Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

XXI wiek a presja społeczna wciąż jest...

Polecane posty

Gość gość

Oczywiście mówię o posiadaniu dzieci. Dlaczego wciąż jest taka nagonka. Przecież e tych czasach można żyć naprawdę tak jak się chce. Dlaczego wciąż słyszę pytania i głupie docinki ze strony kobiet - matek? Mój mąż musi słychać jakichś bzdur z ust mężczyzn- ojców. Dobrze nam bez dzieci. Nie chcemy się przekonywać jakim cudem są. Moja rodzina nigdy nie pyta jego też nie. A znajomi... Koszmar jakiś! Nie można wyjść na imprezę bo zaraz się zaczyna....A wy kiedy...już czas... Co nie możesz??... Jak to nie chcecie??? Czy to się kiedyś skończy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończy się jak juz będziecie za starzy na posiadanie dzieci. Myślę, że to raczej nie nagonka, ale oczywistość dla większości osób. To standard, że w pewnym wieku para decyduje sie na dziecko, więc niektórym trudno zrozumieć ludzi podejmujących inną decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się. My mamy jedno dziecko, bo owszem chcieliśmy je mieć ale o wiele wygodniej jest z jednym kiedy już je odchowasz. Córka była bezproblemowa, cicha od małego, a wiadomo drugie dziecko może być zupełnie inne. Poza tym nie chce mi się już bawić w pieluchy. Córka ma 6 lat, ja mam 36, mąż 40. Jesteśmy szczęśliwą rodziną i serio jest nam dobrze i wygodnie. Niestety lekko i wygodnie to w polandii - cebulandii największa zbrodnia! uwierz mi my też wiecznie słyszymy docinki i nie wiem czy nie więcej i nie gorsze od ciebie, bo jak nie masz to nie masz najwyżej zapytają czy się z dziwią , a jak masz świadomie tylko jedno i to przysnasz to się zaczyna umoralnianie, krytykowanie i pouczanie. Nie wiem w ogóle dlaczego jacyś kuzyni 3 woda po kisielu i ciotki po kądzieli czyli w zasadzie obcy ludzie kiedy przy pytaniu o 2 dziecko odpowiadamy, że nie chcemy to czują się w obowiązku i nie widzą nic z tym złego, że wpieprzają się w cudze życie? hasło 'jedynak' oho! włącza się lampka inkwizytora i zaczyna się, że to krzywda, że egoizm, że będzie mieć żal, że jesteśmy tacy, siacy, jak możemy - i to jest dopiero dramat! Nie to żebym im się spowiadała ale czasem na weselu, stypie czy jakichś imieninach ktoś zapyta kiedy drugie więc odpowiadam że nigdy, bo nie chcemy. Ło jessssu co się wtedy wyrabia :o raz nawet wyszliśmy z imprezy, bo jak nas ropuchy obsiadły to myślałam, że nie zejdą :( Ludziom nie dogodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne kufetarianki, wszystkie plagi je spotykają. Wszyscy atakują. Dziwne, bo mnie nigdy nikt tak nie przyciskał, ani ja nikogo. Natomiast pytanie o plany macierzyńskie traktowałam normalnie. Ale trzeba założyć o tym temat, trzeba siedzieć na forum o macierzyństwie, choć dzieci się nie chce. Jakie to podobne nachalne. Coś jak ci znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ja mam piątkę dzieci i niejednokrotnie słyszałam /e pytanie DLACZEGO masz tyle dzieci , albo hit nie wyglądasz na piątkę dzieci :-) ciekawe jak się wygląda na dzieci hihi No i cóż jak byłam młodsza to się tłumaczyłam bo że mam troje , a chce więcej i tak się zawsze jakoś usprawiedliwiałam nawet niekiedy czułam się winna tak nieswojo , ale mi z wiekiem przeszło Dziś odpowiadam krótko , że proszę o kolejny zestaw pytań , zmianę strony , bądź policzenie ile moje dzieci mają lat i czy oby na pewno