Zapomniał o rocznicy

Wczoraj minął rok odkąd jestem z chłopakiem . Pracuje 100km ode mnie wiec nie liczyłam ze przyjedzie ale mógłby chociaż napisać smsa... Miesiąc temu mu przypominałam ze mamy rocznice na co odpowiedział „to my mamy jakaś rocznice?” Myślałam ze żartuje ale jednak nie. Jest mi zwyczajnie smutno

No to fajnie sie zaczyna

Zatem z g****o powodu pewnie zaczniesz okazywać fochy i złośliwości, przez co facet uzna, że nie ma sensu z Tobą dłużej być. I wtedy znajdzie sobie kobietę bardziej odpowiadającą mu, która nie będzie się bawiła w jakieś idiotyczne ''rocznice'' nie będąc nawet w formalnym związku. The end.

A dlaczego oczekujesz, by to on pierwszy się wysilał na rocznicę? Może sama coś zrobisz? Równouprawnienie w końcu mamy ;)

Zaniedbałaś faceta, więc się nie dziw, że nie traktuje Cię poważnie. Ot wyszły skutki Twojej niekompetencji, jako kobiety. Zaangażowany facet, którego kobieta potrafi zafascynować i przywiązać do siebie, pamięta o każdym świecie i stara się na codzień.

gość dziś Pracuje 100km ode mnie wiec nie liczyłam ze przyjedzie ale mógłby chociaż napisać smsa... xx A samemu pojechac czy napisac nie łaska? Jak facet ogarnięty to dlugo z taką księzniczka jak ty nie wytrzyma.

A co to ta rocznica? Co za gup to wymyslil? Pewnie kobita zeby dostawac prezenty:-D prawda jest taka ze kazda rocznica zbliza nas do starosci ,pozmarszczanej skory i do trumny,lepiej niemyslec o kolejnym minionym roku,lepiej zyc tu i teraz a nie pitolic o mijających latach;-)

może o urodzinach raczej:)

Oj tam oj tam. Mnie czasami jak ktoś zapyta ile jestem po ślubie to ściągam obrączkę żeby się upewnić bo tam mam grawer z datą i imieniem męża. Tak na wszelki wypadek jakby zapomniała jednego lub drugiego :)