Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Współczesne dzieci NIE SĄ SZCZĘŚLIWE

Polecane posty

Gość gość

Zaskakujące wyniki badań: lepszy trzepak niż nowoczesne zabawki. Przeprowadzono badanie, którego wyniki zaskoczyły wszystkich. Wygląda na to, że dzieci urodzone w latach 60., 70., i 80. były szczęśliwsze niż współczesne. Więcej frajdy sprawiało im siedzenie na trzepaku i w piaskownicy, niż obecnie dają dzieciom gry i multimedia. Trzepak. Któż z nas nie przesiedział na nim setek godzin? Te kilka prostych prętów metalu jeszcze kilkanaście lat temu dawało wszystkim dzieciom masę radości. Na trzepaku uczyło się fikołków i dyskutowało, grało w siatkówkę i umawiało na pierwsze randki. To było najważniejsze miejsce na podwórku, w którym toczyło się życie towarzyskie. Dla współczesnych dzieci trzepak nie oznacza nic. Nie znają takich przyjemności, bo nie mogą ich znać: na wielu nowoczesnych osiedlach już nie ma trzepaków. Dzieci, zajęte szkołą, coraz większą liczbą obowiązków, dodatkowymi zajęciami i nauką języków obcych, spędzają czas w domach albo w innych zamkniętych pomieszczeniach. Beztroska kończy się szybko, a najbardziej dostępnymi przyjemnościami są gry, konsole i komputer. Dzieci urodzone w latach 60., 70., i 80. były szczęśliwsze od współczesnych. One znały uroki zabaw w piaskownicy, gry w klasy, w gumę, podchody, dwa ognie, rysowania kredą po asfalcie czy właśnie zabawy na wspomnianym trzepaku. Potrafiły stworzyć coś z niczego, rozwijały swoją kreatywność i budowały relacje międzyludzkie. Współcześnie dzieci coraz rzadziej spędzają czas na podwórkach. Jeśli mają wolny czas najchętniej sięgają po konsolę albo oglądają telewizję. Zamykają się w wirtualnym świecie i nierzadko - w sobie. Spędzanie czasu na podwórku, poza budowaniem relacji towarzyskich, miało kiedyś jeszcze jedną zaletę: hartowało organizmy dzieci. Dziś coraz więcej z nich jest alergikami. Rodzice przesadnie dbają o zdrowie swoich dzieci, nie pozwalając im nawet się ubrudzić w piaskownicy. Czyszczą, myją i chuchają, a w efekcie działają na niekorzyść swoich maluchów, obniżając ich system odpornościowy. Może więc ten trzepak nie był taki zły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze tak i nie trzeba zadnych badan. Wirtualny swiat wyjalowil relacje i swiat. Nowoczesne wychowanie ktore zaklada wychowanie dzieci na ksieciow i ksiezniczki, rowniez jest o kat d**y rozbic. Pozniej taki rozpieszczony dzieciaczek z dyplomem wyzszej szkoly lansu i bansu mysli, ze ma zapewniona kariere (dzieki rodzicom) w najlepszej firmie swiata. Jednak rzeczywistosc okazuje sie chlodniejsza, banka peka, i dzieciaki maja niska samoocene bo juz nikt ich nie docenia jak wczesniej. Co robia w zamian? Zyja instagramem, facebookiem gdzie samoocene nadrabiaja iloscia lajkow pod swoimi postami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze bałam się wejść na trzepak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×