kasia753357 0 Napisano Luty 25, 2018 Nie jestem jak dawniej. Jestem niepewna siebie, ciągle zestresowana, nie mam koleżanek, mam trudności ze znalezieniem ich, brak chęci do życia, straciłam stare zainteresowania...wrak człowieka. Czuję jak życie ucieka mi przez palce, mam 18 lat. W wieku 14 poznałam chłopaka i powoli odsuwałam się od znajomych. Gdy poszłam do liceum nikogo nie znałam i nie umiałam nawiązać kontaktu. Aktualnie to mój 2 rok w liceum, a ja dalej jestem na uboczu. Nawet nie mam ochoty się tam z nikim zaprzyjaźniać. To takie sztuczne. Marzy mi się super znajoma, ale cały swój wolny czas poświęcam chłopakowi. Nie jestem tego zwolenniczką, ale mam dosyć kłócenia się z nim o czas dla mnie. Trochę toksyczne, wiem. Wiele razy próbowałam walczyć o czas dla siebie, ale jego argumenty; bo nie kochasz. I jak tu żyć, jak mieć czas na siebie. Proszę o rady, wskazówki, cokolwiek. Wykańczam się. Czuję, że powoli umieram jako osoba. Zerwanie z chłopakiem nie wchodzi w grę. Nie bije mnie, a wręcz bardzo kocha, rozpieszcza. Tylko jego mam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach