Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wsparcie dla przekredytowanej

Polecane posty

Gość gość

Dzień dobry Zwracam się do Państwa o pomoc... błagam o pomoc. Mam 33 lata, jestem samotną mamą i mam ogromne długi, które towarzyszą mi już od paru lat. Moje problemy zaczęły się kiedy odszedł od nas mój życiowy partner, na początku wydawało mi się, że dam sobie radę... oszukiwałam sama siebie. Zaczęło się od chwilówki, brakowało mi na rachunki i zaległe raty kredytu - tu zaczęło się moje osobiste piekło. Pierwsza pociągnęła za sobą drugą, a ta kolejne, wpadłam w pętlę chwilówkową - wtedy jeszcze nie znałam tego określenia. Pętla chwilówkowa zapoczątkowała kredytową i zanim zdążyłam otworzyć szerzej oczy, stałam się osoba przekredytowaną. Dla ludzi takich jak ja nie ma wsparcia z zewnątrz - przeszukałam wszystkie fora oraz napisałam do paru stowarzyszeń, które pomagają wyjść z zadłużeń, niestety dostawałam odpowiedzi odmowne, nikt nie widzi szansy na wyjście z moich długów. Jestem zadłużona na 80000 zł... błagam pomóżcie mi wyjść chociaż z części... Pisząc tego maila płacze, bo... ja już naprawdę nie mam siły. Dlatego błagam Pastwa... potrzebuje wsparcia finansowego od ludzi, którym niesienie pomocy innym sprawia przyjemność.. którzy nie będą wymagali ode mnie rozbieranych zdjęć, ani pokazów na skype - ja cały czas wierzę, że tacy ludzie żyją w Polsce. Do tej pory trafiałam tylko na mężczyzn, którzy oferowali pomoc, ale w zamian za moje "usługi"... błagam Was.. nie chcę wylądować na ulicy, została mi tylko mój syn i duma. W tym miesiącu moje wynagrodzenie za pracę zajmie komornik, kolejny nakaz zapłaty został już wydany. Zbliża się termin kiedy muszę oddać pieniądze przyjaciółce i siostrze, które na ile mogły na tyle starały się pomóc. Dlatego błagam... pomóżcie mi odzyskać moje dawne życie, które tak kochałam. Oczywiście wszystko mogę udokumentować, nie jestem oszustką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upadłość konsumencka, skorzystaj z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw zrób wszystko co mozesz,czyli zgłoś upadłość ,chyba ,że jesteś w stanie przedstawić dokumenty na próby dogadywania się z wierzycielami .Często oni rozłożą na więcej rat . Tak na słowo nikt tutaj tobie nie uwierzy . W kosciele oszukują,a co dopiero na forum -musisz zrozumieć forumowiczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dom na własność, upadłość mnie go pozbawi. Rozumiem... dlatego jestem w stanie wszystko udokumentować osobie, która mogłaby mi pomóc, nawet odrobinę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się niestety kończy kapitalistyczne eldorado, trzeba było o faceta dbać to by nie dał nogi, kto ma płacić twoje długi teraz, ty jesteś chyba psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zna Pan/Pani historii mojego związku, więc po co te złośliwe komentarze? a i wróżką/wróżem jesteś kiepskim. Nigdy nie rozumiałam fenomenu hejtu, ale widocznie i takie osoby frustracje dnia powszedniego muszą wyładowywać na forum publicznym. Dodatkowo zapewniam Pana/Panią, że nie jestem osobą u której stwierdzono jakąkolwiek chorobę psychiczną. Takie fora służą rada i pomocą, więc nie przestanę szukać pomocy i wierzyć w nią.. bo na 100 wpisów jak ten wyżej trafi się jeden, który może odmienić moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze idz do dodatkowej pracy zamiast zebrac na forum? bo to co robisz z honorem ma malo wspolnego, to zwykle zebractwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dom na własność i szukasz ludzi do pomocy? Sprzedaj dom spłac dług i kup mieszkanie proste... bo teraz to chyba Pani szuka frajerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Kot
