Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biurko w biurko

Jak przeprosić koleżankę którą kiedyś skrzywdziłam a dziś razem pracujemy?

Polecane posty

Gość biurko w biurko

To było w zawodówce. Mieszkałam wtedy w internacie. Nie pytajcie po co dziewczyna siedzi trzy lata między samymi chłopakami i uczy się na ślusarza. Ani jednego dnia nie przepracowałam w tym zawodzie. Byłam jedyną dziewczyną w klasie ale na innych kierunkach też zdarzały się damskie rodzynki. W sumie było nas osiem na cały internat i zawsze trzymałyśmy się razem chociaż jedna była jakaś dziwna. Ani z nią pogadać, ani pośmiać się, ani nic. Miała na imię Mariola i to właśnie o niej chcę napisać. Tamtego dnia piłyśmy alkohol z chłopakami. Tzn. oni pili, a my tylko sączyłyśmy po piwie. Była z nami i Mariolka. W pewnym momencie ktoś wpadł na pomysł, że powinnyśmy zrobić striptiz. Padło oczywiście na Mariolkę, która nie pierwszy raz robiła za kozła ofiarnego. Wszyscy byli już podchmieleni, my też i żadna z nas nie stanęła w jej obronie. Chłopaki nalegali coraz usilniej, my chichotałyśmy sądząc, że to tylko głupie żarty, aż w końcu któryś zadarł jej spódnicę. Próbowała się opierać ale dołączyli inni chłopacy do zabawy i zaczęło się. Po chwili Mariolka już leżała przewrócona na tapczan z wykręconymi za plecy ramionami. Ktoś ponownie zadarł jej spódnicę i mówiąc coś o striptizie zwyczajnie ściągnął jej majtki na oczach wszystkich. O bosz, jak ta dziewczyna zaczęła wrzeszczeć, wyrywać się i szarpać to nie dalibyście wiary. Jakby ją ze skóry obdzierano. Nie wiem czemu nic nie zrobiłam. Stałam z innymi dziewczynami i jak one spoglądałam ponad męskimi ramionami jak rozpinają jej koszulę i wydobywają piersi spod stanika. Pisk Marioli wzmógł się gdy kilka spoconych łap zaczęło spychać się nawzajem z jej cycków walcząc ze sobą jak zgłodniałe psy o każdy intymny centymetr jej. Kilka chwil później nie miała już niczego na sobie. Rozebrana do naga wiła się na łóżku z przytrzymywanymi rękami i nogami i tylko biodra jej się unosiły i opadały w daremnej ucieczce przed lubieżnymi macaniami gdy wkładali jej ręce między nogi. Dziś czuję się głupio z powodu tamtego zdarzenia. Że byłam taka bierna a nawet śmiałam się. Pracujemy razem i czuję, że ona nie wybaczyła mi ani wtedy, ani teraz. Chciałabym ją jakoś szczerze przeprosić. Tylko co powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurko w biurko
Na usprawiedliwienie dodam, że do gwałtu jednak nie dopuściłyśmy a niewiele brakowało bo co niektórzy już by chcieli rozpinać rozporki. Szkoda tylko, że tak późno zareagowałyśmy. Myślicie, że kiedyś mi wybaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś patologią , wybacz nie powinna ci wybaczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna dziewczyna pewnie miala przez was problemy psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany ale się podnieciłem czytając to:D Fajnie to opisałaś. Myślę jednak, że starych ran nie ma co rozdrapywać, ona na pewno wyrzuciła to z pamięci a przynajmniej się stara to zrobić. Jaki ma do Ciebie stosunek teraz? Chłodny czy obojętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sie podnieciles s*******u a ona ma zniszczona psychike przez takich debili jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurko w biurko
Raczej chłodny. Nawet bardzo chłodny chociaż oczywiście odzywa się do mnie. Musi się odzywać bo razem pracujemy. Nieposobna wypełniać obowiązków służbowych bez porozumiewania się. Staram się być dla niej miła, może nawet usłużna niekiedy ale nie daje to efektu. Z drugiej strony nie wiem czy to jej zachowanie to efekt gniewania się, czy co? Pamiętam, że ona zawsze była jakaś dziwna, jakoś nie przystająca do grupy i zawsze przez to robiła za kozła ofiarnego. Jednak mimo wszystko rozebranie jej do naga i to przed wszystkimi było już przegięciem. Nie powinno to się stać i staram się to dać jej jakoś do zrozumienia. Na razie bez skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytam ale widze że patola. Za takie coś to ja bym się zemscila i własnoręcznie cię zgwałciła a nie wybaczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję że ci niewybaczy co najwyżej może na cb splunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś szefa aby cie przeniósł na inne stanowisko, do innego pokoju. Nie będziesz przypominać sobą tamtego wydarzenia. Pomyśl jak ona się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nikt nie bierze pod uwage ze autorka ma jednak szczere intencje i zaluje i chce to naprawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są pewne sprawy których nie da się naprawić ani wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurko w biurko
Nie da się przenieś do drugiego pokoju bo u nas są szafy z segregatorami i ciężko by mi było biegać z każdym świstkiem przez korytarz. Po drugie, co ja bym powiedziała kierowniczce? Jaki powód miałabym podać aby uzasadnić swoje przenosiny? O tamtym striptizie nikt nie wie poza mną i Mariolą. Przecież nie mogę o tym nikomu wygadać. Co innego na forum gdzie jestem anonimowa i nikt nie wie o jaką Mariolkę chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agimagi
