Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MarekL

Niepracująca żona

Polecane posty

Gość gość
U mnie faceci zawsze lecieli na intelekt.......pierwsza zasada podrywania, mów to co ona chce usłyszeć. usmiech.gifusmiech.gifusmiech.gif . no wiesz, jesli mój mąż wybrał mnie sobie bo dzielimy ze sobą te same pasje, godzinami dyskutujemy o przeczytanych książkach i to nas nakręca na siebie, to raczej nei wybrał mnie ze względu na urode, bo takowej nie posiadam. A miał wybór ładniejszych ode mnie, które bardzo chciały mu nieba przychylic...widocznie jednak woli rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała ta polemika to rozważania nad ważnością świat wielkanocnych nad świetami bożego narodzenia. Każdy jest inny i lubi coś innego. Czy mezczyzna pracujący na budowie to bóg intelektu? Czy kobieta pracująca w sklepie to bardzo interesująca osoba? Oczywiście, ze wyjątki bywają ale reguła to nie jest. Praca to nie wszystko, ważne żeby mieć pasje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyhaczyles starsza na jakims portalu randkowym,zaproponowales układ : ona w domu, godzi się na twoja propozycję nicnierobienia,za to seksik na ządanie i kieszonkowe na waciki? Siedzi cicho gdy ty po calych dniach w pracy. To układ,wasza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś elity nie pracowały a życie towarzyskie i intelektualne tętniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie za milion dolcow. Czy Wy, drogie Panie, które ciągle piszecie o "rozwoju intelektualnym", "pasjach" "Hobby " "rozwijaniu się " "rozwijającej pracy " itp itd, jesteście z kimś? Tworzycie stale zwiazki, macie bogate zycie mesko- damskie, jesteście zakochane, spełnione uczuciowo? Bo mi się wydaje że raczej większość z was nie, chociaż pewnie są wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mezczyzna pracujący na budowie to bóg intelektu? Czy kobieta pracująca w sklepie to bardzo interesująca osoba? Oczywiście, ze wyjątki bywają ale reguła to nie jest. Praca to nie wszystko, ważne żeby mieć pasje. nie, ważne żeby mieć takie samo podejście do życia , i wyobrażenie o tym jaki powinien być związek. Można nie mieć pasji i żyć jak worek kartofli - ale jesli oboje to lubią , to będą szczęsliwymi kartoflami gadajacymi tylko o tym , czy dodać wiecej śmietany so zupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiesz ile lat masz ty-szefie w firmie,a ile twoja niepracujaca żona,ta starsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś elity nie pracowały a życie towarzyskie i intelektualne tętniło. b chłopi pańszczyźniani tyrali na rozrywki intelektualne państwa. Jak ktos był biednym poeta, to w wieku 23 lat zdychał w nędzy na gruźlicę i tyle miał z tętniącego zycia intelektualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie bądź zazdrosna kobieto. Układy wszędzie bywają,w małżeństwach gdzie oboje pracują tez. Facet pisze, ze kochają sie a ty mu wciskasz swoje racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na portalu randkowych.....to dobre dla singielek okolo 30. Ja ja odbilem mezowi, byla krolowa balu i tylko ja jedyny sie odwazylem zeby poprosić ja do tanca. Z resztą do dzisiaj to wspomina, że większość facetów się jej balo, a ja taki jedyny odważny. No i wp*****l dostałem od jej męża....ale warto było, warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.30 no ja mam męża i połąaczyły nas właśnie wspólne zainteresowania intelektualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra,powiedz ile tych lat masz ty,ile ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że większość facetów się jej balo, a ja taki jedyny odważny. No i wp*****l dostałem od jej męża. to się wziąłeś za d...mafioza, bo bogaty facet na poziomie to nie tłukłby osobiście ciecia, który zatańczył z jego starą, a czemu jej sie bali- wredny charakter, czy co tam ta twoja odwalała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja poznałem ja miałem 35, ona 43. Dzisiaj o 4 lata więcej. Od męża dostałem raczej symbolicznie bez "mafijnych " akcji. A dlaczego się bali? Bo piękne kobiety oniesmielaja mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gościu przesadziłeś troche. Tyle jadu w jednym poście. Obrażasz ludzi i czujesz sie z tego powodu lepszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego się bali? Bo piękne kobiety oniesmielaja mezczyzn. bez przesady, ładnych i młodszych na pęczki- zwłaszcza jak ktoś ma trochę kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym to nawet zabawne, mamuśka odkuła sie na starym bogatym meżu, dzieki niemu i jego kasie wyglada i jak już sie sobą znudzili to odpłyneła w ramiona młodszego, który tez ja utrzymuje. . w sumie w dobrym momencie jej sie trafiłeś, może mąż chciałby młodszej, a wtedy ona zostałaby z niczym, a tak prosze jak miło wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:30. W związku ponad 24 lata ( w tym małżeństwo ponad 17 lat), 2 dzieci - zakochana i szczęśliwa, nie pracowałam tylko będąc na macierzyńskim. Mamy z mężem związek partnerski i w życiu nie zamieniłabym się na układ, że on zarabia a ja wszystko pozostałe ogarniam ( bo tak z reguły to wygląda).