wspieram autorke psychicznie, aby dała rade to wszystko spłacić, może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom jest we współwłasności, nie mogę sama nim rozporządzać. Nie szukam frajerów, nigdy nie nazwałam nikogo frajerem, a już na pewno nie osobę, która jest w stanie pomóc innej. Pracowałam na dwie zmiany do marca ubiegłego roku, później sytuacja rodzinna zmusiła mnie do porzucenia pracy na popołudnia. Dlatego... szukam pomocy w internecie. Dlaczego nie pytacie? Dlaczego potraficie rzucać tylko obelgami? Co się stało ze społeczeństwem empatycznym? Niehonorwe żebranie... nie możesz/nie chcesz mi pomóc? po co dokładasz kolejną gorzka nutę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo bym chciała Panie Adamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem doskonale. Sama jestem w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długi to czarna dziura
co autorko oczekujesz? aby wszyscy się złożyli ? ale niby dlaczego? może do Prezydenta list napisz co on radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sadziłam, że za takim postem pójdzie fala krytyki... Czy będę brała kolejne kredyty - nie, a zrozumie to tylko osoba, która ma podobne problemy. Ktoś kto żyje w stabilnej sytuacji finansowej, nie zrozumie strachu osoby zadłużonej. Składka, list do prezydenta... ehhh po co te uszczypliwości? Tak jak napisałam wcześniej... wierze w to, że może na 100 Waszych wrogich postów, trafi się człowiek, który zrozumie i będzie w stanie mi pomóc... nawet odrobinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziw się ludziom. Sama brałaś te pożyczki, a chcesz żeby wszyscy wzięli za nie odpowiedzialność. O chwilówkach to chyba już każdy wie, że to droga do kłopotów. Dlaczego ty, a nie tysiące innych zadłużonych ludzi? Nie wiem czy to fala hejtu czy raczej rozsądku.Czego się spodziewałaś słów - świetnie właśnie wziąłem chwilówkę żeby tobie wysłać. Nie wiem jak spłacę swoją ale tobie pomogę. Życie dorosłe nie jest proste i warto zachować w nim rozsądek. Filozofia "brawo ja" i "nie daj sobie wmówić że czegoś nie potrafisz" przynosi skutki. Warto zamiast sloganów mierzyć zamiary na siły. Warto żeby to przeczytała nie ty ale osoba, która właśnie zaczyna swoją radosną twórczość z kredytami, a tobie życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli w tym domu jestes wspolwlascicielem to wyluzuj, nawet jak bedzie licytacja to nikt nie kupk udzialj w nieruchomosci i do konca swiata tak to bedzie wisialo. Mam podobna sytuacje w rodzinie, dluznik ma 50% nieruchomosci i wpisy komornicze na hipotece o lacznej wartosci kilkakrotnje przekraczajacej wartosc. I uj z tego, bo nikt tego od komornika nie kupi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, skoro masz polowe Domu - mogłaś podnająć jednej pokoj. Byłoby dodatkowe pare stow co miesiac. Jakos mi sie nie chce wierzyć, ze będąc osoba pracująca na dwa etaty, z jednym dzieckiem, mająca własny lokal mieszkalnym, wpadłaś w az takie długi:O Nie wiem jak traktować taka prośbę? Weszłam wczoraj na zrzutkę.pl i co? Oprócz oczywistych próśb o pomoc, ludzie tam zbierają na to, zeby sobie kupić Domy albo firme otworzyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale co ty masz na myśli za "pomoc"?? ma ci ktoś ot tak DAĆ KASE??? bo nie rozumiem o co ci chodzi z tą "pomocą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy by tak chciał
