontroli nad życiem.

11:32: sama widzisz. Jedyna metoda. W moim związku takie coś byłoby nie do pomyślenia.

ale ona pewnie chodzi wcześnie spac a tu chodzi o dzien.Rozumiem ze wtedy pisze,sle te mmsy.

Malo wyrozumiala jestes. Moja tesciowa do mnie tak pisala i nie przyszlo mi do glowy sie denerwowac, widocznie cos jej to dawalo pozytywnego.

zaborcze matki synów to w pl temat powszechnie znany. partnerka faceta powinna albo ukrócić te relacje albo odejść.

Tylko jak ukrucic? Kiedy on nawet nie przyzna ze jego matka jest wariatka? Mam jej cos powiedziec? Mi najbardziej chodzi o to, by zauwazyl problem. Nie musi z tym dzialac juz, ale niech mi przyzna racje... a on uwaza ze mamie sie nudzi i ze odpisze jak znajdzie chwile. I odpisuje zazwyczaj "fajne :)" "supe :)" ale to glupie babsko nie wyczuwa nic, bo tak jak mowe, on czasem sam pisze wiec ona mysli ze jest atrakcyjna dla niego. Ja bym byla zalamana gdyby tylko mnie sluchalo, a jedyny temat z jego strony to "idziemy na obiad"

albo zaczniesz rządzić w jego związku z matką albo odejdź. Ograniczcie kontakty, wieczorem wyłączasz telefon, od tego zacznij. Zrób mu parę scen, gdy będzie wiecznie nawijał o mamusi. Macie jakieś rzeczy od niej?

Ale on o niej nie nawija. On moglby zauważyć to ze jego matka jest walnieta jedynie

ok a macie jakieś rzeczy od niej, nie wiem szklanki talerze?

Hmmm... moze jakies p*****ly. A co?

jak będziesz kiedyś w****iona nabuzowana, zrób mu scenę i po prostu to zniszcz, stłucz, wyrzuć ( zależy co to jest). Pokażesz, że to Ty masz być dla niego ważna, a nie ona.

Obawiam sie ze wtedy stwierdzi ze to ja jestem wariatka, nie ona. Chce taktycznie podejac, pojazac mu ze matka przesadza a potem jak zrozumie dzialac wpolnie