parzyliśmy się jak króliki żeby mieć 500 plus :-D :-D bo to jest super hit moje ostatnie dziecko przyszło na świat 4 lata przed erą 500 :-p , ale niestety nie każdy ma mózg :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie idealizuj XXI wieku. Jakiś tam postęp techniki jest ale nadal g****o wiemy o świecie i o co w tym wszystkim chodzi. xxxx Dokładnie to. Technicznie do przodu, a społecznie, świadomością i kulturowo, do tyłu. Niech każdy robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie tez z tym,ze technika poszla do przodu ale nie ludzie. Mozemy byc w pare godzin na drugim koncu swiata a nie mozemy pojąć tego ze ktos nie chce chrzcic dzieci albo ze w ogole nie chce ich miec. Ja mieszkam na wsi teraz ale byl czas ze mieszkalam w miescie. I powiem Wam ze tylko tło jest inne,bo niestety ludzie tacy sami. Staroswieccy,ciekawscy... Ja nie chcialam chrzcic syna. Udalo mi sie tylko do 9 miesiaca z tym poczekac. Ksiadz mnie nachodzil,tesciowa,babcia męża,moja mama. Mąż w koncu miał dosc i uległ. Stłamsili mnie,poddalam sie. Do kosciola nie chodzimy,zadna babcia do kosciola wnuka zabrac nie chce. I po co to bylo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że wiek nie ma tutaj nic do rzeczy, bo ludzkiej mentalności nie da się zmienić ot, tak. Starsze pokolenie pytało, pyta i będzie pytać, tak, jak i osoby młode - też pytały, pytają i będą pytać. To nie ma nic wspólnego z zaściankowością. Prędzej - z brakiem kultury, empatii, zrozumienia, że można żyć inaczej, wścibstwem, wbijaniem szpil, itd., itp.. I to jest obecne w dużych miastach, jak i małych wsiach. To już siedzi w głowach ludzi. Myślą, że te pytania są normalne, naturalne, właściwe, mądre. Oczywiście, ci inteligentniejsi, którzy wolą ugryźć się w język, niż znać odpowiedź, nie będą interesować się tym zagadnieniem, bo mają swoje życie i swoje problemy na głowie. Nawet nie zapytają, bo i po co. Zauważyłam, że wcale nie najczęściej to starsze pokolenie pyta o posiadanie dzieci. Ci, którzy po raz pierwszy zostali rodzicami, dostają takiego hopla, że każdego ze swoich znajomych namawiają na to samo. I nieważne, czy oni chcą mieć dzieci, czy nie. "Musisz zobaczyć, jak to jest!", i koniec, kropka, amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka nagonka, jaki XXI wiek? po prostu masz beznadziejnych znajomych - a tych kazdy sobie sam wybiera. Nie mialam dzieci do 36 roku zycia i nikt ze znajomych nigdy tego nie komentowal - a byl to jeszcze wiek XX :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i coś jest w tym że znajomi niewłaściwi :-S Uważam że takie pytania są nie na miejscu i nigdy bym nie zadała pytania o to kiedy dziecko kiedy drugie lub dlaczego masz ich tak wiele.... Chociaż jeszcze potrafię zrozumieć jak ktoś zapyta nas raz kiedy. Ok. Ale jak ktoś pyta po raz któryś i wmawia ci ze jesteś głupia bo przecież jak to tak bez dzieci? Tak się nie da. Poczekaj za 5 lat będziesz żałować. Mąż cie zaotawi i znajdzie młoda która mu urodzi. Czasem to aż mi przykro. To nasza wspólna decyzja ale wszystkie matki które znam wiedzą że on odejdzie... Do pani od 5 dzieci :) musi być u was bardzo wesoło i kolorowo :) mam koleżankę której właśnie miesiąc temu urodziło się 5 dziecko :) i też wszytkie były planowane o zgrozo dla niektórych hah. Mieszkamy za granicą i polscy którzy tutaj mieszkają zadaja jej takie same pytania... Tyle po co ci