autorka chce aby użytkownicy kafe grupowo spłacili jej długi, wtedy by było super, czy nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, duma syna nie wykarmisz, ani dachu nad glowa nie zapewnisz. Kiedys znalazlam sie w duzo lepszej sytuacji niz ty, tzn wynajmowalam, wiec bez placenia czynszu wylecialabym z dzieckiem pod most, wiec jednak w duzo gorszej sytuacji bylam. Tylko ty jestes dosc bezmyslna wkrecajac sie w takie dlugi, wiesz ile to trzeba przewalac kasy i nie pracowac zeby doprowadzic sie do 80.000 dlugu?! Kobieto, co ty mialas w glowie, a teraz lament. Niestety ja zeby miec do dac jesc dziecku i gdzie spac musialam schowac dume i isc na uklad sypiania za kase. Ale dzieki temu, dziecko mialo pelny brzuch, i dach nad glowa, a ja nie mialam dlugow, bo wiedzialam ze chwilowkami to sie za/je/bie. Nie. Nie jestem z tego ani dumna, ani zadowolona. Ale mialam wyjscie, oddac dziecko do domu dziecka a sama isc pod most, albo zgodzic sie na seks za kase. Sporykalam sie z trzema facetami lacznie. Do dzis to siedzi w mojej psychice, ale zyje dalej. Jak tylko znalazlam prace ze te 2500 zl to rzucilam to, bo biednie ale bylam w stanie oplacic wynajem, rachunki i jedzenie. Dzis mam wieksza rodzine, kochanego meza, kolejne dzieci, maz wie, powiedzialam szczerze na poczatku znajomosci, wie, ze to nie byla fanaberia, wie tez, ze moje dziecko zasypialo glodne a ja potrafilam nie jesc przez dwa dni, bo nie bylo za co. Wie jak bylo wtedy z praca, bo to byl okres kryzysu. Przezylam. A przezylam bo schowalam dume, ty tez ja schowaj. Nie licz, ze ktos pomoze ci z czystego serca, predzej stracisz ten dom i twoje dziecko zacznie zasypiac glodne. Zrob cos, na jakis czas, nie licz tylko na bezinteresowna pomoc. W ten sposob nie wyjdziesz z impasu. Zycie to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tonacy i myslacy przewidujacy czlowiek brzytwy sie chwyta, jak trzeba wynajmuje swoje mieszkanie a sam idzie wynajac kawalerke pod miastem zeby wygenerowac niewielkie zyski, albo podnajmuje komus pokoj u siebie. Szuka lepiej platnej pracy, sprzedaje auto, drozsze sprzety rtv agd, na poczet ich braku albo jakiejs tanizny. Jak juz naprawde ma sie noz na gardle to po prostu idzie sypiac za kase zeby dzieci mialy co jesc i zeby ich jej nie odebrano. A potem dopiero prosi innych o wsparcie. A ty widze chyba zaczelas od etapu koncowego. Nie tedy droga, licz na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz autorko, już masz rozwiązanie, dawaj doopy za kase i to spłacisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wiecej szacunku do ulicznic niż do żebraków, którzy przez głupie decyzje wpadli w swe problemy. Ulicznica przynajmniej bierze ''swą ''dupę i idzie pracować a nie jęczy by jej ktoś pomógł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jęczeć najłatwiej, robić coś trudniej, żebrakom nie da się współczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani wyżej - cieszę sie, ze znalazła pani takiego człowieka, ktory pokochał panią i zaakceptował "przeszłość". Moim zdaniem autorka to zwykła naciągaczką. Wystarczy przeczytać 2 razy jej wpis i widac jaki jest nieklarowny. Autorka wpada w długi po odejściu faceta, a ma swoje mieszkanie plus miała rzekomo dwie prace. Czyli co? Ten facet to był jakis milioner, przyzwyczaił ja do zycia na takim poziomie, ze po jego Odejściu zaczela brać chwilowki na swoje fanaberie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy fanaberiach upadłość by się nie powiodła i autorka doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ale, jak jest ładna i zgrabna to cóż, nie zmydli się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze te rzekome raty kredytu... A na cóż ten kredyt? Tzn ten wcześniejszy, jak facet odszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś udokumentuj że nie jesteś oszustką, jestem gotowy 500 w to wrzucić jeśli to potwierdzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×