Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak dziecka :(

Polecane posty

Gość gość
on czeka na twój przekwit. Później stwierdzi, że chciałby zostać ojcem i odpowiednią kandydatkę do tego, żeby była matką jego dziecka sobie znajdzie. Ten scenariusz powtarza się bardzo często, to czemu z wami ma być inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak to facet naciska na dziecko.a to kobieta ponosi trudy, naraza wlasne zycie i zdrowie.to tak jakby kobieta naciskala faceta do ciezkiej niebezpiecznej pracy na wysokosciach, bo swietnie platna, postawimy sobie za to dom a ja przeciez ani nie mam kwalifikacji ani sie nie nadaje do tego jako kobieta.co innego gdy ten.facet sam sie.podejmuje, tak jak kobieta podejmujw aie ciazy w ktorej jest zupelnie sama, maz nie wezmie za nia dziecka do brzucha na zmiane warty, ani bolu porodowego, ani nie nakarmi piersia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co byś zrobiła gdyby on Ci powiedział, że definitywnie dziecka nie chce? Zastanawiałaś się nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak dla mnie to nie ma gorzej czy lepiej. Na nikogo nie można naciskać jeśli chodzi o posiadanie dziecka. Ani na kobietę ani na mężczyznę. Przecież w tym wszystkim nie chodzi tak naprawdę ani o kobietę, ani o mężczyznę, tylko o dziecko. To dziecko ma być chciane i kochane. Inaczej to jest tylko i wyłącznie robienie krzywdy temu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Nie wiem co bym zrobiła, na pewno byłabym załamana, bo choć o tym nie rozmawiamy jakąś cząstkę nadziei mi zostawił i mam się czego trzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko miałoby mnóstwo miłości, ciepła i zrozumienia Tylko mój Mąż nie daje sam sobie tej możliwości, bo na pewno zakochał by się we własnym maleństwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 31 - nie, nie wiesz jaki by był twój mąż. Może jednak spokój jest dla niego wazniejszy i by Was zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie możesz go zmusić. Lepiej się pilnuj bo gdy właśnie dz,on Cię oleje i sama będziesz się dzieckiem zajmować. Wiem co gadam.Sama nie chce dzieci.Gdyby było to bym miała je gdzieś. Dlatego jestem zzbezpieczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:31 nie zakochal by sie.Jak ktos niechce to niechce.Nie cierpi,ma gdzieś dzieci itd.To jak ktoś kto nie cierpi węża a druga połowa mu kupi.Co z tego wyjdzcie? Gowno,rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak jak mówią dziewczyny - on może być na nie przekona ciebie a potem w wieku 45 lat mu sie odmieni i konie cie w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co tracisz czas w tym żałosnym zwiazku z oszustem autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ na dziś dzień nie uważam mojego związku/małżeństwa za żałosny... Myślałam żeby kupić dziecięce buciki i w najmniej oczekiwanym momencie "oświadczyć" mu się pytaniem czy chce mieć ze mną dziecko... Tak jak on zapytał mnie o rękę... Wtedy zostaną mu dwie opcje do wyboru... tak lub nie, jeżeli się zgodzi to super i nic nie będę musiała wymuszać a jak nie to wtedy będę się zastanawiać nad czarnym scenariuszem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienic to mozna meble a nie tak wazne uzgodnienia sprzed ślubu. Nie ma prawa pozbawic cie macierzyństwa. Slub to jest deklaracja, facet jest nieodpowiedzialny .Jesli jestes w stanie zaczac zycie od poczatku, to zostaw go, dostaniesz rozwód bez problemu. Nie ma co kupowac bucikow itp ,.przeciez to jest normalne,zyciowe pytanie, na ktore ma obowiązek udzieli c ci odpowiedzi. Nie wiem, ile masz lat, ale jako on dojrzeje, jak bedziesz miala 40, niech lepiej spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie doradzanie sfrustrowanych bab! Zostaw go oszukał cie ble ble ble... A jak się okaże że ty nie możesz mieć dzieci? Jesteś bezpłodna