Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka byłaby wasza reakcja gdyby nastoletnie dziecko zaczęło rozciągać sobie uszy

Polecane posty

Gość gość
Jak sa male to po jakims czasie same sie kurcza, a wieksze moze zszyc. Sama mam male i tak nie zaloze tuneli tylko pelne kolczyki to nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem tolerancyjna, na kolorowe włosy bym się zgodziła bo mi samej sie podobają. Szkoła jest mniej tolerancyjna, więc trzeba sie stosowac do regulaminu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc nie rozumiem czemu szkoły mają takie regulaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo szkoła to nie rewia mody:O jakaś dyscyplina musi być skoro w domu jej nie ma. Kolorowe włosy to jakaś debilna moda, tatuaże mnie nie interesują, ale dziecku pozwoliłabym dopiero jakby skończyło 18 lat. Co do tuneli w uszach to już największa głupota, bardzo ubolewałabym gdyby moje dziecko to zrobiło, zastanawiałabym się gdzie popełniłam błąd wychowawczy. A jakby sobie dziury wielkie porobiło przed 18 to bym szlaban dała i na siłe do lekarza zaprowadziła by to zszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do szkoły chodzą dzieci, dyscyplinę jeszcze będą miały. Kiedy młoda osoba ma bawić się swoim wyglądem jak nie w szkole? Jak pójdzie do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoła nie jest od dyscyplinowania tylko od uczenia, niemniej jednak szanujemy regulamin. Co nie znaczy, że nie mogę mieć swoich upodobań i mi osobiście kolorowe włosy sie podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu nie rozumiem tych regulaminów, co mają na celu? Przypomina to te nieszczęsne mundurki giertycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, ja cala podstawowke chodzilam w granatowym fartuszku z tarcza na ramieniu ( na kurtce tez ) a od czasu do czasu byl nalot na klase direktor i piguly, sprawdzali tarcze uszy szyje wlosy czy czyste Ech to byla szkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie jak wojsko, babcia mi opowiadała taki to był koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×