Jak juz jestes taka szczera i wylewna to mozesz napisac co czulas patrzac jak zdzieraja z niej ubrania. Nie bylo Ci jej zwyczajnie zal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszać można za pierdnięcie przy stole ale nie za to co zrobiłaś. Zmień pracę i uwolnij tą biedną dziewczynę od siebie. ps Ile lat minęło od tamtego wydarzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję: "Pamiętam, że ona zawsze była jakaś dziwna, jakoś nie przystająca do grupy i zawsze przez to robiła za kozła ofiarnego" x Była dla was "ona zawsze była jakaś dziwna, jakoś nie przystająca do grupy" bo nie piła z wami i chłopakami ??? Czy Ty rozumiesz co Ty piszesz w ogóle ??? Smarkacze popijacący alkohol są dla Ciebie normą ??? To ona jest normalną osobą a nie banda pijanych goowniarzy 🖐️ x Piszesz: "i zawsze przez to robiła za kozła ofiarnego" To przecież WYŚCIE SAMi zrobil z niej kozła ofiarnego !!! A nie przez to, że nie chlała z wami wódy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś dobrze napisał miej honor i się zwolnj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurko w biurko
@ Agimagi dziś Jak juz jestes taka szczera i wylewna to mozesz napisac co czulas patrzac jak zdzieraja z niej ubrania. Nie bylo Ci jej zwyczajnie zal? x Nie pamiętam co konkretnie czułam. To było dawno. Byłam po piwie. Każdy tam był po alkoholu. To wszystko zaczęło się jakoś tak samo, spontanicznie, nikt niczego wcześniej nie planował. Ja już nawet nie pamiętam kto dokładnie rzucił ten pomysł o striptizie. Kiedy zadarli jej spódnicę myślałam, że to po prostu głupie żarty. A on nagle ściągnął jej majtki. Normalnie przy wszystkich. Byłam zaskoczona patrząc na owłosione krocze (w tamtych czasach nie było jeszcze mody na golenie). Chyba nawet śmiałam się z innymi dziewczynami. Ona wrzeszczała wniebogłosy, bosz jak ona wtedy krzyczała, jak wierzgała nogami, gdy wyplątywał jej majtki z bosych już stóp, jak wyrywała się i szarpała podczas gdy oni wykręcali jej ręce i rozbierali dalej. Tłoczyli się nad nią wszyscy a ja wstałam bo zasłaniali mi widok. Ciekawa byłam wyglądu jej piersi. Dzisiaj nastolatki myją się nago pod prysznicami i każda każdą widzi ale w tamtych czasach nagość, nawet względem tej samej płci była czymś wstydliwym. Nie wiedziałam biustu żadnej innej dziewczyny przez wszystkie szkolne lata. O c***e to już nie wspominam. Pomyślałam, że skoro i tak już zdjęli z niej majtki i biustonosz to popatrzę z ciekawości. Na pewno było mi jej trochę szkoda, szczególnie, gdy tak panicznie krzyczała ale w tamtej chwili czułam raczej podekscytowanie niż współczucie. Żal przyszedł później. Tak prawdziwie szkoda to mi się jej zrobiło, gdy raz natknęłam się na nią na szkolnym korytarzu. Wszyscy wtedy już wtedy wiedzieli o wszystkim. Żałośnie wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"było mi jej trochę szkoda". Żałosna to ty jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to normalne ze ta historyjka mnie podniecila? :) Jestem kobieta. Ktoras tez tak ma? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurko w biurko
Łatwo się mówi o zwolnieniu. I gdzie ja pójdę? Wiesz kim jestem z zawodu? Pisałam już - ślusarzem. Tak, jestem ślusarzem. Takim samym jak robol w drelichach przy imadle. Tylko, że ja już dawno zapomniałam do czego służy imadło i pilnik. Kto mnie teraz weźmie? Pragnę przeprosić Mariolkę a nie popełnić samobójstwo ekonomiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziw, ze ona przez ciebie (celowo z malej litery) samobojstwa nie popelnila ty k***o glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12,57 nie autorka nie ma szczerych intencji tylko problem bo musi z nią przebywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w szoku po przeczytaniu tego przecież to jak zbiorowy gwałt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zostanie w psychice tej dziewczyny na zawsze. Tam było tyle osób i nikt nie stanął w jej obronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjątkowo zgadzam się z brokeninside87.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken zdziwiłabyś się do jakich rzeczy dochodzi po akademikach internatach bursach. To opiane tu to pikuś. Tu tylko zmacali panienkę i nic więcej a co ja sam na własne oczy widziałem to od razu być powiedziała że prowo. życia nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życia nie znasz. x znam życie osób seksualnych, rodzaje fantazji, twórczości i jednak sądzę, że co hetero, to hetero. lesbijstwo jest dla desperatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken jakie kurfa lesbijstwo gdzie Ty tu widzisz lesbijki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka i jej lewacka lesbijska fantazja. przypatrz się konstrukcji opowiadania. meżczyźni ukazani jako "spocone łapy", p***a i tzytzki wymyślonej dziewczyny obiektem "zakazanego" zaciekawienia lesbijskiego narratora. no niestety, wybierajmy normalność. heteryczność i prawicę. choć mnie to nie robi, ja jestem asem, więc jak dla mnie możecie kopulować nawet ze swinią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×