Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Porażkaporażki

Wjechałam pod prąd na egzaminie...

Polecane posty

Gość Porażkaporażki

Hejka.. Mam pytanko. Miałam dziś pierwszy egzamin na prawo jazdy i wjechałam pod prąd ;/ Jakoś nie umiem patrzeć w dal na te znaki i to jest dla mnie trudne. Czy uważacie że powinnam dać sobie spokój ... czy po prostu próbować do skutku. I wgl przede wszystkim czy zdarzyła wam się jakaś mega wpadka na egzaminie? I jak się uczyć tego wszystkiego. Bo manualnie wszystko sprawnie ale ja np. nie jestem pewna co zrobić na drodze czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nie umiem patrzeć w dal na te znaki i to jest dla mnie trudne. x podaj mi miasto i kolor twojego auta, będę spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken spadaj, kobita sie pyta, bo jest podłamana, a ty jeszcze kopiesz leżącego. Autorko - nie poddawaj sie, to dopiero pierwszy egzamin. Musisz troche jeszcze pojeździć. Tez miałam przez pewien moment taki dylemat jak ty. Jednak wyjezdzilam 6o godzin i bardzo mi to pomoglo - oko sie z czasem wyrabia i jest w miare ok na egzamin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażkaporażki
Dzięki ! Po prostu ja zawsze wiedziałam że niezbyt nadaje się za kierownice. A to dlatego że nie mam pewności siebie i orientacji w terenie. Mój instruktor jednak twierdzi, że prawo jazdy może mieć każdy odpowiedzialny człowiek i nic do tego nie mają te czynniki bo osoby nie mające tych cech potrzebują więcej ćwiczeń. Tylko, że ja się boję że nigdy tego nie zdam bo ciągle czegoś nie będę pewna. Jak ja mogę ogarnąć to prawko.... znacie jakieś sposoby na uczenie się przepisów tak żeby wykorzystywać je w praktyce i być pewnym gdzie co i jak ? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysek nie chciał być przykry:( być może sam kiedyś wyjedzie na drogę, bo nie ma prawka i będę miała własne ofiary, nie chciałam ich podbierać autorce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skosilam jakiś żółty słupek na drodze i solidnie poturbowałam egzaminacyjny samochód, że na powrót do WORDU musieli przyslac nowy, bo tamten nie nadawał się do jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dzis tez lipa.NEGATYWNY.I TO NA ŁUKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×