Jak zaakceptowac jego przeszlosc?

Z jednej strony jest jednym z lepszych chlopakow, jakich poznalam. Jestem wobec niego bardzo uczuciowa,chyba go kocham, akceptuje jego wady, a ma takie 2 ze malo kto to potrafi zaakceptowac, smieja sie z tego , a ja nie, wspieram go, nawet mi go troche zal z tego powodu. Chce dla niego jak najlepiej, strasznie tesknie jak sie nie widzimy chocby 1 dzien. Chyba jestem zakochana, chociaz na pewno ostrozniejsza, wykorzystuje doswiadczenie zebrane w poprzednich zwiazkach, licze sie z jego potrzebami, troche wykorzystuje wiedze o meskiej psychice, taki dojrzalszy ten... prawie zwiazek. Wlasnie, jakis czas temu zapytal czy chce z nim byc. Ogolnie znamy sie 6 lat. Od jakiegos czasu zachowywalismy sie jak para, moze bez przesady ale bylo troche takich sytuacji wiedzialam ze to prowadzi do jednego a teraz troche sie waham. Powiedzialam ze musze przemyslec. Jednak mija 2 tydzien a ja nie wiem sama. To jedyna rzecz , jaka mi w nim przeszkadza. Kazdego faceta skreslalam wlasnie przez to - jest to dla mnie naprawde wazne, mysle, ze nie bede szanowac faceta przez to nawet jesli bylby wierny. Chodzi o jego podejscie do seksu i zwiazkow. Ja musze kogos dobrze poznac zeby pokochac a dopiero potem jakies pieszczoty i seks. Jak jestem sama to nie doskwiera mi brak seksu, jednak czasem dopada mnie dol i boli mnie brak bliskosci - dobrego slowa czy przytulenia ale jakos przecierpie i mija po paru dniach, czasami uda mi sie przytulic jakas kolezanke, kolege czy krewnych i czuje lepiej ;). Natomiast nigdy nie szukalam romansow, splawialam facetow ktorzy chcieli sie spotkac w jednym celu, nawet z nikim nie pisalam w necie. On natomiast nie zna dziewczyny a juz jej daje wszystko, pieniadze, angazuje sie, traktuje wyjatkowo a tak powinno sie traktowac tylko jedna no moze dwie osoby w zyciu - zone lub meza, ewentualnie kogos z rodziny a nie kazda dziewczyne, to takie postepowanie bez wyobrazni wedlug mnie. Jak jest sam, to poznaje dziewczyny gdzie sie da, wprasza sie do nich na noc, albo w necie wysyla swoje fotki polnagie i pisze w erotycznym tonie. Mial dosc sporo partnerek z tego co mowi, chociaz moze nie przyznaje sie do wszystkich jak to faceci, przeginka w jedna albo druga strone. Nie pytam CZY zaakceptowac, tylko jak, zeby nie miec poczucia przymuszenia, przelkniecia, bo potem to sie bedzie odbijalo na zwiazku.

Czy taki babiarz bedzie wierny, bo to najgorszy typ facetow.

Zerwij z tym roochaczem nieprawiczkiem

Rozumiem cie bo ja sama wlasnie z takim zerwalam. Był to krótki związek ale i tak bardzo boli mnie to. Nie mogłam z nim być bo przez podejście do kobiet jakie ma nie mogłam mu ufać.:(

No wlasnie tego sie boje. Ze z nudow albo przy klotni poleci do innej i bede zdradzana a tego nie chce. Sama jestem wierna i jak juz mam z kims byc to ta osoba musi byc podobna do mnie. On tlumaczy to samotnoscia, ze chcial miec ta namiastke bliskosci, bo nawet rodziny nie ma tzn pochodzi z patologii, z bratem ma slabe kontakty i w sumie jest sam sobie. Chodza plotki ze byl wykorzystywany przez swoje kobiety, on mowi mi, ze to nieprawda, ze sam zostawial, ale moze tylko tak mowi.

I jeszcze jedno, on nie patrzy czy kobieta jest zajeta czy nie, nawiazuje kontakty z kazda, mial romanse z zajetymi tez.

Nie o to chodzi zeby byl prawiczkiem, ale porzadny mezczyzna w tak mlodym wieku wedlug mnie powinien miec na koncie nie wiecej niz 2 partnerki i zupelnie inne podejscie do zwiazkow. Nie mial wzorcow to fakt, ale on ignoruje rady innych wiec chyba jednak jest mu tak wygodnie.

