Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to mozliwe ze on jest taki latwy?

Polecane posty

Gość gość

Poznalam jakis czas temu faceta. Typ romantyka, lubi sie przytulac , ciagle kupuje prezenty, wyznaje uczucia, wszystko przezywa. Domator.Niby taki porzadny, zawsze raniony... a okazuje sie, ze lubi przypadkowy seks. Nie zawsze tez jest szczery, klamie w przebiegly sposob. Mowi prawde ale najwazniejsze rzeczy zataja a slowa uklada tak ze zmieniaja znaczenie, wiecznie robi z siebie ofiare losu, wymaga pocieszania i dowartosciowania,wystarczy zwrocic mu uwage dla jego dobra czy nie zgodzic sie z czyms to milczy,obraza sie albo wychodzi z pomieszczenia,robi fochy,pisze do znajomych i na mnie gada. Czy ci romantycy wlasnie tacy sa w praktyce? myslalam, ze sa zupelnie inni, no nie wiem a moze on udaje po prostu romantyka, wczesniej spotykalam sie z przebojowymi chlopakami wiec nie wiem. doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Primadonna męska. Kłin of dżrama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i oczywiscie dalam tytul ale nie odnioslam sie do tego. Najbardziej boli mnie jego podejscie do seksu.W wieku 26 lat ma na koncie 15 partnerek seksualnych plus 4 zwiazkowe, czyli 19. Wiem ze sporo dziewczyn dalo mu kosza i to z inicjatywy tych dziewczyn nic nie wyszlo, bo on pewnie by chcial. Jestem zalamana. Jak byl wolny potrafil jezdzic na weekendy do nowopoznanych dziewczyn i od razu sie z nimi kochal.Na imprezy nie chodzi bo jest zbyt dretwy, poznaje je w necie albo przez znajomych i tka to wyglada.Mowi, ze jak byl wolny to mial prawo. Mnie takie podejscie martwi bo moj byly przy kazdej klotni szukal innej,pisal do dziewczyn i chcial sie spotykac.Obecnego jeszcze nie przylapalam ale mysle ze to kwestia czasu.Ja mialam tylko 1 przed nim a mam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Neoromantyzm XX wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepoprawny romantyk. Romantyczny, czuły, miły, ale w każdej się zakocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chuuuuj nie romantyk. Nie widzisz prawdy tylko iluzje ;) Na twoim miejscu nawet bym sobie głowy nie zaprzatal kimś takim. Chyba, że chcesz być następną na jego koncie. Zrobisz co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze jest szczery, mógł powiedzieć że miał 4 a nie 19. Myślisz że spotyka się z tobą by tylko zaliczyć? Ochloń! Mam spędzać xxx czasu na pisaniu, na rozmowach tel, na kawkach, jeździć robić prezenty po to by umoczyć fujarę? Przecież taniej i szybciej i bezproblemowo dam 100czy dwie studence która mi zrobi dobrze. Jeśli chodzi mu jak twierdzisz o sex to ma głęboko to co ty myślisz co czujesz i jakie masz podejście do życia, wybrał by równie ładna dzifke i było by to samo. Jest romantykiem, szuka miłości nie jego wina że spotkał w swoim życiu same kuwy które dla odmiany chciały dać düpy romantykowi a potem wróciły chlać z badboyem. Po co szukasz dziury w całym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa 24 lata i miałaś jednego, daj mi z godzine aby przestać się śmiać z tego kłamstwa. Każdy wie że kobiety zawsze kłamią ilu miały partnerów, ty pewnie więcej niż on a udajesz świętą, takie bajki to przedszkolakom opowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwy facet? Kobieta może zawsze odmówić sexu, od mężczyzny wymaga się że stanie na wysokości zadania, gdyby odmówił byłby pedałem, ciotą impotentem. W najlepszym wypadku panna wpadła by w depresje, chyba nie jestem wystarczająco ładna, nie jestem w jego typie, nie chce mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli puszczaczacie się tak naprawdę żeby nam nie zrobić przykrości. Jakie słodkie :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym śmiesznego? Ja straciłam dziewictwo w wieku 25 lat i w całym swoim życiu miałam dwóch partnerów. Też dałam się nabrać na romantyzm, gadki szmatki itp. Mój pierwszy partner był taki romantyczny i jednocześnie kochliwy, że kochał kilka kobiet w jednym czasie. No cóż, taka natura romantyka. Teraz wolę mężczyznę twardo stąpajacego po ziemi, ale lojalnego i okazujacego uczucie czynem a nie mową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam podobnie jak koleżanka wyżej. Romantyk mówił piękne słowa o miłości, to jak jestem wazna i niezastąpiona, piękna i mądra. W tym samym czasie nie robil niczego dla zwiazku, dla mnie - problem sprawiał mu