O czym swiadczy to zachowanie?

obraza sie gdy spotykam sie z innymi kolegami, udaje ze jest ok a potem i tak wychodzi szydlo z worka, ostatnio rozmawialam z kolega, on podszedl i ze zlosci niby przypadkiem wylal na niego roztopiona czekolade, w innego rzucil czyms, slyszalam ze komus zakazal ze mna w ogole gadac -pomaga mi ale to jak kazdemu bo taki jest,przytula sie czesto, obejmuje mnie itd -czasem mi powie ze ladna jestem i dobrze wygladam, ale zastanawiam sie czy to nie przez grzecznosc bo zdarza mi sie narzekac, czasem mowi sam od siebie, czasami wtedy gdy ja na siebie narzekam, klotnie strasznie przezywa czy tak wyglada przyjazn?

czesto do mnie pisze, chce sie spotykac, jak komus poswiecam troche wiecej czasu to ma o to pretensje, chcial zebym wynajela u niego pokoj, wyrecza mnie w wielu rzeczach

Podobasz mu się. Jeśli on Tobie tez to daj mu wyraźne sygnały ze chcesz czegoś więcej

Zwykły pies ogrodnika! Nie chce związku ale i tobie mieć związku nie pozwoli i chce Cię kontrolować

Pytalam go, powiedzial ze nie podobam mu sie

Bo ty nie jesteś do związku tylko do bycia jego kiblem emocjonalnym w który zawsze można narzygać.

jasne:D

Być może zakompleksiony typ, który być może chciałby zrobić jakiś konkretny krok w Twoją stronę, ale się obawia, i dlatego tak się szamoce. Albo zwyczajnie potrzebuje wsparcia emocjonalnego, które mu zapewniasz, więc odgania każdego faceta, który mógłby mu Ciebie zabrać... (jestem w podobnej sytuacji ;p)

Wsparcie emocjonalne przeciez mozna miec, przyjaznic sie ale taka zazdrosc tylko o facetow? o kobiety nie

16:18 Jak będziesz z kimś w związku, to naturalnie będziesz miała mniej czasu na przyjaźń z nim, albo wręcz przestaniesz jej potrzebować (bądź nawet partner nie będzie sobie życzył, byś spędzała czas z ''kolegą''). Tego facet się obawia.

takie troche wykorzystywanie:(

W sumie on mi sie wlasnie nie zwierza z prywatnych spraw, nawet jak ma problem to udaje ze nie ma a od innych wiem ze jest inaczej

Co do wsparcia to czasem sie pozali ale to przez chwile, ze jest brzydki albo nikt go nie kocha itd chociaz to tak w sumie nie do konca prawda ale niech mu bedzie, ja zawsze mowie ze jest inaczej i w ogole,wiadomo,ale nie uwazam tego za wsparcie emocjonalne patrzac na caloksztalt, nie ma we mnie powierniczki

up

Widzę że chcesz koniecznie żebyśmy napisały ze on się w tobie kocha. Nic z tego! Nie rób sobie nadziei.

Chodzi o szczerosc, a nie o to zebyscie mi napisali ze on sie we mnie kocha. Nie jestem glupia nastolatka. Napisalam jak jest i zalezy mi zeby go rozszyfrowac

Oblewa kogoś, rzuca w ludzi rzeczami? Serio? I Ty takim kimś sobie głowę zawracasz? Widać, że ma coś nie tak z głową. A poza tym to nic nie wskazuje żeby traktował Cię jako kogoś więcej niż koleżankę.

W zlosci potrafi ale niby niechcacy haha Albo trzaska drzwiami, a wprost nie powie Ogolnie jest kochanym chlopakiem, mi po glowie nic nie chodzi ale zaczelo mnie zastanawiac to zachowanie, sceny zazdrosci, klejenie sie do mnie. Z kolegami sie tak nie robi wedlug mnie ale on chyba ma inne podejscie

up