Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego w martwej ciąży nie robią cesarki???

Polecane posty

Gość gość
Po cesarce mam zrosty, był problem z pęcherzem, bliznowiec i dlugo by pisać. xx miałam cc i mnóstwo znajomych mi kobiet i nie znam takiego przypadku, natomiast znam co najminie kilka powikłań po sn, porazenie mózgowe, niedowład, wywichnięty bark, wywichnięte bioderka a najgorsze to atonia macicy i masywny krwotok prowadzacy do histerektomii, i wtedy taka kobieta już nigdy nie zajdzie w ciąże a dodatkowo wycierpiała się podczas sn, to dopiero rzeźnia na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj logiczne wytłumaczenie typu, może dojść do zakażenia etc. xx większość cesarek jest w przenoszonych ciążach gdy nie było postepu porodu, często wody są już zielone tzn są w nich bakterie i jakoś nie ma zakażeń, zawsze podczas operacji daje się dożylnie antybiotyk ! x Przepraszam bardzo, ale większość cc jest na życzenie. Ja miałam poród w 43 tc, dziecko 4500g bardzo słaba akcja porodowa. Ordynator robił wszystko żebym nie dostała cc. Dziecko urodzone, a raczej wypchnięte przez lekarza i wyciągnięte przez położną, po 28 godzinach od odejścia wód płodowych. Cud, że to dziecko jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. I to jest prawdziwy powód, dla których nie robią cc przy martwym płodzie. Trzeba sprzedać cc. Taaa, trauma, blizna. A może ta matka chce mieć właśnie pamiątkę po tej ciązy w postaci właśnie blizny. Piertolą ci lekarze jakby w ciązy nie rósł brzuch, nie czuło się ruchów dziecka, jakby nie było dolegliwości ciążowych i jakby kobiety w ogóle pamięci nie miały. Podejrzewam, ze te cc przy martwych dzieciach, to bardzo wysokie ciąże i to cc też zapłacone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spokojnke do 33-34 gdzie dziecko jest malutkie wazy do 2 kg nie godzilabym sie na cięcie, po co mialabym sobie caly brzuch poharatac i kilka tygodni Chodzić z bolami a pozniej miec zrosty jakies. A po cc jest taka sama burza hormonalna jak i po sn, ja po cc mialam mega burze hormonalna babh bluesa i niestety depresje poporodowa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na cc są limity, wiadomo. P X Och uwielbiam te p*****lety. Tak,na cc są limitu. Podaj źródło tych rewelacji. Plis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to nie jest koncert życzeń. I koniec dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To drastyczne porownanie ale bardo trafne. Ktoś kiedys zapytał czy wyobrażasz sobie co sie stanie gdy podczas upału włożysz surowego kurczaka do ciepłej wody z cukrem i zostawisz na 2 dni. Wiec jak ktos nie rozumie ryzyka zakazenia przy rozcinaniu wszystkich powłok brzucha to moze ten obraz przemowi do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na cc są limity, wiadomo. P X Och uwielbiam te p*****lety. Tak,na cc są limitu. Podaj źródło tych rewelacji. Plis. x Takie samo źródło jak limity do kardiologa, neurologa, chirurga etc. Jak myślisz, dlaczego są kolejki do specjalistów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na cc są limity, wiadomo. P X Och uwielbiam te p*****lety. Tak,na cc są limitu. Podaj źródło tych rewelacji. Plis. x Takie samo źródło jak limity do kardiologa, neurologa, chirurga etc. Jak myślisz, dlaczego są kolejki do specjalistów? Za cc szpital dostaje więcej niż za sn. NFZ nie chce płacić tak dużo, dlatego są limity. Czy ty płaciłabyś za coś więcej, jak mogłabyś za taki sam efekt mniej? No właśnie. Jakby nie było głupia limitów na cc, to by każda potrzebująca je dostała, nie tylko ta co zapłaci. Mało tego, nie musiałbyś płacić za życzonko. Jak myślisz dlaczego jest tyle powikłań przy sn? Nie dlatego, że sn jest niebezpieczne, ale dlatego, że część kobiet potrzebuje cc ze względu na duże dziecko i go nie dostaje. Wtedy masz niedotlenienia, połamane obojczyki itd. Jakby te potrzebujące dostały cc, to byś w ogóle nie słyszała o powikłaniach, albo sporadycznie. Chcesz cc na życzenie? Spie/rdzielaj do prywatnej kliniki. Przynajmniej jedna z potrzebujących nie będzie mieć uszkodzonego dzicka, albo własnego ciała, lub jedna z rodzących martwe nie będzie musiała tak cierpieć. Bo to nie o fizyczne cierpienie tak naprawdę chodzi, ale spędzone kilka-kilkanaście godzin na porodówce, gdzie obok inna rodzi żywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za cc szpital dostaje więcej niż za sn X Dostaje tyle samo. Źródło tych p*****letow o liniach na cc podaj. Nie opisuje mi bzdur tylko podaj źródło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu cię uprzedzę. Nie podasz źródła bo nie ma limitów na porody operacyjne. Tak po prostu. Szpital dostaje z NFZ tyle samo za te procedury. Nie wierzysz? Zadzwoń do NFZ. Przeczytałam okazji zapytaj o limity na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpital dostaje z NFZ tyle samo za te procedury. xx nie, nie dostaje tyle samo, a odp. masz w pliku wklejonym przez osobę wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ mam obie formy porodu za sobą: poród martwego dziecka sn i zdrowego cc (moja wypowiedź ileś tam postów wyżej) powiem tak: gdybym jeszcze raz musiała przechodzić poród martwego dziecka, i gdyby dano mi możliwość wyboru formy porodu - wybrałabym tylko i wyłącznie sn. Rodziłam 15 lat temu w normalnym publicznym szpitalu, na oddziale septycznym, bez współrodzących. Bez łapówkarstwa. O wszystkim mnie informowano. Położna wspaniała, troskliwa, ale i stanowcza. Po porodzie położono mnie na oddziale ginekologicznym w towarzystwie starszych pań. Absolutnie nie miałam kontaktu z kobietami w ciąży, ani z matkami z dziećmi. W szpitalu po porodzie leżałam tydzień, bez żadnych skutków ubocznych wyhamowano mi laktację. Głównie spałam, bo podawano mi łagodne środki uspokajające. Opieka super. Psychika siadła mi dwa tygodnie po powrocie do domu, ale dzięki opiece psychologa i psychiatry po pół roku doszłam do siebie. Po cc fizycznie dochodziłam do siebie rok, a z depresją walczyłam trzy lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:20 przeczytaj dokładnie, zadzwoń do NFZ a najlepiej załóż sobie profil na zip i sprawdź ile szpital dostał za twoje cc czy sn. Za długo pracowałam przy rozliczeniach procedur żeby kit łykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jezeli dziecko naturalnie obumarlo, to trzeba je naturalnie wydalic. Martwe dziecko, to powazne ryzyko zakazenia, zielone wody, siedlisko bakterii. Jak Ty sobie wyobrazasz cesarke w takich warunkach? Chyba zeby sepsa matke sprzatnela od razu. Cc to powazna operacja, a nie usuniecie osemki! Ogarnijcie sie baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zielone wody, siedlisko bakterii. jak ty sobie wyobrazasz cesarke w takich warunkach? xx niby w jakich warunkach??? zielone wody są też w ciązach przenoszonych 41-43 tc , oraz gdy kobieta jest nosicielką gbs i innych bakterii, i wtedy jakos robią cesarki, przy każdej cesarce matka dostaje dożylny antybiotyk, ogarnij się babo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×