Czy to hipokryzja?

Ainori. Odpitol się od autorki! Jest fajną mamą. Ja mam rocznego synka i widzę doskonale,że ma doskonały kontakt ze swoim tatą. Mąż bez problemu potrafi go przewinąć, ubrać, wykąpać i zostanie z nim jak trzeba. Pierwszym słowem synka było właśnie tata! Doiero później wkręciła mu się faza na ciągłe ''mama''.Śmieje się męża z daleka, woła tata tata paapa pa pa. To jakiś bullszit z tym, że matka do 3 roku życia musi być non stop przy dziecku. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje OBYDWOJGA rodziców i innych ludzi, w tym innych dzieci(tak, takie roczne) aby się rozwijać, poznawać świat. I ja nie potrzebuję żadnych badań nie wiadomo skąd aby to wiedzieć. Co do tematu. Autorko, nie przejmuj się. Zadrość i tyle.

zazdroszczą ci bo mają nudne życie, w kółko pieluchy i seriale

Żałosne są te bezrobotne mamuśki, które bez męża nie miałyby czego jeść. Wiedzą o tym i się wyżywają na matkach, które wnoszą pieniądze do domowego budżetu.

gość dziś Jakież przykre życie masz, że musisz się dowartościowywać wbijając innym szpilę. Oświecę cię i pewnie zmartwię, tobie wydaje się, że wbijasz szpilę, a ja tej szpilki nie czuję, bo wuem jak jest i wątpliwości we mnie nie zasiejesZ. Żal mi ciebie, tacy ludzie nigdy nie są do końca szczęśliwi, zawsze będą musieli wyszukiwać słabości innych żeby samemu lepiej się poczuć.

No w sumie, co taka bezrobotna siedząca w domu matka przekaże swojej córce? Że kobieta musi być kuchtą , niańką i sprzątaczką i wieść nudne życie? Lepsza matka, która coś robi w życiu poza siedzeniem w domu.

9:42 dobra, już wiem chyba o co chodzi. Te 12 to 12 godzin z 18 lekcyjnych. Dlatego taka forma systemu na umowie. Dziwne, bo dziwne, ale logiczne.

Dokladnie te co piszą, ze dziecko do 3 lat to tylko przy mamusi to siedzace w domu bezrobotne kury domowe i do tego sfrustrowane zyciem

dziś Dla "normalnego" nauczyciela etat to 18 godzin, dla nauczycieli przedszkola 25, dla wychowawców świetlicy 26. Plus godziny bezpłatne, dawne "karcianki".