Przez noszenie dziecka siada mi kręgosłup ma któras podobny problem?

I ma rozwiązanie? Dziecko wazy juz 20kg + nie nosze go specjalnie duzo, ale czasem muszę uniesc, przeniesc kawalek... Boli mnie odcinek piersiowo szyjny, a czasem odzywaja sie takze krzyżowa ledzwiowa cześć

Masz słaby gorset mięśniowy plus prawdopodobnie źle dziecko podnosisz (wyginasz kręgosłup). Jak jeszcze do tego dochodzą jakieś początki dyskopatii to tylko patrzeć jak będzie coraz gorzej...

23:42 to bardzo niedobrze. Nie mam teraz czasu na ćwiczenia, żeby poprawic miesnie kregoslupa. Co ja mam robic? Mozr jakies pasy nosic? I to prawda, że robię blad przy podnoszeniu, bo nigdy z przykuca tylko zawsze sie nachylam.

źle dziecko podnosisz, powinnaś przykucnąć i ciężar unieść na nogach, a nie ciągnąć górą

gość dziś Masz czas. W sumie podstawowe ćwiczenie, jakiego ci potrzeba do "plank"(deska). Robisz ile dasz radę - na początku pewnie po kilkanaście sekund, w kilku seriach. To 5 minut. Tylko poczytaj i na początku niech ktoś patrzy czy robisz dobrze - ćwiczenie jest tak proste, ze trudne. A poza tym jest cała masa programów ćwiczeń dla mam z dziećmi, może i nawet w twoim mieście takie są organizowane? A jak nie, to youtube. Wtedy masz 2 w jednym: zabawę z dzieckiem i ćwiczenia dla ciebie.

Aha, no i oczywiście, że NIGDY nie powinnaś NICZEGO podnosić pochylając się!!! Tylko i wyłącznie robiąc przysiad!

Dzięki, nie slyszalam o tej metodzie plank ale doczytam i wypróbuje :) niestety z tym podnoszeniem to w teorii wiem aby się nie schylac, ale z przykucu nie umiem. No jak kucne to potem samej ciężko mi sie podniesc a co dopiero z balastem 20kilo

Wyszukaj sobie "prawidłowa postawa do podnosienia ciężkich przedmiotów" - działa też na dzieciach

Mi przy młodszym 10 kg siada wszystko, plecy, biodra, ręce się trzęsą, a 20 kilo wazy mój 6 latek, ile ma Twoje dziecko ze jeszcze je dźwigasz?

No to tym bardziej fitness z dzieckiem zacznij uprawiać. Na początku będzie ciężko, ale wyrobisz się szybko, a obciążenie będzie rosnąć naturalnie ;) więc kondycja będzie się ciągle poprawiać :)

Ma 4 lata, nie dzwigam go tak non stop, raczej jak sie zaprze na spacerze i siada i dalej nie idzie, a mnie to denerwuje,bo jest zimno, wtedy go podnosze i przenosze jakis odcinek, na jaki mi starcza sił. Żadne argumenty go nie przekonują. I zwykle robi to juz niedaleko od domu.