Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość On30____

Czy jestem nienormalny? Boję się odejść od niej, bo to ją skrzywdzi...

Polecane posty

Gość On30____

W skrócie - nasz związek trwa 5lat, mieszkamy ze sobą 4 lata, jest ok. Ale ja jej chyba nie kocham. Myślę codziennie , że chyba pora odejść, ale wiem, że ją to bardzo skrzywdzi i nie umiem tego zrobić. Miał ktoś tak? Jak podejść do takiej sytuacji, jak to na spokojnie przeanalizować, co by nie marnować drugiej osobie życia, albo samemu czegoś nie popsuć przez być możemy okresowe zwątpienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładnie tak samo i nievwiem co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna robaczek, ciapulek jej nie kocha ale nie umie odejść, bo kto jak nie ona da mu seks rodem z pornosów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On30____
gość dziś I jak chcesz ten temat załatwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej. Jestes facet czy c*****a i tak jej nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój sie tam nie patyczkowal tylko uderzył mnie w gębę na odchodne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×