Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przerwy w związku czy już koniec? Jak przetrwać?

Polecane posty

Gość gość

Z moim chłopakiem byłam prawie trzy lata. Świetny facet, zakochani po uszy, prawie żadnych kłótni, planowaliśmy razem życie, on mówił o oświadczynach. Naprawdę dużo dla mnie robił, taki typ "będę cię nosił na rękach". Ja też za nim mogłabym w ogień wskoczyć. Ale pół roku temu stwierdzono u mnie depresję i od tamtego czasu zrobiło się między nami gorzej. Bardzo się kochamy, ale dużo się kłóciliśmy, wiem, że obarczałam go wieloma rzeczami, pewnie trochę też przytłaczałam, mniej dbałam o jego potrzeby, bardziej o swoje. Doszło nawet do tego, że doszukiwałam się jakichś zdrad, chociaż nie wiem, skąd mi to przyszło do głowy, może trochę za bardzo chciałam go kontrolować. W końcu tydzień temu powiedział mi, że ma już dość, jest zmęczony i nie wie, co z tym związkiem, bo od pół roku obiecuję, że będzie lepiej, a nie jest. Powiedział, że mnie bardzo kocha, ale potrzebuje trochę samotności. Spytałam, czy chce się rozstać, ale on na to tylko, że "po co zadaję głupie pytania". Od tamtej pory się nie odzywa, zupełna cisza, a ja zastanawiam się, czy to początek końca czy może po prostu musiał odpocząć? Przeraża mnie, że może on właśnie myśli o zakończeniu związku. Nigdy nie było takiej sytuacji między nami, zawsze tak wszystkie problemy obgadywaliśmy. Co robić? Co może z tego być? Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro byliście ze sobą tak bardzo szczęśliwi to skąd u Ciebie pojawiła się depresja ? Ta cisza która trwa , może skończyć się rozstaniem , ewentualnie wróci ale gdy Ty nie zmienisz swojego zachowania to odejdzie na dobre. Byłaś u psychiatry , leczysz w jakiś sposób tę depresję , czy czekasz aż sama minie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam ale ci powiem , to początek końca jak u mnie , przerwa ma sluzyc poznaniu nowych doopeczek , tobą manipulowal tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie każda przerwa po 2-3 latach kończyła się końcem związku , przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w to, nigdy nie oglądał się za innymi dziewczynami, zawsze był we mnie zapatrzony. Mój poprzedni chłopak mnie zdradzał i naprawdę bym to zauważyła. Nie wiem, skąd depresja, w innych aspektach niż związek nie układało mi się dobrze, także może dlatego. Leczę się, biorę leki, chodzę na terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się kogoś kocha to się nie robi przerw , to nie chodzi o twoją depresję ,jemu po prostu opadła chemia do ciebie i zwija żagle , depresja to wymówka , też byłam z takim co mnie na rękach nosił i co ? Po 3 latach szukał dziury w całym a później powiedział że to ja się kloce , najpierw przerwa , a później zerwał , i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerwa to zwykle raczej koniec... Ale tez zapytam skąd ta depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie mów że by cię nie zdradził bo faceci pod koniec dopiero pokazują prawdziwą twarz , mój też był takim kochanym misiem zapatrzonym we mnie wszystko mi kupował całował po rękach mówił że chce mieć że mną dzieci a pozniej tak jak mówiłam przerwa i odszedł , okazało się że znalazł kolezaneczki i kolegów poszedł w tango zaczął ostro chlac i imprezowac, byłam w takim szoku że mi kapcie opadły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerw się nie robi bez powodu , nie bądź naiwna chociaż wiem że to boli ... też mam depresję bedze dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, z tym, że on nie zmienił w zasadzie nic tak definitywnie, że tak powiem status na FB dalej jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Status to on może mieć dla nie poznaki nawet pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś kocha to nie chce żadnych przerw , taka przerwa to już początek zerwania ale bardziej wygodny bo w razie czego może wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wie że masz depresje , więc ma świadomość że nie może zakończyć tego związku nagle . Dlatego niby zrobił sobie przerwę (od Ciebie ?) by przemyśleć czy nadal to ciągnąć . Za bardzo go osaczałaś , facet miał dość kontrolowania i wiecznych kłótni i w delikatny sposób próbuje się usunąć z waszego związku . Status na FB jest tu najmniej ważny i o niczym nie świadczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obwiniaj się za to co on teraz robi , po prostu nie pasowaliscie charakterami a to że zostawia cię z depresją świadczy o nim !! Niby cię na rękach nosi a jak jest problem to się ulatnia jak Bąk z tyłka , chyba go idealizujesz, normalny facet nie zostawi chorej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On dzięki tej przerwie może robić co chce i z kim chce ,;nie odzywa się do ciebie choć masz poważną chorobę , nadal uważasz że cię nosi na rękach ? Bo mi się wydaje że to zwykły czarus a naiwne wrażliwe dziewczynki się na to łapią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpliwość mu sie skończyła. Miedzy wami wszystko było super, nic nie piszesz z jakiego powodu wpadłaś w depresje (jakies traumatyczne wydarzenie?). Wszystkie tutaj pisza Ci, ze on ma teraz wolna reke i jesli sie zejdziecie, a w miedzyczasie on bedzie konsumował inne znajomosci, to zawsze potem Moze sie wykpić, ze przeciez nie byliście razem. Moim zdaniem nie dlatego zażądał przerwy... Jesli był i starał sie ciebie wspierać jak potrafił, a wciaz zderzał sie ze ściana, czuł sie osaczony i przelewałas na niego swoją cała gorycz, to cóż, cos w nim pękło. Przykro mi to pisać, bo zabrzmi brutalnie, ale cieżko jest wytrzymać z taka osoba, ktora swoim nastrojem powoduje, ze druga osoba sama wpada w dół (kiedys z kimś takim byłam, jego smuty mnie tez smucily, a co lepsze - Ten typ potrafił mi mowić, ze jak ja mam gorszy dzien, to na niego tez wpływa i powinnam sie "ogarniać":O). Zobaczył, ze nic sie nie polepsza i juz nie wiedział Co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań pier. ....dolic osobo wyżej , gdyby wszystkie związki się rozpadły przez chwilowe sprzeczki lub kryzysy to aż strach się bać co by było gdyby przyszła jakaś okropna choroba , lub zdrada, facet odszedł bo jest zwykła kanalia, zostawić kogos z depresją to świństwo , bo co ? Jak jest dobrze to jest raj a jak przyjdą problemy to kita i w nogi ?? Prawdziwych przyjaciół poznaję się w biedzie , miłość też ;) nie jest trudno kochać jak jest dobrze i ludzie są zdrowi , sprawdzian dla miłości to właśnie choroby kłótnie kryzysy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale myślę że dobrze że odszedł od autorki , przyjemniej będzie wiedziała że nie będzie w nim nigdy prawdziwego oparcia i jak pojawi się problem to zniknie zamiast przejsc to razem , myślę że dobrze że przed ślubem wyszło ,że to jeden z tych co nie walczy nie rozmawia tylko woli się ulotnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:18 jak juz masz inne zdanie niz ktos inny - radzę wsadzić swoje prostactwo w kieszeń i wyrażać sie odrobine kulturalniej. To po pierwsze - po drugie, ja mam takie zdanie i moge je wyrażać i równie dobrze moge napisac, ze wg nie to ty "p********z", ale na szczescie mam troche wiecej kultury. Chwilowe kryzysy i sprzeczki proponujesz do tego, ze ona go zaszczuta i zaczela wmawiać mu zdradę?:O depresja jest choroba, ale trzeba z nia walczyć jak z każda inna, natomiast autorka ani nie podaje przyczyn swojej depresji i czy w ogole korzysta z jakiejś terapii. Pół roku to jeszcze nie tak długo, ale widac, ze nie miałaś nigdy do czynienia z człowiekiem