a on nagle chce i co ma cie zostawić?? Skoro dobrze Ci w małżeństwie to chyba wszytko jasne? Możesz odejść znaleźć kogoś innego ale czy będzie warto? Czy znajdziesz kogoś kogo pokochasz równie mocno? I wszytko dla kogo? Dla dziecka którego jeszcze nie znasz? Którego może nie polubisz? Jesteście jeszcze młodzi. Powinnaś go zapytać czy chce mieć dzieci czy nie. Jeśli tak to może ustalić jakiś czas kiedy... Ze np od czerwca zaczynacie się starać. Ustalicie i poprostu zaczynacie. Ale jeśli on naprawdę nie jest gotowy to nie powinnaś go zmuszać. Tak czy siak myślę że skończy się to rozstaniem jeśli jedna ze stron nie pęknie. Bo albo ty będziesz nieszczęśliwa albo on . A taki związek niema sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, ślub to już deklaracja... Dostałabym rozwód kościelny gdybym się uparła, ale nie chce... Musze dostać konkretną odpowiedź... Dziękuje Wszystkim za podzielenie się swoim punktem widzenia na mój problem :) Odrobine pomogło :) Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Głupie doradzanie sfrustrowanych bab! Zostaw go oszukał cie ble ble ble... A jak się okaże że ty nie możesz mieć dzieci? Jesteś bezpłodna a on nagle chce i co ma cie zostawić?? xx to jest kompetnie inna sytuacja, bo malzenstwo zawiera sie na dobre i na zle, nie chodzi o to, czy kto ma dzieci czy nie, tylko o wspolne, odpowiedzialne ustalenia dorosłych ludzi, a nie zmaian ich z krzywda dla jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupić buciki...A może ty powinnaś się leczyć u psychiatry A on wiedząc To,nie chce się z tobą rozmnazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie kobietki. Wiem, ze niektore cierpicie tak jak chociazby autorka, ale zobaczcie, ci faceci sa wreszcie swiadomi tego, ze dzieci nie chca. Macie mozliwosc, zyc z nimi bez dzieci lub odejsc i szukac takich ktorzy chca miec potomstwo. Dzis w ogole nie ma presji spolecznej ani wrytych schematow do umyslow, ze cos trzeba bo tak trzeba. Dzieki temu coraz częściej na dzieci decyduja sie ci, ktorzy je faktycznie chca. W latach 60, 70, 80tych i zapewne wczesniejszych nasi rodzice i dziadkowie i pra powolywali na swiat dzieci, bo kazdy musial je miec - taka presja spoleczenstwa. Ilu to piotrusiow panow sie zenilo i plodzilo potomstwo, bo tak wypada, taka kolej rzeczy, takie zycie prl. Ilez przez to nieszczesliwych niekochanych i zanidbanych emocjonalnie dzieci, traktowanych przedmiotowo, wbijanych w kompleksy, z zerowym poczuciem wartosci wyszlo spod skrxydel rodzicow ktorzy wcale w glebi serca nie czuli potrzeby posiadania dzieci, a jedynie sprowadzili je na swiat bo taka powinnosc. Jestem zywym przykladem dziecka takiego tatusia. Gnoj nas gnebil od malego psychicznie, bil, wyzywal, i jeszcze otoczeniu gadal, ze nie warto miec dzieci, bo sa niewdzieczne i zadnej korzysci z nich nie ma, ze psy sa lepsze od dzieci. Mowil to kiedy bylismy jeszcze mali. olal nas totalnie, zacxal sobie przypominac o nas gdy starosc i i choroby zapukaly mu do drzeiwi. I taki tatuś (choc my juz starzy jestesmy, sami mamy prawie dorosle dzieci), uwaza ze powinnismy go po mogach calowac bo sprowadzil nas na swiat, a my niewdzieczni, niezyjemy tak jak on chce, nie spelniamy jego chorych oczekiwan, jestesmy zli i okrutni, a on jest nieomylnym bogiem. Zapewne na lozu smierci tez bedzie konal z takim przeswiadczeniem. Rozumiecie o co mi chodzi? Roznica jest taka, ze dzis facet lub kobieta moze jasno powiedziec "nie chce dzieci" i uchronic je przed swoim niekochaniem i nieszczesliwym dziecinstwem i rysa na psychice, kiedys dzieci sie robilo bo jakzeby inaczej i w ten sposob krzywdzilo. Suma sumarum, nie zmusisz nikogo do milosci, do bycia rodzicem, i lepiej nie probowac faceta wrabiac w wpadke. Najbardziej ucierpi dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten pomysł z bucikami jest strasznie