Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem_1991

Problem z utrzymaniem twardego penisa

Polecane posty

Gość problem_1991

Cześć. Może na wstępie trochę szczegółów, aczkolwiek wyjdę pewnie na jakiegoś debila. Jestem facetem, mam kończone 26 lat. Mam szczupłą sylwetkę i bardzo dużo włosów na ciele (nawet na plecach). Ilość włosów sugeruje chyba, że mam duży poziom testosteronu a co za tym idzie duży popęd seksualny. Masturbuję się już od gimnazjum, na ogół, nie było to zbyt często - raz na tydzień, co trzeci dzień. Jednak ostatnio mógłbym to robić codziennie. Seksu nie uprawiałem do sierpnia zeszłego roku. Wtedy to był mój pierwszy raz. Powodem takiej sytuacji jest to, że mam bardzo niską samoocenę i duży kompleks odnośnie swojego ciała, głównie owłosienia. Wtedy w sierpniu uprawiałem seks tylko dwa razy z jedną partnerką. To tyle jeśli chodzi o wstęp, a teraz do rzeczy. Podczas drugiego seksu odkryłem u siebie pewien problem. Chyba mam problem z utrzymaniem penisa cały czas twardego. Gdy kochałem się z partnerką w takiej pozycji, że ona leżała na plecach na łóżku, a ja stałem obok łóżka i w nią wchodziłem to było ok (jeśli można tak napisać bo doszedłem po minucie...). Ale gdy ja się położyłem na plecach a ona usiadła na mnie (to jest chyba pozycja na jeźdźca?), to w pewnym czasie poczułem ból - po prostu nie był sztywny i podczas ruchów musiał się trochę ugiąć. Swoją drogą już się bałem, że może się złamał... Za drugim razem, parę dni później było podobnie, gdy ona leżała, to był w miarę twardy, ale gdy się położyłem na plecach to już mi opadał i nawet nie kochaliśmy się w tej pozycji. Przepraszam za takie szczegóły, ale chciałem to dobrze zobrazować. I jeszcze jedno ogólnie szybko się podniecam, czasem wystarczy że dłużej myślę o seksie i już mi staje. Zawsze było tak, że mogłem go w jakimś stopniu kontrolować i np. utrzymywać go twardego. Teraz gdy chcę aby był twardy to owszem udaje mi się to ale po dosłownie 2-4 sekundach już mi się zaczyna rozluźniać. Trochę to przypomina coś takiego - podnosicie rękę do góry i ją trzymacie w górze dokąd chcecie . A u mnie wygląda to trochę tak jakbym podniósł rękę, ona faktycznie przez jakieś 3 sekundy jest podniesiona i po tym czasie zaczyna powoli opadać, mimo, że mi się wydaje iż ją nadal trzymam w górze. Kurde nie wiem jak wam to opisać, mam nadzieję, że wiecie o co chodzi... Może to problemy z krążeniem? Dodam jeszcze tylko, że jakieś 2 lata temu miałem zabieg na penisie, sam się na niego zdecydowałem bo gdy zsuwałem napletek to robił mi się lekki pierścień, ale nic nie bolało. Poszedłem na zabieg, bo obawiałem się, że może ta skóra pęknąć a i tak miałem też za krótkie wędzidełko, więc lekarz wykonał 2w1. Nie wiem czy tych problemów nie mam od tamtego czasu. Doradźcie mi coś... Proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to przez czesty onanizm, penis przyzwyczja sie do stymulacji ręką, ktora jest inna i intensywniejsza niz przy seksie. A testosteron mozesz sobie zbadac, ilosc owlosienia nie musi o niczym przesadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki ciężki jak stanie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic ci nie jest tak czasami bywa, najczesciej jak sie dlugo sam onanizujesz i przyzwyczaisz wacka do reki. Cpka nie jest taka ciasna jak reka, no chyba ze u dziewicy, no i reka mozesz sobie ten nacisk szybkosc nawet konrrolowac,cipka to troche inne srodowisko.:D Z czasem sie przyzwyczaisz do wspolzycia i nauczysz sie to kontrolowac, ale radze zrezygnowac z walenia konia tak intensywnego bo ci w ogole bedzie mieknac jak go przyzwyczaisz do lapy. Zabieg nie mial z tym nic wspolnego, za bardzo po prostu konia do lapy przyzwyczailes. Najlepsza jest pozycja o tylu na takie sprawy jak baba ma luzna cipke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci pomogę seks-tele.pl/65171

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem_1991
Mam nadzieję, że to tylko przez tą masturbację a nie w wyniku np. problemów z krążeniem, itp. Ciekawe czy w miarę łatwo mi to przejdzie. Ale to sprawdzę dopiero gdy będę miał kogoś z kim będę mógł uprawiać seks ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz zaprzestan masturbacji a nie dopiero jak kogos znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem_1991
taa... jak mi ciężko wytrzymać bez tego 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się owłosieniem, to przecież jest normalne u faceta, sama wolę jak jest bardziej zarośnięty niz jak nic nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem_1991
Ja się wstydzę tego i tak już pozostanie. Zresztą mniejsza o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rezygnuj z masturbacji całkiem. Po prostu nie rób tego często tzn raz czy dwa w tygodniu jest ok. A jak się jakąś znajdzie chętna to wtedy przestan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mi się zdaje, że Twój problem leży w psychice. Za dużo o tym myślisz i jak przychodzi co do czego, to sprzęt nie działa jak trzeba. Więcej luzu i będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli uzalezniles sie od masturbacji to musisz przestac walic calkiem. Nie ma raz dwa razy w tygodniu bo to tylko cie pogrąży. Nawet jak znajdziesz dziewczyne bedziesz walil dalej a o seksie mozesz zapomniec bo ci bedzie opadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem_1991
Łatwo mówić, aby przestać... Cóż, najwyżej pozostanie mi tylko masturbacja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze ciezko przestac ale to juz twoj wybor czy wolisz walic czy poznac kogos, zwiazac sie i byc szczesliwym Z tym uzaleznieniem napewno nie stworzysz żadnego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem_1991
Haha... ja i związek? W sumie to bym się pośmiał z tego ale mi się nie chce. Kogoś tu fantazja poniosła xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×