Skoro jesteśmy przy zawodach to czy mam szansę u młodego adwokata?

Nie jestem prawniczka. Skończyłam ekonomię i pracuję w biurze. Bardzo podoba mi się pewien adwokat. Jest kolegą mojej koleżanki męża. Wiem że nikogo nie ma na stałe. Bardzo mi się podoba ale nie wiem czy ktoś taki jak ja miałby szansę u niego. Chłopak ma oukladane w głowie, jest inteligentny na poziomie i niezależny finansowo. Czy myślicie że prawnicy wiążą się tylko z prawnikami?

Nawet na imprezy chodzą i płacą kurfom bo to nie zakazane :D

Pytam poważnie

Myślę że tak. Ale skoro skończył aplikacje to już nie taki młody :P

Chodziło mi o to że na początku kariery. Ma 30 lat.

Jak adwokat to może być i stary :D

Co za głupie pytanie. Skoro pytasz, tzn., że nie masz.

Czego nie mam?

Bogactwo adwokatów to mit. Przyjedź do mnie do Białegostoku to zobaczysz jak żyją, ilu jest na zasiłkach, na każdej ulicy mnóstwo kancelarii, a ludzie mają internet i większa świadomość prawną. Większość ledwo na czynsz zarabia. To nie jest dobra partia, szukaj biznesmena

Nie wiem jak jest w Białymstoku. On zarabia bardzo dobrze ale to nie jedyny powód dlaczego jestem nim zainteresowana.

A gdyby ten sam facet o ktorym piszesz był murarzem tynkarzem to tez byłabyś nim zainteresowana? Odnoszę wrażenie, ze fakt iż facet jest adwokatem stanowi dla ciebie w dużej mierze o jego wartości.

To jak tylko na czynsz zarabiają to czemu te kancelarie jeszcze nie pozamykane? A te ich domy i samochody to niby skąd?

Nie, dlaczego myślisz że chcę się związać z nim tylko dlatego że jest adwokatem? Choć na pewno jest to jakaś tam wartość dodana, bo wiem że jest mądry, ambitny i pracowity. Równie dobrze można by tak powiedzieć o wielu kobietach lekarzy, dyrektorów, itp że gdyby ich facet miał inny zawód lub stanowisko to by się z nim nie zwiazaly....

Up

Daj spokoj, adwokatow teraz jak psow, to juz nie ten zawod co kiedys, poza tym wcale nie swiadczy o inteligencji.Wybije sie 1 na 1000. Wolalabym kogos po ekonomii, bo tutaj i zarobki i inteligencja, a nie tak jak u wiekszosci prawnikow klepanie wyuczonych regulek.Co wiecej ilu ludzi po prawie znam ktorzy robia w zyciu zupelnie cos innego...

gość dziś A dlaczego uważasz, że wykonywany zawód nie stanowi o czyjejś wartości?

A ja tam zaś nie znam biednego adwokata.

Ani lekarza.

No właśnie dlaczego twierdzisz że zawód nie świadczy o wartości człowieka?

U mnie w mieście na każdej prawie ulicy jest dentysta, weterynarz, notariusz, zespół adwokacki, gabinety lekarskie i jakoś nikt nie biedny. Co z tego, że w internecie przeczytasz o choróbskach i paragrafy, ale bez prawnika często się nie obejdzie w sprawach spadkowych, trudnych sytuacjach w pracy, rozwodach. W dodatku nikt nie przyjmie tak z ulicy, jeszcze się trzeba na audiencję zapisać. Z tego wynika, że się opłaca poderwać prawnika

O wartości materialnej człowieka na pewno, a z innymi wartościami bywa różnie ☺

No u mnie na ulicy to samo. Na każdym kroku adwokat, lekarz, dentysta. I jakoś nie widzę aby ktoś z nich jeździł dziesiecioletnim golfem albo ubieral się w sieckowkach.

gość dziś A o wartości pod względem intelektu, talentów czy ambicji nie świadczy?

No właśnie zgadzam się z przedmówcą. porównać ambicje i intelekt zwykłego robotnika do ambicji i intelektu lekarza czy adwokata się nie da, bo to przepaść intelektualna i ambicjonalna. Ale ktoś tu chyba zazdrości.

Popieram przedmówców. Gdyby ten sam człowiek, który jest prawnikiem, był murarzem, to po prostu nie byłby ten sam człowiek.