Czemu tak jest? Czy to wina wygladu?

Niby ludzie mowia, ze nie jestem brzydka. Na pewno wygladam gorzej niz kiedys, moze troche schudlam ale w zamian mam inne nowe wady. Jednak widze gorsze wg mnie dziewczyny w zwiazkach, a ja pomimo, ze najglupsza nie jestem,szanuje sie to wciaz nikogo nie mam. Zazwyczaj przyczepiaja sie do mnie faceci ktorzy maja ego wieksze niz uklad sloneczny wiec im dziekuje z gory;) albo tacy ktorzy szukaja na sile, a co to za przyjemnosc byc z kims i nie byc dla tej osoby ta wymarzona i wyjatkowa, tylko kims kto wypelnia pustke? Takie zwiazki nie moga byc udane, dlatego z gory rezygnuje. Z kolei ci niby dobrzy i fajni faceci interesuja sie cwaniarami i niestety to nie stereotyp, zycie mi tak pokazalo bo sama probowalam ich jakos podejsc no ale mowi sie trudno-jak ktos chce to walczy, okazuje zainteresowanie a nie czeka na druga strone tylko po to by sie dowartosciowac. Mam 20 pare lat i zadnych zwiazkow na koncie (jakies kilkutygodniowe 'chodzenie'sie nie liczy). I chociaz dobrze mi samej to czasami mysle, ze chcialabym sie zakochac z wzajemnoscia, miec bliska osobe. Chyba za duzo wymagam. Moze za grzeczna jestem dla facetow, albo zbyt madra bo nie potrafie sie poswiecic i znosic upokorzen jak niektore i to chyba kazdy wie, zdrad nie wybaczam itd.Albo za brzydka.nie wiem.:(

co rozumiesz poprzez "ego wieksze niż układ słoneczny"? wiesz jak duzy jest układ słoneczny?

Ciekawe czy to twoje szanowanie sie ma przypadkiem jakis zwiazek z byciem niedotykalska krolowa lodu?

Dotykalska i calusna jestem bardzo :p ale szanuje sie tzn nie doprowadzam do seksu, chociaz nie raz tego chcialam i facet mnie krecil. Powiedzialam sobie, ze tylko z facetem, ktoremu ufam, znam , szanuje i kocham . Wiec przytulanki byly z paroma ale na tym sie konczylo.

Napisałaś całą prawdę o kobietach . Nie oczekuj niczego .

Haha dobre :) Powaznie znam facetow, ktorzy tak naprawde kompletnie nic soba nie prezentuja i ciezko sie w nich dopatrzec czegos pozytywnego.Podam przyklad z bliskiego otoczenia. Mam kuzyna. Chlopak 20 pare lat, wiec powinien juz miec troche oleju w glowie... tymczasem : Jest po szkole o bardzo niskim poziomie, nie potrafi sie do konca poprawnie wyslawiac, bo raz ze ma ubogie slownictwo (bardzo ubogie - nie zna znaczenia slow takich jak np. : ostroznie,cierpliwy,podatny na wplywy, wykolejeniec,dystans itp), ma gware wiesniacka bo wychowal sie na wsi, nie potrafi tez dobrze sklecic zdania. Mowi : idziem, poszlim,zle odmienia slowa przez przypadki.Gdy zwracam mu uwage bo widze, ze inni sie smieja puka sie w czolo i pokazuje mi ze mam nasrane,mowi ze nikt uwagi na to nie zwraca. A ludzie patrza sie na niego i smieja do mnie, ze idiota. :D Jest roszczeniowy-od siebie nic, ale od kogos juz tak i nawet dziekuje nie uslyszysz. Tylko wymagania. Przyjelam go do siebie do domu. Dalam jedzenie, o nic sie nie martwil, o rachunki ani nic. Przyszedl z pusta torba, ale zaczal wybrzydzac-bo nie ma prysznica tylko wanna ( a u siebie w domu mial tylko wyhodek:) ) zdziwiony byl ze nie poszlam z nim na zakupy kupic mu ubran oczywiscie Lacosta, Nike itd bo innymi gardzi.Z domu nic nie wzial albo cos z tym zrobil , nie mam pojecia. Jedzenia tez nie chce takiego jak ja, musi isc do sklepu i kupic takie samo ale kilka razy drozsze, bo metka, pelno slodyczy, jogurtow, alkoholu, gdzie tlumaczylam mu, to jest zbedne, poki nie masz kasy a ja tez milionami nie sram. Nigdy nie uslyszalam dziekuje, jeszcze wymyslal na mnie i obgadywal do ludzi, chociaz warunki byly naprawde ok.# Kolejna jego cecha jest to, ze mozna mu cos powtarzac w normalnym tonie to z oburzeniem mowi, ze nie jest tepy i nie trzeba mu mowic 100 razy, a jak widac trzeba, bo nawte jak cos zrobi za setnym przypomnieniem to zle,ale nie chce sie klocic :) Nie ma zadnych talentow, stalej pracy bo wszedzie go wyrzucaja po miesiacu czy dwoch ale nie chce nic zmienic, nie chce widziec swoich bledow. Zawsze uwaza ze jest najlepszy a jak go zwolnia bo partaczy wszystko to wystawia falszywa opinie firme, straszy ich itd.Do tego twarz ma jak malpa, jest niski, maly i chudy, ryzawy. No brzydal straszny ale uwaza ze moze miec kazda a prawda jest taka ze zadna go nie chce. Jak nawciska kitow to zawsze jakas sie znajduje ale potem sie okazuje ze go wykorzystuja, on probuje je wykorzystac ale cwaniary sie nie daja. A jak chce miec seks czy zwiazek to pierw musi od siebie dac, a jak nie to do widzenia. Jak codziennie dostaje po 20 koszy, to czy chce czy nie chce musi. Nie zna nawet zadnego jezyka obcego, jak mieszkal za granica to ani be ani me ale ludziom w Polsce wmawial kim to on tam nie jest, nakupywal ciuchow w podrzednych sklepach i szpanowal przed biedota, ze on to ma a oni nie, specjalnie na zlosc. Oczywiscie mi kazal nic nikomu nie mowic, zeby sie nie smiali. Zawsze pogardza ludzmi i to nawet madrzejszymi od siebie czy ladniejszymi,a sam uwaza sie za najlepszego. Tylko, tak naprawde jest okropnie glupi, brzydki, biedny, bez zadnych perspektyw na ciekawe zycie czy nawet ta stala prace. Kiedys mialam podobnego adoratora-nie, dziekuje.

