ile macie stopni w domu mieszkaniu

U mnie za bardzo na dworze m -15 w domu ledwo 19,8 jak dla mnie lodówka Lubie mieć 22-23 st ale pięć za cholerę nie uciagnie. Chyba się wkurza i wrzucę do pieca jakiś plastik żeby się rozgrzać

ja mam 27 C w domu chodzimy w krótkich rekawkach

Ja mam 20-21

Jak Wasze drogi oddechowe to wytrzymują? Ja mam 19-20 w dzień, 18-19 w nocy. Przez większość dnia chodzę w krótkim rękawku, pod wieczór ubieram sweterek.

U mnie 20-21 stopni ,jak coś dłużej gotuję to do 22 wzrasta .wbrew wszystkiemu wolę jak w nocy jest cieplej ,lepiej mi się śpi

niecałe 20 C.

To ja pobiłam rekord :) u mnie w domu 17 st Celsjusza :) bo trwają przygotowania na morsa. Ahahahaahaahshajhshahah. Za rok egzamin:)

ja oszczędzam , mam 18,5 :)

Ustawowo w mieszkaniu/ domu musi być od 18-21 C. Ja zmieniając ogrzewanie na gaz mam ledwo 18:/

Ja mam coś między 20 a 21 i jest za ciełpo jak na mój gust

Na górze 21, na dole 23.

My mieszkamy w domu, mamy ogrzewanie gazowe i w ciągu dnia temperatura wzrasta do ponad 24st i ja zdycham dosłownie, bo jestem w ciąży i ciągle mi ciepło. Teraz jak są u nas mrozy do -15 jest niecałe 23st ( zwykle 22,6-22,8). Ja tylko chodzę i wietrzę a w nocy mam uchylone okno, bo nie da się spać.

Salon, kuchnia, pokój córki 20 stopni. Jak najbardziej OK, chodzimy w tshirtach z krótkim rękawem. W sypialni chłodniej bo tam prawie nie grzejemy. W łazience jest zaprogramowane na włączenie się godzinę przed pobudką, i potem pod wieczór, nagrzewa się do 24 stopni chyba.

21

23 - 24w nocy mniej.

ja mam ledwo 10 na plusie

23 stopnie. Jak jest mniej to mi zimno.

w salonie bardzo ciepło - po południu palimy w kominku [w zależności od odległości od kominka, od 30 do 24, salon połączony z jadalnią i kuchnią, razem ok 60m2]. W pokojach dzieci 20, w naszej sypialni 16

Teraz w sypialni 21 st

My najlepiej sie czujemy gdy mamy temp. ok. 21 stopni. Nie rozumiem jak można grzać w domu do 27 stopni????? Koszmar, przecież to nie ma czym oddychać.

24-25... mieszkamy w bloku. Zakrecam grzejniki a one i tak sa cieple, juz nie moge wytrzymac. Jestem typem zmarzlucha ale 22-23 mi wystarczyloby, nie idzie zbic tej temp... otwieram okno i wietrze ale za chwile taka sama temp.

Obecnie w naszym domu mamy 22-25 stopni, zalezy jak piec ustawimy. Wychowalam sie w bloku, tam przy zakreconych grzejnikach bylo nawet po 26-30 stopni. Najgorzej gdy przez trzy lata mieszkalam w starej kamienicy. Zima, w ciagu dnia 13 stopni w pokoju, w kuchni, przedpokoju po 5-7 stopni, a w ubikacji nawet 0 stopni, w nocy w pokoju temperatura spadala nawet do 11 stopni. To nie bylo zycie tylko wegetacja. Do dzis mam uraz i potrzebuje ciepla, stad ponizej 22 stopni marzne.

Zmierzylam teraz mam 19,5 st zimno mi zalozylam dlugie pizamy do spania sobie i dziecku skarpetki. Palimy ale cos slabo sie nagrzalo bo wrocilismy wieczorem. Normalnie mamy 21 najmniej

OK 22-23 stopnie we wszystkich pomieszczeniach, tak w dzien jak i w nocy. Ponizej tej temperatury marzne.

Ok. 20 stopni. W sypialni 15-16, w wyższej temperaturze nie da się spać.

20-21 stopni w sypialni 18 . W nocy temperatura spada w pokojach do 18 w sypialni jeszcze mniej. Mojej rodzinie to odpowiada nikt nie marznie i to nie jest kwestia oszczedzania a naszego zdrowia i dobrego samopoczucia.

ok 18- 19 , w sypialni 15-16 , bo wylaczam ogrzewanie, nie znosze spania przy kaloryferach. W ogole nie cierpie kaloryferow, wole sie cieplej ubrac. zdrowiej a przy okazji taniej. Teraz siedze w pokoju, gdzie jest 15 stopni, mam sweter i ok. Jak musze spac w zimie gdzies, gdzie na full grzeją kaloryfery, powyzej 22, to mi zasycha w gardle, mecze sie, nie moge zasnąc. U siebie nie choruję.

dzień 20-21 noc 17-19 i czasem jest mi w nocy nadal gorąco i nie mogę zasnąć wtedy otwieram balkon i czasem do 12 schłodzę

Teraz w tę mrozy 21-22,ale jak nie było mrozów to 24-25

zdrowo 21 specjalnie ustawione na tyle, wieczorem jeszcze zmniejszamy na 20.