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiesz chłopie, ze ona by juz do roboty nie poszła nigdzie, nawet jakby rzeczywiście doszła do tego, ze są rzeczy ważniejsze niż majątek. A skoro ją utrzymujesz to rzeczywiście sprawy majątkowe to nie jest dla niej nic ważnego i spokojnie może być ponad to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu od niepracującej żony masz tu powyżej przykład bardzo szczęśliwej kobiety oczywiście szczesliwej inaczej bo naprawdę szczęśliwi ludzie tak jadem nie plują. Tylko zazdrosne i nieszczęśliwe osobniki szukają dziury w całym i obrażają innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.51 to nie plucie jadem, ani zazdrość, po prostu dyskusja z wymiana poglądów, kazdy ma prawo widzieć inne aspekty tej ich relacji. A poza tym zawsze mozna powiedzieć, ze on tez chyba nie jest szczęśliwy skoro musi tak to ciagle powtarzać sobie i innym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś pewien , że twoja piękna zona byłaby dalej z tobą jakbyś nie mógł jej utrzymywać , albo zaproponował zeby podjęła pracę? Czy dalej miałbyś ten ogień i słodkie oczęta wpatrzone w ciebie z zachwytem? Jesli tak to super ci sie trafiło, ale co jesli nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał tylko raz ale zazdrosne kobiety szukają drugiego dna wiec oczywiste jest, ze sie broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy ciągle to powtarzam. Nudzi mi się i dlatego tutaj pisze. Po prostu kilkaset razy już usłyszałem pytanie dlaczego ona, dlaczego starsza, czy nie lepiej jakas mloda itp itd. I słyszałem to pytanie i od innych i od niej samej. Sam chciałem sobie odpowiedzieć na to pytanie i jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to taka że młode kobiety zabijają w sobie kobiecość. A pozniej jak już zabija to uważają że nadrobia to "dobra praca ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nazwanie kogoś d****** mafioza, cięciem, wmawianie komuś układu to nie jest obrażanie i plucie jadem? Chyba mamy inne standardy polemiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a to akurat nie mój post, wiec nie komentuję. Chociaż bójka dwóch facetów o taniec trac***atologią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałem że bójka była o taniec, trochę później jak już zaczęliśmy tracić kontrole nad tym co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młode kobiety zabijają w sobie kobiecość. A pozniej jak już zabija to uważają że nadrobia to "dobra praca ". a co to jest tak kobiecość i jej zabijanie? kobiety mają różne charaktery, jak i faceci. Jedni są bardziej inni mniej przebojowi, jedni rodzinni, towarzyscy, ciekawi czegoś, inni nie. A dobra praca jeszcze nikomu nie zaszkodziła, intelekt i chęć bycia w czymś dobrym też nie. Nie mówimy tu o chorych ambicjach, czy pracoholiźmie. Tak samo dobra praca nie przeszkadza kochać partnera- jeśli w ogóle siego kocha, tak jak siedzenie kobiety w domu nie pomoże, jak sie zacznie nudzić i poszuka kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodajmy do tego jeszcze fakt ,z e ludzie sie zmieniaja i z wiekiem inne rzeczy sa dla nich wazne- można siew wieku 25 lat zakochać w partnerze,który jest szalony, spontaniczny i pełen pomysłów, ale po 10 latach dojść do wniosku, ze na tym etapie to chce sie raczej mieć wsparci, a nie biwaki w lesie. I że nie chce sie już spontanicznego seksu na stole w kuchni, bo rachunki nie sa popłacone I odwrotnie-po latach stabilizacji mozna zamarzyć o dzikim seksie i przygodach z nastolatkami, czy motorze.Twojej tez sie mąż znudził i zapragneła czegoś nowego i niby innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś czuję że gdyby ktoś opisał tu analogiczną sytuacje z niepracującym Mężem to by był po nim gruby pojazd od nieudaczników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×