infantylny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie ze infantylny. ile oni maja lat? 15? facet sie waha a jak zobaczy buciki to dopiero mu rura zwiednie. to twoj maz i po prostu po ludzku z nim porozmawiaj i final. a tak na. marginesie jakby mi maz przed slubem powiedzial ze chce dzieci miec a po slubie zmienil zdanie to bym mu chyba leb ukrecila. przy samej dopie. zmienic to mozna auto a nie tak powazne deklaracje, zwlaszcza ze slub wzieli. to mogl sie z nia nie zenic i teraz by bylo prosciej, w razie czego kazdy idzie w swoja strone. a tak to zwykle oszustwo, badzmy ludzmi powaznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy wszystkie tutaj jestescie głupie i myślicie macica... jak urodzi dziecko innemu to i tak będzie żałować ze zostawiła męża żeby tylko mieć dziecko które i tak będzie żałować ze urodziła. Będziesz tęsknić za czasami bez dziecka i będziesz tez pluła se w twarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo do zmiany decyzji... Każdej decyzji. Może kiedyś chciał ale dojrzał i zrozumiał ze dziecko to nie lalka i to nie sama słodycz ale strasznie ciężka praca i ogromna odpowiedzialność. Można zmienić zdanie zwłaszcza w tak ważnym aspekcie który rzutuje na całe nasze życie. Tylko trzeba być szczerym. Powinien powiedzieć żonie jeśli się rozmyślil i niech ona podejmie decyzję albo go zostawia albo zostają razem we dwoje. A jak się niema dzieci tylko ślub to rozstanie jest równie proste jak gdyby tego ślubu nie mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Właśnie facet jest odpowiedzialny. Zmienił zdanie po prostu. Człowiek zmienia się, dojrzewa, z wiekiem lepiej wie czego chce / nie chce od życia. Nieodpowiedzialny byłby wtedy gdyby spłodził dziecko dla świętego spokoju, mimo ze tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'28 wczoraj pięknie opisany pokrętny permanentny stan by usprawiedliwić swoją wygodę inie bycia rodzicem. 11.lat załoby po śmierci kogoś/ spadek zarobków,itd.Wow,co jeszcze wymyślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisujesz jakiś przechyl w pojmowaniu bycia rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zycze wam, jesli macie juz dzieci, zeby wasi pozmieniali decyzji, i stwierdzili, ze juz nie chca byc dalej ojcami i was zostawili z tymi dziecmi, i ciekawe czy byscie dalej gadaly, ze mieli prawo do zmiany decyzji i odejscia od rodziny. moim zdaniem zmiana tak powaznej deklracji i to po SLUBIE, to oszukanie drugiej osoby, ktora tego dziecka pragnela. bo co ona ma zrobic? ma zmarnowane lata i na dodatek wstapila w zwiazek malzenski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość wczoraj Właśnie facet jest odpowiedzialny. Zmienił zdanie po prostu. Człowiek zmienia się, dojrzewa, z wiekiem lepiej wie czego chce / nie chce od życia. Nieodpowiedzialny byłby wtedy gdyby spłodził dziecko dla świętego spokoju, mimo ze tego nie chce. xx slub bral jako osoba dorosła, nieprzymuszany ani do niego, ani do deklaracji na temat dzieci. Nie dotrzymal przyrzeczenia małzenskiego. Oczywiscie, nie on jeden, ale trudno mówic o odpowiedzialnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie, to chyba piszą jakieś zgryzliwe psychiczne baby, albo skrzywdzone przez los? broniąc tego faceta. takie deklaracje sklada sie na cale zycie, nie mozna komus powiedziec: tak chce miec dzieci, wziac z ta osoba slub, a potem powiedziec ze nici z tego bo zmienia zdanie. i co ta druga osoba ma zrobic? zmienic to sobie mozna kolor wlosow, auto albo mieszkanie, a nie zmarnowac komus mlode lata, ozenic sie z nim a potem zostawic na lodzie, to jest podle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Zmiana zdania to nie jest oszustwo. Jeśli oczywiście faktycznie przed ślubie chciał, a teraz nie chce. A zdanie mógł zmienić bo pojawiły się nowe czynniki, dojrzał po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×