Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

7 mio latek który nie brał żadnych lekarstw, możliwe?

Polecane posty

Gość gość

czy to możliwe,żeby dziecko które ma prawie 7 lat nie brało nigdy w zyciu żadnych lekarstw, ani antybiotyków, ani przeciwgorączkowych, ani sterydów itp? podobno leczone tylko inhalacjami z soli, ziół, witaminą c, sokiem z czarnego bzu i innymi naturalnymi środkami. nie chce mi się wierzyć. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli przyjal wszystkie szczepienia to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie miał żadnych szczepień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, moje dziecko prawie wcale nie choruje, nic. Może kilka razy w życiu przeziębienie, gorączkę zwalczyliśmy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zglos to do sanepidu. to dziecko to chodząca bomba zarazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, znam rodzinę w której dzieci- dziś dorosłe, nie brały całe dzieciństwo, czyli do wieku nastoletniego co najmniej, leków z apteki, tylko naturalne metody. Chociaż oni akurat byli szczepieni i pod kontrolą pediatry. Wyrośli zdrowo. Mój siedmiolatek antybiotyków nigdy nie brał, bo nie było potrzeby (mamy mądrego pediatrę), nasza lekarka też zresztą poleca naturalne metody, pod warunkiem że działają, popiera wszelkie syropy cebulowe, czosnek czy olejek eukaliptusowy. Ale aż taka odważna nie jestem żeby nigdy nic z apteki, kilka razy (można policzyć na palcach jednej ręki) dawałam syrop przeciwgorączkowy, a przy zapaleniu oskrzeli leki z apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe. Kilkaset lat wszystkie siedmiolatki tak miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe. Kilkaset lat temu wszystkie siedmiolatki tak miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka chodzaca bomba zarazkow jak nie choruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet ma 45 i nigdy nie brał żadnych leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jaka chodzaca bomba zarazkow jak nie choruje? x Pojecie zbiorowa odpornosc jest dla ciebie obca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najszybciej trzeba zgłosić to dziecko do sanepidu. Trzeba je zaszczepić siłą a rodziców przykładnie ukarać. Takie dziecko burzy całą koncepcję pro szczepionkową, w której to tylko zaszczepione dzieci z całego kalendarza szczepień mogą być zdrowe i cieszyć się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma sanepid do tego czy zaszczepione czy nie, nie ma zadnego szczepienia siła, gdyby było to całe kafe tez by szczepili na sile, bo nie wiem kto dorosly sie na wszystko doszczepia, a to co nam dali jak bylismy dzieciakami dawno juz nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci do 7 go roku zycia nie braly lekarstw, potem tym bardziej nie. Chorowały tylko na ospe wietrzna i swinke, tez bez lekow, tylko troche zasypki przy ospie. Zdrowe odzywianie, hartowanie, spacery niezaleznie od pogody, dlugo karmiłam piersią. Szczepienia miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 6 lat i jedyną poważniejszą chorobą była ospa, na którą nie zdążyliśmy zaszczepić. Z leków chyba tylko paracetamol, ibuprofen i przeciwbiegunkowe przy grypie żołądkowej w swoim życiu brała. A, nie, raz antyhistaminowe, na katar sienny (więcej nie wrócił, więc chyba organizm sam sobie z alergenem nauczył się radzić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 mio :o czy to mozliwe ze dorosla kobieta pisze cos takiego? Cale dziecinstwo w sandalach , pod gorke i na - 20 stopniowym mrozie , do szkoly miala? PS 7- letni- to jest poprawna forma, a po liczebnikach jezeli jest sam, stawiamy kropke.np 10-ty, czy 7-my to bledy ort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre brednie niektorzy tu wysmazyli. moj maz i jego