teściowa nigdy nie zostawala z wnukiem. teraz mam opiekunke to się OBRAZIŁA

Sam na sam nigdy z nim nie zostaje bo "boi sie jak on placze, bo on nie umie jeszcze mówić a ją to stresuje" choć z innym zostaje non stop. Jak przychodzila w odwiedziny to mimo moich prosb nadal krytykowala moje metody wychowawcze i malo sie z wnukiem bawila, glownie pila kawe i szperala na komorce w internecie. Ograniczyc jej odwiedziny pistanowilam pi tym jak przy calej rodzibue meza na swieta skrytykowala mnie jako matke "jakby mamusia sie z nim bawila czym innym niz tylko garami toby teraz kredkami malowal" a czym mial sie bawic skoro sfok zastawiony byl garami bo to byla wigilua i bral sobie lyzki ktore tam byly?? Co ona wie w co ja się z synem bawię i jak ciekawie często spędzamy czas?! Oceniła mnie na takiej podstawie po chamsku. Od tej pory wynajelam opiekunkę która mi pomaga przychodząc trzy razy w tygodniu na 3 godziny bym mogła zrobić coś dla siebie, poczytać, odpocząć, w spokoju posprzątać. Teściowa na wieść o tym obraziła się na nas i po rodzinie rozpowiada ze wolimy płacić obcej babie a ona "ma ograniczony kontakt" z wnukiem, podczas gdy zawsze w niedziele się z nim widzi. I tak na tych spotkaniach gada w koło Macieja o drugim wnusiu! A jaki on cudny i wybitny. Nic to ze babcia ma siniaki bo wnulo ma napady agresji

Rozumiem cię doskonale. Olej to co mówi teściowa po ludziach. Zazdroszczę opiekunki z jednej strony a z dugiej cały czas mam jakiś irracjonalny lęk że nie poradzi sobie z moim dzieckiem chociaż jest grzeczne

Ale ja rzadko wychodzę jak opiekunka jest z moim synem :) Po prostu robie coś w drugim pokoju

Może teściowa chciała kaski za opiekę, a ty nie zatrybiłaś, sprawdź sąsiedni wątek na forum. Tam dziewczyny piszą że teraz babcie już się bezinteresownie wnukami nie zajmują :D Jakaś nie na czasie jesteś :D

Ja bym na następnym takim spotkaniu odpowiedział uprzejmym tonem "Mamo, sama mama powiedziała, że nie wie, jak wychowywać dzieci, więc płacę komuś, kto umie. Nie musi się mamusia martwić, z wychowanym przez mamusię mężczyzną sobie radzę, to i z dzieckiem pójdzie" ;)

Teppic u made my day :D

Pustaki, przestańcie się wkręcać w to prowo, teściowa przechodzi okres buntu, a poza tym w patologicznych rodzinach to normalne takie synowe i takie teściowe, kiedy po mordzie będziecie się tłukły, tumany!

14:54 naucz się tłuku pisać, bo ten twój bełkot naprawdę ciężko zrozumieć.

A co ty tak te tesciowa przezywasz. Juz czytalam twoj tenat tu o niej. Skoro wiesz, ze rozpowiada ludziom glupoty, znaczy ze ty tych ludzi spotykasz, albo kolejnych "przekaznikow". Droge do przekazu swojego zdania masz taka sama po jakiej do ciebie docierają te nowinki. Stad za kazdym razem z tesciowej rob histeryczke przekrecajaca fakty, mow jak jest, ze woli drugiego wnuka i to co piszesz, ze i tak siedzi w telefonie gdy wasz syn ja odwiedza. I ze czemu sie dziwic ze wzielas opoekunke skoro ta spedzi z nim ten czas produktywnie, bez durnych przyrownan do drugiego wnuka co robi tesciowa. To samo powiedz tesciowej, i dlatego decyzja o opiekunce, poza tym wasze pieniądze, wasze decyzje, wasze dziecko. A powiedz mi autorko, jak teraz jezdzisz do tesciowej to wozisz ze soba zabawki dla synka i zabierasz zeby przypadkiem ten drugi ich nie przejal, tak jak ci radzilismy w tamtym temacie?

Tak, często woze zabawki i potem zabieram z powrotem

wysyp prowo dzis