wszystko, nawet przyniesienie kubka z herbata, gdy byl w kuchni i miał po drodze. Miał swoje towarzystwo, do ktorego mnie nie wpuszczal, mial tam jakas kokezanke, w ktorej sie podkochiwal. Oszukiwal, krecil, manipulowal i zatajal prawdę, tak jak u Ciebie autorko. Dowiadywalam się po fakcie o roznych sprawach albo pewnie wcale. Mial niska samoocene, lubil mnie krytykowac w zawualowany sposób, niby cynizmem, niby zartem. Taka przemoc pasywno-agresywna. Nie moglam na niego liczyc, nie potrafil rozmawiac o nas i kłopotach jakie napotykalismy. Taki chlopczyk, uciekal od tego. Zero czynow, tylko słowa - piekne, jako nastolatka uwierzyłam i zakochalam sie. Potem doroslam, zrozumiałam, ze w zyciu chodzi o cos innego, ale on sie nie zmienil. Ja jestem teraz narzeczona twardo stapajacego faceta. Jest to przeciwieństwo ex. I jestem bardzo szczęśliwa. Konkretny, szczery, pomocny i poświęcający sie silny mezczyzna, a nie jakas pipka maminsynek bez konkretów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny, zakochany romantyk trafił na 19 kurw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie z nim spokój dziewczyno, nie pasujecie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkałam podobnego, od razu mnie zabrał na wycieczke i oczywiście chciał nocować u znajomej i jak tak rozmawiali to od razu wyczułam, ze on cos do niej czuje, a ja jestem bo jestem, chciał się może pochwalić przed nią, że sie z kimś spotyka, bo ona go traktuje jak przyjaciela. I co najgorsze wstawiony powiedział gdzie się poznaliśmy i ,ze mu chodzi tylko o seks, potem za parę dni go o to spytałam a on ściemniał, ze nie chodziło o mnie. Resztką swej naiwności uwierzyłam, bo nie padło moje imię i on w podobnym miejscu spotkał inna dziewczynę, jednak znów po pijaku powtórzyła sie ta gadka. Chciał mnie poznać z rodziną, ale jednoczesnie robił wszystko by doszło do seksu a jak nie doszło to sie na mnie wyzywał psychicznie i był baaardzo złosliwy, czepiał się o pierdoły np, że w złym miejscu coś położyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykly roochacz a autorka takich lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mają wybitny talent do niszczenia sobie życia i dokładania kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież widać ze on udaje romantyka, kreuje się na takiego i powoli już wylazi szydło z worka, Nie widzisz tego? Nie bądź naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Romantycy tak mają. Łatwo się zakochują, a wtedy oddają wszystko tzn mówią czułe słówka, snują piękne plany, opowiadają niesamowite rzeczy, cudownie się bzykają i całują, chętnie okazują uczucia, piszą wiersze itd ale tylko dotąd dopóki nie pojawi się ktoś nowy na horyzoncie w kim się zakochują bez granic i robią dokładnie to samo. Tak samo mocno angażują się w każdą relację, tak samo mocno kochają i tak samo szybko przestają. Wiecznie szukają miłości i wiecznie podążają za emocjami najlepiej tymi najmocniejszymi. Podobnie jest w nieszczęściu. Romantyk jak jest nieszczęśliwy to na maksa. Płacze, rozpacza, załamuje się, wpada w depresje, targa się na życie. Jak jest wkurzony to też to bardzo przeżywa. Krzyczy, złości się, wyzywa, psioczy, obwinia cały świat o wszystko co złe. Wszystko przeżywa dwa razy mocniej. Dlatego tak chętnie leci na skargę do kogoś, że ktoś mu krzywdę zrobił, bo wtedy bardziej może przeżywać swoje wewnętrzne emocje. To one nadają sens jego życiu, one go nakręcają, one go motywują. Cały świat romantyka opiera się na emocjach, na silnych emocjach. Nie można go obwiniać, że się często zakochuje, albo, że jest niewierny, on po prostu wszystko przeżywa dwa razy bardziej i nie wynika to z jego złej woli. Karmi się tym, a bez tego umiera. Tak już ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja bym od tego faceta uciekala jak najdalej. Męska d***** to jedyne określenie jakie przychodzi mi do głowy. Prędzej czy później zdradzi, poza tym jest niezrównoważony emocjonalnie. I jeśli z nim spałas, to koniecznie zrób badania czy Cię niczym nie zarazil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ty już miałaś dwóch. Zaraz będzie trzeci, potem kolejny i zanim się obejrzysz będziesz starą, mocno przechodzoną panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli dla ciebie romantyk= nierównoważony psychicznie to tak, zdecydowanie jest romantykiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×