tyle... Najbardziej bezczelne było weź się zacznij zabezpieczać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:05 moja mama nie pyta teściowa też nie ale ciotki....masz rację te są straszne hah. Mam taką która widzę raz na 5 lat i ona mówi do mnie.... Musisz się postarać bo później będziesz za stara i będziesz miała tylko jedno dziecko :-o. Więc ja grzecznie mówię ciociu jeśli już kiedyś będziemy mieli dziecko to będzie tylko jedno. Cooo jak to jedno?? Jedno to nie dziecko! Nawet nie ciągnęła tej rozmowy. Mam koleżankę jeszcze z czasów podstawówki. Ona jest jedynaczka właśnie i jest cudowna osoba. Pogodna potrafi się dzielić wszytkim. Zawsze cieszyła się z tego że nie ma rodzeństwa :) żadna krzywda jej się nie stała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kulturalni ludzie takich pytan nie zadaja, wiec sie kompletnie nie ma co nimi przejmowac, odpowiadac byle co ( typu - kiedy schudniesz, kiedy zrobisz operacje plastyczna nosa, kiedy kupisz przyzwoity dom , nie stac cie na lerpszy samochód, kiedy zmienisz zonę, bo ta juz sie sypie itd :) . A najlepiej omijac z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:10 a gdzie mam pytać? Na forum dla bezdzietnych singli?? Myślę że oni nie będą znali odpowiedzi. A mamy które tutaj siedzą pewnie nie raz pytaly koleżanki.... Pozatym chyba nie ma jakiegoś zakazu dla bezdzietnych? Przynajmniej ja nie widziałam takiego ;) lubię forum dla mam lubię czytać o dzieciach, często i czynnie udzielam się w pilnowaniu mojego 3 letniego siostrzenca więc muszę... Nie... Chcę być na bieżąco w sprawach dotyczących dzieci. A tak dla jasności nie każdy który niechce mieć dzieci nie lubi też o nich czytać czy z nimi przebywać wiesz? I myślę że pytanie nie jest nachalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:52 tylko naprawa chyba wszyscy znajomi nas o to pytają...i to tak natretnie :( nie mieszkamy w Polsce więc tych znajomych też jest jakiś krąg i ciężko się z nimi nie spotykać :-S ale te odpowiedzi muszę wypróbować ;) chociaż wiem że będzie mi ciężko bo jestem zbyt miła osoba i nie chce zrobić komuś przykrości :-S ale poćwicze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile macie lat? Moze mow na odczepnego ze za 5 lat np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Ja chciałabym dożyć czasów, w których nikt nie bedzie nikogo pytał o dzieci, a co Wiecej - dzieci beda miec przede wszystkim osoby o bardzo wysokim instynkcie rodzicielskim. Wiem, ze to drugie nie spełni sie raczej nigdy, ale bardzo bym chciała,zeby ludzie posiadali (i przede wszystkim wychowywali) bo naprawdę chcą, a nie, bo tak trzeba, bo rodzina jest pełna tylko z dzieckiem i tym podobne pierdy. Nie mówiąc juz o takich patologiach do potęgi, gdzie sie mnożą jak szaleniec czy tragicznych przypadkach, gdzie dziecko ginie z rak "rodziców"... Wiekszosc z nas po trosze wychowuje sie sama, bo takich super rodziców jest garstka. I taka prawda. Nie mówiąc juz o tym, ze faceci to juz W ogole nie chcą dzieci, a raczej robią je dla swojego świetego spokoju, bo baba im marudzi i potem na zasadzie "chciałaś to masz" i taka jedna z druga sie żalą, ze sa ze wszystkim same, a chłop wiecznie ucieka z domu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:09 mamy po 32 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:16 święta prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×