mającym skolnnosci do takich stanów. Kazdy ma swoje granice, a bycie "chłopcem do bicia", bo druga strona ma depresje i wszystko jej wolno, to żaden argument;) i męka z taka osoba latami, bo tak trzeba? Nie popieram. PS - przed przecinkami nie stawiamy spacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może, Autorko, Twój chłopak przestraszył się odpowiedzialności za wzięcie na barki Twojej choroby. To znaczy - bał się, że sobie z nią nie poradzi, że będziesz doszukiwać się wszystkiego, co najgorsze, że zawsze, w jego głowie, będzie ta myśl o Twojej chorobie. Każda "przerwa", to, tak naprawdę, koniec danego związku. Bo wszystko, jeśli się tylko chce i wykazuje się inicjatywę, można na spokojnie obgadać, szukać rozwiązania, wspierać się. Twój chłopak przestraszył się, że pod wpływem tej choroby zmieni się Twoje nastawienie do niego. Sama twierdzisz, że już zaczęłaś doszukiwać się chęci zdrady u niego, mimo, iż nie dawał Ci ku niej powodów. Twoje myśli zaczęły wyprzedzać stan faktyczny, szukając nieprawdziwego zaczepienia, co wyczuł Twój chłopak i postanowił odejść. To znaczy - "zrobić sobie przerwę". Twoje domysły i brak jego umiejętności w postępowaniu, radzeniu sobie nad tą chorobą - to mogło doprowadzić do zerwania Waszych więzi. Ale - na dobre wyszło. Teraz wiesz, że to nie był "ten" na całe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:29 nie pouczaj kogoś skoro sama się zachowujesz po chamsku, z twojej wypowiedzi wynika , że to faceci byli wykonczeni psychicznie przez ciebie a nie ty przez nich , reagowanie taką agresją nie jest normalne więc nie pouczaj innych skoro sama robisz tak samo albo gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:29 " mam więcej kultury niż ty " a za chwilę "prostaczko" ,mam nadzieję że widzisz swoje chamstwo i hipokryzję , dziwię się ze ktoś z tobą wytrzymał , pewnie jesteś jedną z tych co same wywołują kłótnie a później innym wtykaja od chamow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy odchodzi w chorobie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda , to kobiety mają tendencję do zostawania i "nianczenia" facetów z problemami , faceci uznają taka kobietę za nie potrzebny balast wymyślają coś i odchodzą ...smutne że ludzie to tacy egoisci , dobrzy ludzie cierpią podwójnie , egoisci mają to z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12/38 i 12/49 - dobrze dobrze, wiem ze jestes jedna i ta sama osoba:) ja zakochuje sie chamsko?:O a gdzie? Nie napisałam "prostaczko", tylko, ze ty zachwujesz sie prostacko. Ty natomiast na wstępie do mojej wypowiedzi "przestan p******ic osobo wyżej".... Takze daremny twoj trud. Reszty twoich wypowiedz nawet nie ma co komentować, bo kupy sie nie trzymają ani troche:D po mojej wypowiedzi wynika, ze ja wykanczalam innych i wzbudzam kłótnie??? Hahaha, zeby potem ich wyzywać od chamów??? Hahahahaha bardziej głupiego argumentu w życiu nie przeczytałam:D Widac bardzo Cie dotknęło, ze ktos nie dość, ze moze miec inne zdanie niz ty (przyjmij do wiadomości, ze tak finkcjonucje świat), a "przestań p******ic osobo wyżej" to raczej nie świadczy o byciu osobom szalenie oświecona:) a o nizinach umysłowych:) agresja w mojej wypowiedzi!!:D Hahahahaha Hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:41 nawet tego nie przeczytałam bo widać że dostałaś jakiegos ataku epilepsji , współczuję tak słabych nerwow i nie dziwię że każdy od ciebie odszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz ale nizina umysłowa to pisać "hahahahahahahhaha " czyżby atak padaczki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tworzysz smarkulo durne historyjki więc ... SPADAJ !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jakie chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×