Co byście pomyśleli na moim miejscu

Jesteśmy razem pół roku. Generalnie on o mnie dba,jest ok chociaż czasami mam wrażenie że jestem z kolegą. Dzisiaj walentynki,wyszło tak że pracuje. Ja wychodząc rano do pracy zostawiłam mu coś miłego,drobiazg. Dostałam smsa w stylu że fajnie,wypasione. I wszystko. A później że do południa ciężko coś zorganizować i ja swoją dostanę w weekend. A później jeszcze jakby nigdy nic jakieś pierdoły. A mi jest przykro,bo nawet żadnego miłego słowa. W sumie jakby nigdy nic. Walentynki to może i komercjalne święto no ale fajnie chociaż dostać jakiegoś fajnego SMS,nie od razu z wyznaniem uczuć. Poczułam się jak koleżanka. Co o tym myślicie?

Nie kazdy facet obchodzi walentynki. Moj mowi ze kocha caly rok a nie 1 dzien. Jesli poza tymi walentynkami jest ok to nie przejmuj sie.

Zapytaj go jakie dzisiaj jest swieto. Jak powie ze walentynki to znaczy ze kocha. Jak powie ze popielec to nie kocha i traktuje cie jak kolezanke.

Ile macie lat? Jest seks? Wbrew pozorom to istotne do oceny sytuacji.

Trochę wstyd się przyznać,ale już bliżej niż dalej 30 :D. Tak,jest . Dopuszczam możliwość że zwyczajnie przesadzam,ale jest mi przykro. Na codzien jest ok. Odebrałam to jakby zwyczajnie nawet o tym nie pomyślał.

Moze i nie pomyslal i rozumiem ze Ci przykro ale nie przejmuj sie jesli poza tym jest ok. Tak jak pisalam nie kazdy obchodzi. A zwlaszcza w wieku 25+. A pamietal o gwiazdce urodzinach imieninach?

a tam, całe te walentynki to komercyjny szajs, sztucznie napompowane święto. Jeśli cały rok on jest ok i nie macie większych problemów w związku to nie nakręcaj się bo nie ma na co

Tak, pamięta o innych "uroczystościach". Bez okazji też coś kupuje, drobiazg typu choćby ciastko itp. Sama mam mieszane uczucia co do walentynek, raczej mnie denerwowały do tej pory. W sumie 1 raz miałam ochotę zrobić w ogóle komuś walentynkę:). Może macie rację i przesadzam .

Wyluzuj. Jest ok :)

Dzięki:). No to dobrego ,niekoniecznie walentynkowego, wieczoru. Luzuje. Id oglądać mecz:)