Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wygląd ciała a drugie dziecko, opinie

Polecane posty

Gość gość

Może któraś z mam tu obecnych była w takiej sytuacji. Pierwsze dziecko urodziłam 4 lata temu. Przed ciążą moja waga i wygląd był naprawdę w porządku. Uprawiałam sport, dbałam o dietę. W ciąży sporo się ruszałam, basen itd. Przytyłam 11 kg. Po powrocie ze szpitala do domu miałam więcej o 2 kg. Dosyć łatwo je zrzuciłam. Ćwiczenia wprowadziłam bardzo wolno ponieważ czułam, że mój brzuch nie zachowuje się tak jak trzeba. Mam w rodzinie rehabilitanta i zostało u mnie zdiagnozowane rozejście mięśni prostych brzucha. Nie za duże rozejście ale jednak. Ćwiczyłam więc powoli plus odpowiednio dobrane ćwiczenia. Po 3 miesiącach rozstęp zaczął się zmniejszać ale nie brzuch. Po kolejnych 3 miesiącach rozstęp był już nie wyczuwalny, ale brzuch nadal mi wisiał. Zajęło mi 1,5 roku doprowadzenie mojego brzucha do normy. Codzienne ćwiczenia, masaże, smarowanie itd. Zaliczyłam naprawdę dużo. Odpowiednie ćwiczenia, masaż bańkami, zaczęłam nawet oddychać przeponą, pilnowałam odpowiedniego podnoszenia, tejpy, owijanie, odpowiednią dietę itd. Po około 2 latach mój wygląd był lepszy niż kiedykolwiek. Po prostu całe ciało zyskało na ćwiczeniach, masażach. Tak naprawdę to przez ten okres nie odpuściłam ani razu ćwiczeń, smarowania czy peelingu. Teraz chodzę na basen, ćwiczę ale raz w tygodniu. Przez 2 lata już normalnego życia ciało jest super. Nie ma cellulitu, mam wyrobione pięknie mięśnie całego ciała. Lepiej wyglądam niż jak miałam 20 lat, chociaż zawsze byłam szczupła. Kiedy ćwiczyłam nie myślałam o drugim dziecku. Po prostu widziałam siebie w lustrze i nie mogłam na siebie patrzeć. Wszyscy mówili, że nie jest źle. A tak naprawdę moje ciało było ohydne dla mnie. Co z tego, że ubranie wszystko pięknie przykrywało, jeżeli ja źle się z tym czułam. Plus to, że bałam się ze kiedyś zrobi mi się przepuklina przez ten rozstęp, a operacji sobie nie wyobrażałam. I teraz stoję przed dylematem czy decydować się na drugie dziecko. Wiem, że chcę mieć drugie, ale nie dam rady doprowadzić się do tego stanu co teraz. Po prostu nie dam. Rozstęp będzie jeszcze większy po drugiej ciąży tego nie da się uniknąć. Wiem, że brzuch będzie mi wisiał. Ja chuda i ten wiszący bebech. Nikt mi nie robił przykrości z powodu wyglądu. Mąż motywował mnie do pracy na brzuchem, ciałem, ale nigdy nie czułam, żeby mu coś przeszkadzało wcześniej. Chodzi o mnie i moje samopoczucie. Może były mamy, które stały przed takim dylematem? Bo to nie chodzi o to, że po ciąży poćwiczę i będzie ok. Nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmieniepiersia
Szanowni Państwo, Jestem studentką medycyny i wspólnie z kolegami z koła naukowego przy I Katedrze i Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzamy badanie, które ma nam pomóc w zrozumieniu problemów z jakimi zmagają się matki w pierwszych miesiącach po porodzie. Celem badania jest zidentyfikowanie przyczyn niemożności bądź odstępowania od karmienia piersią. Narzędziem badawczym jest stworzona przez nas krótka ankieta. Aby badanie było wiarygodne, musimy zebrać jak największą próbę badawczą. W tym celu zwracamy się do Państwa o wypełnienie tej ankiety, co w znaczący sposób przyczyniłoby się do realizacji naszego projektu. Z góry dziękujemy za pomoc! Link do ankiety: https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfxkRt9A6PDuI2_Eq21IG105G35-dgCFdGNL6GRp5Vd1_Q5oQ/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh znam ten ból. Mam 1dziecko i nie bedzie wiecej. Ja tez jestem wazna. Facet nic nie traci dlaczego kobiety maja sie tak poswiecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam tak. Dla mnie najważniejsze jest dziecko, dlatego zdecydowałam się na drugie. Jestem szczupła, przed drugą ciążą regularnie jogging, basen. Po ciąży szybki powrót do wagi, ale brzuch wisi, choć minęło już siedem miesięcy od porodu. Oczywiście nie jest źle, najbardziej rzuca się w oczy nago, bikini już nie założę. Ale co z tego? Jestem szczupła, zadbana, mam wspaniałe dzieci. A że brzuszek nieidealny to raczej nie ma większego znaczenia dla życia w szczęściu. Kult ciała w dzisiejszych czasach bywa wkurzajacy.