Dziewczyna zabrania mi wielu rzeczy

Witam, jestem tutaj nowy na forum i potrzebuje pomocy. Mam dziewczynę i mamy 16 lat i zabrania mi wracać tym samym autobusem, co moja znajoma (autobusy mam co 40 minut). Czy to jest normalne ? Czuje się dosyć dziwnie i tak jak pies na smyczy. Do tego nie mogę pisać z żadna z przyjaciółek. Proszę o pomoc ...

I naprawdę czekasz 40 min na kolejny bus?

W kosmosie rzadko kursuja;)

Nie ... ona nic dzisiaj zrobiła problem z tego ze wracałem obok tej dziewczyny :/ ciagle mam jakieś zakazy itp... jasne ze nie czekam, ale to powoduje wtedy kłótnie

Młoda jest i zazdrosna , z czasem zrozumie że żaden facet nie jest wart nerow ;) ona cię po prostu bardzo kocha , jak oprzytomnieje że faceci to zera to cię sama wepchnie w ramiona innej

To znajdz taką co ma cię gdzieś i chodzi z tobą na doczepke ;) najwidoczniej trafiłeś na taką dla której chłopak co całe życie ,cały świat i centrum galaktyki

Już bez przesady , też często czekałam na autobus godzinę dłużej bo koleżanka prosiła często , nie róbcie afery jakby na pieszo szedł

Ja jestem 10 lat po ślubie, a zdarza m sie czasem być zazdrosną o męża z czego on sie śmieje, a za jakiś czas sam wyskakuje z zazdrością :D Zakochana jest w Tobie więc się nie dziw, że jest zazdrosna. Ale mimo wszystko 40 minut czekać na kolejny autobus to przegięcie. Porozmawiaj z nią i zapewnij ją, że żadna inna dziewczyna nawet jej do pięt nie dorasta bo dla Ciebie to ona jest najpiękniejsza ,najfajniejsza i tylko ona się dla Ciebie liczy. Powinno pomóc. Ale zapewniać ja musisz o tym regularnie. I nie oklamuj jej.

21.38 taa pewnie jego ,,przyjaciółki" dorastają jej do piet... Nie ufalabym facetowi który ma dużo kokeznek i kontaktuje się z nimi regularnie. Niejeden tu taki był, a potem się okazuje ze to nie tylko koleżanki, ze w tych rozmowach jest flirt a nawet zdradzaja...a oni zawsze mówią ze to tylko koleżanki, zawsze... Za stara jestem na takie numery. Musialabym facetów nie znać...

Przecież on ma 16 lat, do szkoly chodzi to pewnie w klasie ma jakieś koleżanki. Ma sie do nich nie odzywać?

Też taka byłam. Gorąca krew, wielkie uczucie. Wzięłam z nim ślub i po kilku latach mam go totalnie w d***e :D Nie warto tracić nerwów na takich pasożytów.

Olej ją i faktycznie zainteresuj się tą z którą jeździsz :-P

to psychopatka a moja eks ;-) u niej wystarczyło spojrzenie haha :-P

Faceci są tacy.. Jak jesteś zazdrosna "nie świruj, o rany jaka ty jesteś zazdrosna, dalabyś już spokój". Jak olewasz go " chyba ci już na mnie nie zależy, nie jesteś zazdrosna o mnie, gdybym odszedł to byś nawet nie zauważyla".

Masz 16 lat, i jesteś odrębną jednostką. Nikt nie jest niczyją własnością, i nie daj sobie wmówić, że jej zakazy są normalne. Niech kupi sobie psa i jego tresuje. Człowiek nie jest stworzony do tego by słuchać czyichś rozkazów, a już na pewno do tego, by znosił chorą zazdrość i jakieś wyimaginowane polecenia. Zostaw tę wariatkę bo zniszczy ci życie.Jesteś jeszcze b.młody. Masz życie przed sobą. Nie pozwól, żeby ktoś niszczył ci Twój świat. Poszukaj NORMALNEJ, nie roszczeniowej, pogodnej, nie zazdrosnej, mądrej dziewczyny. Powodzenia!

W tym wieku, to się dopiero kształtuje pojęcie, czym jest miłość. Każdy ją ocenia na własny sposób, a ludzie młodzi, to już w ogóle. Mając kilkanaście lat, chce się być zawsze i wszędzie na pierwszym miejscu. Ilu znałam takich, którzy uciekali do swoich dziewczyn po lekcjach, albo - wspólnie z nimi z nich uciekali. Czy, kiedy wracało się do domu, nawet nie jadło się obiadu oraz nie odrabiało lekcji, tylko już, pędem, gnało do swoich miłości, by wrócić dopiero wieczorem. Mnóstwo było takich sytuacji. Ciężko o to, by młody człowiek miał pojęcie dojrzałej miłości, stąd ucieka się do różnych podstępów, by mieć ukochaną osobę tylko dla siebie. To jest głupie i nienormalne z perspektywy osób z większą liczbą lat na głowie, ale kto wie, czy i sami tacy nie byli, kiedy mieli te -naście lat. Autorze, musisz okazywać swojej dziewczynie dużo miłości oraz cierpliwości. Bądź dla niej wyrozumiały. Ale - stawiaj na swoim, nie rezygnując dla niej z kontaktów ze swoimi znajomymi. Ty jej nie zdradzasz, nie oszukujesz przecież.

8:10 dziamgolenie typowej osoby ,która myli związek z kawalerstwem i myśli że wszystko jej można ;) a związek jest tylko potrzebny żeby mieć regularny seks , skoro chcesz robić wszystko na co masz ochotę to po co związek ? Czyżby osoba która nie zna żadnych wyrzeczeń ??nie ucz młodych takiej postawy ze cały świat ma się dostosować do nich

Po co komus kobieta / facet skoro chce spędzać większość czasu ze znajomymi , na Ukrainie skąd pochodzę znajomymi jest rodzina i kuzynki a nie tabun obcych zdzirek, które w każdym momencie mogą zacząć odwalac krzywe numery nie mówiąc już o samym facecie; )

Jeśli facet chce mieć "przyjaciolki" rada jest tylko jedna ;) znaleźć sobie "tylko kolegów " i się z nimi spotykać sam na sam , a nie robić awantury , od razu przejdzie mu gadanie ze musi mieć koleżanki

Gdybyś jej nie dawał powodów to by zła nie była ;) mój chłopak spotyka się że znajomymi i że mna i jakoś nie jestem zazdrosna , o poprzedniego byłam zazdrosna bardzo choć był brzydszy od drugiego , wniosek jest taki że skoro jest zazdrosna to jej widocznie dałeś powód bo kobiety takie rzeczy czują