Powinien być prawiczkiem jeśli uprawial sex z 2 pannami to się nie szanuje

Ja tez nie miałem wzoru na naśladowania i potrafie się szanować

gość dziś Rozumiem cie bo ja sama wlasnie z takim zerwalam. Był to krótki związek ale i tak bardzo boli mnie to. Nie mogłam z nim być bo przez podejście do kobiet jakie ma nie mogłam mu ufać.smutas.gif x Przykro mi :( Z czasem pewnie uczucie minie, a Ty znajdziesz kogos porzadnego. A odstawil Ci jakis numer czy po prostu sama swiadomosc jego przeszlosci Ci przeszkadzala?

zalezy czy ten twoj szacunek do ciala wynika z braku powodzenia czy z zasad ;)

gość dziś Ja tez nie miałem wzoru na naśladowania i potrafie się szanować x Powiedz cos o sobie, jaki masz charakter, ile masz lat, jak tam Twoje zycie uczuciowe do tej pory wygladalo

Zasad bo miałem okazje ale tego nie zrobiłem

Jak się wstrzymasz i odmówisz to znaczy że sie szanujesz

Cześć! Serdecznie zapraszam Was do logowania się na portalu www.randkazmilionerem.pl ! Tylko PRAWDZIWE konta! Tylko BOGACI mężczyźni. Tylko PIĘKNE kobiety. Miłość, sex, zabawa, randki... To wszystko tylko na www.randkazmilionerem.pl !!!

A na jakis szerszy opis moge liczyc ? ;) zaciekawiles mnie, mam nadzieje, ze nie jestes kolejnym bajerantem

/18 52 / nie odstawił numeru ale rzadko się wudywalismy bo oboje pracujemy i nie moglismy sie zgrać. A on ma prace gdzie może zgadywać wiele kobiet i to robil , tak mysle. Chociaż mówił że nie. A do tego na fb ciągle dodawal jakieś laski itp. Byłam bardzo zazdrosna i wykanczaly mnie myśli co on robi. Dałam sobie spokój bo nie moglabym dłużej tak żyć. Teraz cierpie ale to minie. Lepiej teraz niż pozniej :(( on też nie walczył zeby mnie zatrzymać więc myślę że nie myliłam się co do niego. Rozsadek wygrał z uczuciami

Nie lubie poznawać kobiet przez internet wole w realu bo już się na tym przejechałem wielokrotnie że kobieta w necie była ok w realu tragedia.

Babiarz to najgorszy typ faceta, na ktorego moze trafic kobieta pragnaca wiernosci w zwiazku.

18.54 no właaaśnie, prawiki tutaj się chwala ze są tacy porządni i nie maja przygód, no ale jeśli nie maja okazji do zaliczania to jak maja zaliczać? Chyba ze sami siebie przy pornosie :D. Jakby mieli wiele okazji i zdawali sobie sprawę ze są przystojni to pewnie juz dawno nie byliby prawiczkami ;)

Tylko miałem okazje palancie i nie jest tak trudno znaleźć kogoś na sex. Jak się ma zasady to nie jest tak trudno odmówic.

Jak się ma okazje to nie musi zaliczać

Ja bym się nie pakowala w związek z taki facet.

To, ze ma gest i traktuje dziewczynę dobrze, to akurat nic złego; jednak dalsza czesc juz nie brzmi tak dobrze i wiesz co? Ja znam ten mechanizm - on daje wszystko od razu łącznie z dobrem materialnym i nie liczy ile wydał, ciagle dzwoni i pisze, wciaz chce sie widzieć:) czyli - tak naprawdę kupuje. Wie co mówić, zeby dziewczynie miękły nogi i wierzyły w pierścionek, ktory nigdy nie nadejdzie;) jak tylko cos mu zacznie przeszkadzać (dosyć szybko sie nudzi), choćby błahostka, gra strasznie pokrzywdzonego i wpędza w chore poczucie winy, zeby dziewczyna sama sie odczepiła;) i leci dalej. Nie mowie, ze wasz związek szybko sie skończy, ale jak cos, to pójdzie na bok i nie bedzie żałowal. Jak tylko nadejdzie większa kłótnia czy kryzys - zaraz tez znajdzie sobie koleżanki do pisanka:) co wiecej - jesli cokolwiek odkryjesz,'powie ci, ze niczego nie żałuje i jeszcze bedzie odwracał kota ogonem, ze to w sumie twoja wina:)

I co Wiecej dodam - facet Taki nawet nie potrafi ukryć jak bardzo "kocha wszystkie kobiety":) na ulicy sie wgapia w inne bez żenady; nie ma kłopotu wyznawać miłości kilku laskom naraz:D i umiejętnie sie ukrywać i tak wszytko układać, zeby sie nie domyślia dziewczyna, ze kręci boki:)

Ja bym się brzydzila... Świadomość w ilu doopach był jego penis... Rzyg