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak.. brzuch ważniejszy od możliwości wychowania wspaniałej osobki, która będzie kiedyś dla Ciebie największą pociechą. Albo nie mieć dzieci albo mieć więcej niż jedno, bo robi się straszna krzywdę swojemu dziecku pozbawiając go rodzeństwa... Może Ci się wydawać, ze nie, ale naprawdę to jest różnica. Znam takie dziecko i pomimo zapewniania przez rodziców zagranicznych wyjazdów, zachcianek wszystkich świata, wożenia do koleżanek i skupiania całej uwagi na niej i tak jest ciągle smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po pierwszej coazy mialam rozciagniete powloli brzuszne i niestety juz mi sie nie wstapilo ( za waska miednica, waga 46 kg przed ciaza, 158cm, a dziecko 4320 i brzuch jak na bliznieta). Mimo iz potem bylam dalej szczupla, nadmiar skory byl. Tyle ze dalo sie to zatuszowac ciuchami i wygl fajnie. Po drugiej ciazy jest gorzej. Jest wiecej niewstapionej skory. Biust mi rosl w obu ciazach i to sporo i tez juz nie jest idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat z biustem nie mam problemów. Ten lekko wiszący brzuch to też żaden problem. Jestem po trzydziestce, gwiazdą tv ani modelką nie jestem. Zwykła kobieta. Dbam o siebie, wychowuje dzieci, ogólnie dla mnie problem mało istotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę o sobie. W pierwszej ciąży przytyłam 19 kg, szczerze mówiąc to obżerałam się jak świnia plus ciaża zagrożona czyli zero ruchu. Ale po kilku miesiącach jakimś cudem wszystko samo spadło, brzuch idealnie płaski, zaczęłam bawet trochę cwiczyć, moje ciało naprawdę było ok. Zaszłam w 2 ciążę, pilnowałam się z jedzeniem i ruchem, przytyłam 12 kg, co z tego skoro poród zakonczył się cesarką po 12 godzinach, gdzie lekarz zszył mi powłoki brzuszne na tzw zakładkę, dzięki czemu po jednej stronie nad blizną miałam wybrzuszenie, po drugiej dołek, wygladało to masakrycznie, niby można było to ukryć pod majtkami ale źle się czułam wiedząc o tym. Porobił mi się bliznowiec na macicy i powłokach, brzuch wygladał koszmarnie, blizna pofałdowana. Potem rzuciłam palenie i przytyłam kilkanaście kg, więc przestałam się przejmować blizną. Zaszłam w 3 ciążę, znów cesarka, lekarka powycinała mi te zrosty i ładnie zeszyła, niestety po pewnym czasie znów się pojawiły, na szczęście nie tak paskudne jak poprzednio. Nic już ze sobą nie robiłam, gdy najmlodszy skończył 2 lata zaszłam w 4 ciażę, teraz jestem już na finiszu i mam zamiar ostro wziąć się za siebie, rozważam nawet plastykę brzucha. Autorko nie doradzę Ci jaką podjać decyzję, napiszę tylko że wszystkie moje dzieci były planowane i nie wyobrażam sobie zrezygnowania z nich w zamian za idealne ciało, ale każdy ma inną psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pytanie czy pragnienie posiadania drugiego dziecka będzie silniejsze niż poczucie tego, że będziesz się źle czuć ze swoim ciałem. Teraz to jest ważne, ale czy za 15 lat pomyslisz tak samo? Moja córka kończy niedługo 2 lata, zawsze marzyłam żeby różnica między dziećmi była maksymalnie 3 lata czyli niedługo by trzeba zacząć myśleć, ale też mam mieszane uczucia, bo dopiero co wróciłam do formy, życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja pisalam o rozciagnietych powlokach brzusznych. Zrosty tez mam ta skora dodatkowo jest pomarszczona przez rozstepy ( w pierwszej ciazy w 8mcu mnie pooralo, w drugiej doszly nowe). Co do biustu... Przed ciazami mialam 65 D. W pierwszej ciazy urosl do 70 H. Po ciazy 65 G i yrzymal sie pieknie. W drugiej ciazy urosl do 70I. Teraz mam 70 F/G zalezy od modelu. I niestety biust spotkal sie z grawitacja. Ratuje mnie to ze piersi sa pelne i okragle, ale wlasnie znacznie spadly w dol... Mam 34 lata. Pierwsze rodzilam majac 24 a drugie w zeszlym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno na zakątku 13 w Krakowie mają dobry zabieg na rozstępy - terapię tkanki łącznej. Cena też kusi bardzo. Jak coś t zostawiam nr jakby ktoś szukał dobry i tanich zabiegów w Krakowie 881527527.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×