siostra- wszystkie szczepienia a chorzy bez przerwy, co roku angina czy zapalenie pluc. ja- rowniez wszystkie szczepienia plus na zoltaczke B i w ogole nie choruje, raz na kilka lat antybiotyk, jako dziecko wcale nie chorowalam ale niestety mam kilka chorob autoimmunologicznych prawdopodobnie wywolanych cudownymi szczepieniami. rodzice mojego ojca- nigdy nie szczepieni, prawie wcale nie chorujacy na NIC i dozyli 85 i 90lat. dzieci wujka mojej kolezanki - szczepione, ciagle z infekcjami a do tego z padaczka "niewiadomego pochodzenia". dzieci znajomego - syn z aspergerem, coreczka na szczescie bez powiklan ale oboje bez przerwy chorzy, rzecz jasna szczepieni. jaki z tego moral? odkad wprowadzaja coraz to nowsze szczepionki, udoskonalaja i "ulepszaja" pojawia sie coraz wiecej guzow mozgu u dziec****adaczek lekoopornych itd. skad taki wysyp sm, sla itd u mlodych ludzi? skad tyle chorob autoimmunologicznych i neurologicznych? gates ktory sponsoruje system pro szczepionkowy sam powiedzial ze 50% populacji ludzkiej ma zostac zlikwidowana :D oczywiscie nie szczepi swoich dzieci. zydzi nie szczepia dzieci i bogaci rowniez. tylko motloch musi zostac wybity. jesli zmusza mnie w szpitalu przy porodzie do zaszczepienia dziecka to bedzie pierwsza i ostatnia szczepionka jaka otrzyma. a wy jak chcecie to szczepcie, wole zeby dzieciak mi przeszedl ospe czy odre niz raka mozgu, astme czy sla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc powyzej. swieta prawda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie moze i niektore nic nie maja i miec nie beda ale po skonczeniu 15, 20, 30lat zaczna sie problemy- alergia niewiadomo skad, astma, zapalenie roznych narzadow (ktore moze skonczyc sie rakiem), choroby neurologiczne, nowotwory, rzs, luszczyca itd. tak jak mowilam wczesniej- chcecie to szczepcie, ja ponosze konsekwencje tego ze bylam szczepiona i prawdopodobnie skoncze z rakiem zoladka i usunieciem tarczycy a swojemu dzieciakowi nigdy nie zafunduje takiej eutanazji. poza tym szczepienia nie chronia przed zachorowaniem przy zetknieciu z patogenem a stad to wiem ze jesli by chronily to moj maz i jego siostra (szczepieni na pneumokoki) nie mieliby co roku a to zapalenia pluc a to anginy. moja kolezanka szczepiona na gruzlice nie zachorowalaby na nia. do d**y taki interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepilam swojego syna. Dzis ma 10 lat i jest zdrow jak ryba. Raz bral antybiotyk po szpitalu bo go dziady zarazili. Ale byl na tyle duzy ze bral zastrzyki. Mieszkam na wsi,blisko lasu,mieso mam swoje,mleko,maslo,twarog,ser,jogurty,syropy,zbieram ziola,przetwory mam swoje,pelna zamrazarke warzyw,ziemniaki,syn biega boso po deszczu po kaluzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to możliwe, że nigdy nie brał antybiotyku, właśnie dlatego że nie jest szczepiony. Znam takie dzieci i wiem, że są bardzo odporne. Natomiast nie wierzę żeby dziecko nie miało nigdy wysokiej gorączki np. przy infekcji wirusowej i nie dostało czegoś na gorączkę lub choćby ziołowego syropu na kaszel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn taki byl, szczepienia wszystkie mial. Nie chorowal, bo dzieci byly zahartowane, co dzien na spacerze, jadly zdrowo, w domu dobra atmosfera. Nie dawalam nawet aspiryny , tylko w razie kataru czosnek, herbatki itd, poniewaz mam wrazenie,ze mial uczulenia na pewne potrawy, pylki( rodzinne) i balam sie reakcji na lek, a jakos dawalo sie bez tego obyć. nie dopuszcalam do powaznych chorób, Jak urósl przestal jeść mieso, ktorego zreszta nie lubił, i jest ok, pyłkow i kurzu staramy sie unikąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12.00 - czyli jednak efektem szczepień jest alergia. Z wiekiem nie wiadomo co jeszcze może wyniknąć, oby nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×