Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobiecykarol89

nachodzi mnie w pracy

Polecane posty

Gość kobiecykarol89

Od 1 lutego pracuję w sklepie samoobslugowym 2 miejscowosci ode mnie. Nie znam tam nikogo z pracownikow, ale czesto przychodzą klienci z mojej miejscowosci, osoby ktore znam z widzenia i osobiscie. Jeden ze stalych klientow, mieszkaniec tejze miejscowosci w ktorej jest ten sklep (to 4,5km od mojego domu) zachowuje sie inaczej niz wszyscy inni: przy pierwszym kontakcie ktory mial miejsce tydzien lub dwa temu odezwal sie do mnie po imieniu (mam na plakietce) pytajac skad jestem. Co prawda, roznica wieku miedzy nami moze nie straszna i on do wszystkich pracownikow w tym sklepie zagaduje, nawet szefa do tego stopnia ze gada z nimi jak to sie mowi, o wszystkim i niczym. Jednak mi sie narzuca na sile, wymusza znajomosc, pyta skad jestem. Wczoraj przyszedl znow (jak co wieczor, po setke, dwusetke i fajki) i z rozbrajającym wyrazem cwanej satysfakcji na twarzy odezwal sie do mnie z imienia i nazwiska. Dzis mi powiedzial gdzie mieszkam (nie dom, ale okolica jakiego miejsca). Nie znam go i nie wiem co on kombinuje. Wie ze o niego wypytywalem innych z pracy (po tym jak on sie do mnie odezwal i zaczal "znajomosc", to chyba normalne ze pytalem co to za typ sie mna interesuje, zwlaszcza ze to klient, obcy czlowiek) bo powiedzial ze on wie teraz wiecej ode mnie, skoro ja sie o niego wypytywalem. I ze dopki ja sie o niego bede wypytywał dopoty on bedzie o mnie. Teraz wiem ze z kolezankami z pracy nie moge rozmawiac, bo totalne plotkary. A on caly czas w oczach i gatce ma to cwaniactwo, samozadowolenie, podnietę. Ciekawe co mi poradzicie bo mnie dzis juz wkurzyl maksymalnie. Prosze, jak ja jako sprzedawca moge i wypada mi sie zachowywac. Jak sie zachowywac wobec niego? Koles nie ma baby, ojciec mu umarl. Jest ok. 28-33l. (ja 28l. ale wygladam na 20l.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ci można doradzić: nie wdawaj się w gadki, nie opowiadaj gdzie mieszkasz, bo i po co? Dobrze chociaż, że nie pracujesz w sklepie sam, wtedy mogłoby być nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pracuje sam bo jak niby to sklep samoobslugowy. Nie wdaje sie tylko ze zaczyna mnie juz meczyc ten koles, przez swoją nachalnosc. Robienie glupich min, natręctwo, łażenie do sklepu po 3-4 razy dziennie, jakby za jednym razem nie mogl kupic 2 paczek fajek i 5 setek czy tam dwusetek, tylko lata po jedną co chwila i zawraca d**e wszystkim. Mnie najbardziej, bo nie lubie tego co robi, to znaczy są inni tez tacy co przychodzą kilka razy dziennie po alko i fajki ale nie mają nic do mnie ad persona, tylko po towar. Ten koles ewidentnie sie nudzi i szuka zaczepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedojrzaly, zle wychowany, zdemoralizowany nic nie zrobisz. Uj***lo sie we lbie coś i tyle. Czy jest cos zlego w chodzeniu do sklepu 4 razy dziennie jezeli sie nikogo nie zaczepia? Bo poczulem sie jak intruz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Czy jest cos zlego w chodzeniu do sklepu 4 razy dziennie jezeli sie nikogo nie zaczepia? Bo poczulem sie jak intruz. Oczywiście że nie. W innym kontekscie, mialem na mysli ze przychodzi i zagaduje, zarywa, szuka rozrywki. Nic by nie bylo gdyby tylko chcial kupowac, bo sklep jest od tego. Ale nie od rozmowy z pracownikami na tematy nie związane z uslugami sklepu czy asortymentem, w tym tematy prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes gejem, tak? Moze jego pasja jest szykanowanie ludzi i znalazl sobie kogos, kto w jego mniemaniu powinien byc spacyfikowany, kogos za kim nikt nie stanie. A moze kolegi szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Może, nie wiem tego. Próbuję dociec. Póki co jest jedyny taki, nikt nie robi mi takiego czegoś. Wielu z pracy pytało skąd jestem, gdzie mieszkam. Ale nikt, żadna kobieta czy facet w taki sposób jak on. Jest specyficzny, dziwny, jakby psychiczny. Nie zachowuje się "normalnie" jak inni, to znaczy standardowo jak każdy obcy. Do tego wydaje sie jakby robil podchody, nie chcial powiedzieć wprost o co mu lata. Przychodzi tylko, robi te miny szczesliwego cwaniaka, jakbys cos bylo a nie moglo mu przejsc czy jak. Nie wiem jak to odczytywac. Moge byc tylko bierny, obojetny. Ciekawe kiedy sie znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze się pytasz? roftl :D:O musisz być naprawdę niedowartościowany :D sam widzisz dobrze, że koleś do ciebie zarywa (może nieudolnie, ale jednak), bo wie na pewno że jesteś gejem (z resztą to po tobie widać) ale czekaz aż my ci to napiszemy w odpowiedziach :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co po mnie widać? Wczoraj powiedział jeszcze to: "ja jeśli zechcę to mogę wiedzieć nawet kiedy kupkę robisz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klient zadaje mi niedyskretne, prywatne pytania w czasie mojej pracy w sklepie. Nie znam go, jest dla mnie obcym człowiekiem. Nie mam też ochoty go poznać.Mimo tego że reszta sklepowych traktuje go z pobłażaniem i jak "kolegę" to ja nie mam chęci na to. Zbyt wiele tego typu osobowości truło mi zycie prywatne w przeszłości. Powtarzam sobie że jego problemy nie są moimi, bo nie dotyczą nawet mojej pracy czy firmy którą reprezentuje. On cały czas atakuje mnie personalnie, zaczyna tematy prywatne nawet przy ludziach. Niedługo publicznie mnie zacznie znieważać, tfu! Jest arogancki, pewny siebie, niegrzeczny, brak mu taktu i kultury osobistej. Dobrym smakiem sytuacji też nie grzeszy. Jak go grzecznie "spławiać" żeby mu się szybko znudziło takie traktowanie bez szacunku i kultury drugiego człowieka, tu pracownika sklepu i przedstawiciela? Co mnie obchodzi że on jest na ty nawet z szefem, jak ja nie muszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co po mnie widać? " x to, że jesteś gejem i skończ udawać greka i gorszego przychlasta niż jesteś, bo widać że gość ewidentnie próbuje zwrócić na siebie twoją uwagę w celu podrywu i przeroochania cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×