wnioski koncowe po przesluchaniu: no to nie wiadomo czemu tak jest. moze masz "pecha" - lub "szczescie" - ze nie dajesz sie wmanipulowac w zadne pseudo-zwiazki, zarowno toksyczne jak i ponizajace... przyajmniej dla jednej ze stron(nie zawsze zreszta jest jasne ktorej. bo nie zawsze tej, ktora jest w stanie zrobic z siebie wieksza ofiare). tylko serio, jak juz sie okazuje ze dotykalska i calusna, to znaczy ze znajduja sie zainteresowani, przynajmniej w kwestii wygladu, wiec to nie wygladu wina - DEFINITYWNIE. raczej dzisiejsze czasy i zglupienie tfu wyzwolenie seksualne po wielu rewolucjach, pierwszej, drugiej i obecnie trzeciej(juz zglupiale nienawistnej)fali "feminizmu", nastrojach(rozstrojach?) spoleczno-egzystencjalnych... socjologowie zle widza przyszlosc:D ale moze... MOZE... kogos porzadnego(tj. nie sciemniajacego tylko dazacego do ustabilizowania sie w zwiazku per se) jeszcze kiedys sobie trafisz. szczescia zycze.

Oczywiscie, jesli chodzi o bajere do dziewczyn to tez slabo. Jedyny jego temat to seks, chodzi niewyzyty i nie wie o czym gadac z kobietami, a wiadomo ze posmiac sie mozna ale bez przesady i to jeszcze jak mowi ci tak typ, na dzien dobry, ktory nawet sie nie podoba to podchodzi pod molestowanie.On potrafi tak meczyc przez kilka dni pod rzad i mysli ze wszystkie beda mialy mokro. Nie czytal nigdy ksiazek, filmow zero, muzyka disco polo haha. Klamie jak najety, manipuluje ludzmi. Ale ktos kto jest madrzejszy to zauwazy i sie nie da zmanipulowac. To przyklad ale mniej wiecej o podobnych ludzi mi chodzi.

Przestan z nim gadac, bo nabierasz jego nawykow. Mowi sie nakupowac, nie nakupywac. Moze masz takie nalecialosci i fajni faceci odbieraja cie tak jak ty tego kuzyna. Gdzies jeszcze widzialam "pierw" chyba.

Autorka jest dziwna. Z góry dziękuję za związek wtf, na początku albo jest to coś albo nie ma. I nie można z góry dziękować za związek lub nie dziękować.