Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu mamy, które szybko wróciły do pracy?

Polecane posty

Gość gość

Czy są tu mamy, które szybko wróciły do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby rozwijać się zawodowo, lepiej zarabiać jak i mieć lepsze perspektywy materialne? Kasa z nieba się nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszej ciazy wrocilam do pracy po 6 miesiacach. Zmusila mnie sytuacja finansowa. Zaluje tego do dzisiaj bo straconego czasu juz nie cofniesz. Jestem teraz w drugiej ciazy i napewno posiedze rok w domu i naciesze sie dzieckiem i wolnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, jeśli macie dobre warunki materialne i masz możliwość świadczyć prace zdalnie to rzeczywiście nie ma sensu śpieszyć się do biura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde do dzis zaluje tej decyzji a to juz 4 lata minely. Naprawde nie mialam wyjscia. Kariera nie ucieknie. Swiat sie nie zawali. Taki maluszek tak szybko rosnie ze nie warto poswiecac tego wyjatkowego czasu dla paru groszy. No chyba ze naprawde jestes bez wyjscia to inna sprawa. Moj maz wtedy nie pracowal i musialam wrocic do pracy chcac nie chcac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wrocilam po 14 tygodniach bo tyle mi sie macierzynskiego nalezalo (w sumie 20 tygodni ale 6 musialam wziac przed porodem). Na wychowawczym dostalabym jakies ochlapy, nawet nie 1/4 moich zarobkow, nie moglam sobie na to pozwolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mały miał 2 miesiące. Mąż mnie zostawił w ciąży z kredytem. Zanim wywalczylam alimenty to prawie rok.Na szczęście pomogła tesciowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja wróciłam do pracy, kiedy synek miał 5 miesięcy. Spotkałam się z określeniami, że jestem zła matką..no ale cóż, niech im będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suki dluzej sie opiekuja psiaksmi.serio..ok jesl trzeba to trzale zeby sie rozwihac? To po co nam dziecko..w zyciu bym.nie zosrawila roczniaka a 6 mcy.kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwszym dziecku wróciłam po 8 dniach po drugim wcale do tej pory nie pracuje ,syn ma 7 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 dniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzę we wrześniu i nie zamierzam w ogóle pracować zawodowo przez najbliższą dekadę. Planujemy czwórkę-piątkę dzieci i chcemy, żeby to były dzieci zadbane i ogarnięte fizycznie, intelektualnie, psychicznie, społecznie oraz duchowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dniach ,zabrałam ze sobą młodego przez pierwszy miesiąc byłam w pracy 3-4 godziny potem wydłużałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy szybko? Wróciłam po macierzyńskim i przy pierwszym w przy drugim dziecku. Jak urodziłam syn urlop trwał 24 tygodnie, z córka byłam 52+miesiac wyvhowawczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z obojgiem byłam w domu przez 16 miesięcy. Uważam, że to był optymalny czas. W mniej więcej tym czasie i ja i dzieci już się w domu nudziliśmy i potrzebowaliśmy" iść do ludzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kosmos? To Ty nie wiesz ile kiedyś, nie tak dawno zresztą, trwał urlop macierzyński? Albo jesteś wyjatkową ignorantką albo po prostu głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byl wychowawczy do 4 czy 6 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:39 Oj nie pierdziel za prl to malo ktora pracowala wiekszosc szla na wychowawczy to nie byly takie czasy jak teraz ze ludzie brali kredyty na 30 lat i musieli zapieprzac jak dwa roboty. Akurat pracuje z paniami ktore maja odchowane dzieci i zadna nie szla do pracy poki dzidco do przedszkola nie posZLY to samo moja mama, swiadczy o tym nawet to ze kiedys tyle żłobków nei bylo bo nie bylo takich potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja, matka, babka, ciotki szły do pracy od razu po macierzyńskim. Nie pracowały proste niewykształcone kobiety głównie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 3 miesiącach, ale pracuję w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:09 proponuje najpierw sprawdzić informacje żeby się nie blaznic. Właśnie w PRL było bardzo dużo zlobkow w tym przyzakladowe. Dodatkowo instytucja niani miała się b.dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:56 wychowawczy był do wykorzystania przez 3 lata. A 16 tygodniowy macierzyński to nie tylko PRL a XXI wiek, w 2002 roku wymiar urlopu to było właśnie 16 tygodni (później stopniowo wydłużany). Dodaj do tego bardzo duże bezrobocie i masz odpowiedź dlaczego ktoś kto miał ta pracę szybko do niej wracał. Bo to nie były czasy, że robota leżała na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wracajcie i na 2 dzien po porodzie.nie po to zapierd.pol zycia zeby zostaeiac niewiadomo gdzie i komu dziecko i zap***alac do roboty..chyba ze ktos na mega prace i straci klientow/ale juz widze jak kasjerki czy kelnerki czy ktos kto nienawidzi roboty do niej leci.Medalu nikt nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie po to sie najpierw uczyłam, pracowałam i ustawiałam finansowo z mężem, żeby zostawić malutkie dziecko i zaraz do pracy lecieć... Pracę mam fajną, ale tych lat z dzieckiem nikt by mi nie wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej niekasjerki czy kelnerki wracają szybko do pracy. A co do tematu wróciłam po macierzyńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wróciłam szybko, bo po 6 miesiącach, ale przysługiwało mi 12. Nie żałuję. Pracowałam wtedy 5h/dobę. Kocham dziecko nad wszystko, ale lubię pracować. Nudzi mnie bycie kurą domową. Fajnie ubrać się elegancko, pójść do pracy, pogadać o 'ważnych' sprawach a nie żyć kupami i papkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:39 Medalu NIE, ale uznanie, awans i podwyżkę dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:24 to po co ty sobie dziecko robilas? Biedne dziecko wspolczuje mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×