Mój chłopak jest z patologii. Warto się z nim wiązać?

Mój chłopak jest z patologii. Warto się z nim wiązać?

Nie

to zalezy czy sam jest patolem czy nie

Bedzie cie lał idiotko ale jak myslisz doopa to bierz sie za niego czemu nie łobuz kocha najmocniej

A może coś więcej opowiesz o tym chłopaku ? Z patoli każdy może być

Mój mąż pochodzi z patologii. I on i jego siostra mieli wyjątkowo paskudne życie. Obydwoje są bardzo wrażliwi i nie umieją rozmawiać o swoich emocjach. Nam też nie jest łatwo. Obydwoje mamy ciężkie charaktery. Ale obydwoje nad tym pracujemy. Widzę, jak mąż się stara, jak chce dbać o rodzinę (choć czasem mówi, że to przereklamowana instytucja). Potyka się i robi głupie błędy, ale i ja też. Pracuje, jest cenionym fachowcem, dużo potrafi. W sytuacjach podbramkowych mogę na niego liczyć. Ja też stoję za nim murem, choć czasem mam ochotę przylać mu w łeb patelnią . Trwamy. Nie żałuję tych dwudziestu kilku lat. Ale znam ludzi, którym się nie powiodło. O ile rozwód to nieszczęście, o tyle są nieszczęścia gorsze - wciąganie w patologię i hodowanie (bo nie wychowywanie) w tym dzieci.

jeśli patologia ci obca,nie wchodz w to patologia rządzi sie swoimi prawami,a raczej bezprawiem jesli chłopakowi jest bliższa patologia to twoje wychowanie,kultura,priorytety nie będą nic dla niego znaczyć oczywiście,sa ludzie z patologii którzy uciekli od niej,pracowali nad sobą bo nie chcieli powielać swojego domu mnie osobiście żal mi ich,ale niestety "czym skorupka za mlodu nasiąknie,to na starość trąci" często taki patol ma w d....wartości drugiej osoby,robi to,co zna najlepiej

Moja ciocia z wujkiem zaadaptowali małe dziecko z patologii.Uważali,że jak wychowają w/g swoich wartości,to wyrośnie on na wartościowego człowieka.Dopóki był w szkole podstawowej,było w miarę poprawnie.W szkole średniej zaczęło się.Picie,narkotyki,okradanie cioci.Potem znalazł swoja matkę biologiczną /pijaczkę i łajd..../ i wolał przebywać w jej świecie..Katastrofa..Wykończył ich.Pewnie niektórym ludziom udało się,im niestety nie.

Ja raz dalam szanse patusowi wydawal sie mily i w porządku niby pracowal wszystko to bylo klamstwo i oszukiwanie zgotowal mi pieklo i nigdy nie uwierzę ze tacy ludzie moga sie zmienic albo maja dobre serce

Mój mąż jest zpatologii. Prawie były mąż. Był idealny ale w końcu wyszło Szydło z worka. Urodziło się dziecko zrobiło się ciężko i nie uderzył. Pije teraz cały czas. Uważam że większość ludzi jest taka jacy są ich rodzice

Większość ale NIE KAŻDY .

A ja mam juz skrót myślowy i patologie omija z daleka na wszelki wypadek. Dziewczyno nie polecam

Co to znaczy "jest z patologii"? Alkoholizm czy cos wiecej? Czy pijacy codziennie swoja luksuowa whisky alkoholik w pieknym domu i w limuzynie nie jest patologia?

Skoro o to tu pytasz, coś się ma na rzeczy. Czyli NIEWARTO

Patologia przyciąga patologie . Wiec warto .

Tylko żeby dzieci nie było . Kupcie sobie 356 prezerwatyw na rok .

Do 15:58 dobre:)

gość dziś Patologia przyciąga patologie . Wiec warto...." patologia potrafi grać i maskowac się przez jakiś czas,ale potem już ściaga maskę i jest sobą Zaczyna się jazda bez trzymanki.Druga osoba nie wytrzyma jej. Dziewczyno,szkoda twojego życia dla patola.