Czy on ma racje?

Nie wydaje mi sie, zebym dala mu jakies nadzieje. Traktowalam go jak brata, czasami ostro zj***lam i dalam pouczenie, raz powiedzialam ze go bardzo lubie ale tez odparl ze lubi mnie czy nawet kocha ale jak siostre-sytuacja wedlug mnie-jasna. Nagle zaczal rzucac aluzjami seksualnymi, myslalam ze to zarty, czasami sie podroczyl, stawal sie coraz bardziej zazdrosny. Kleil sie caly czas,wszystko chcial wiedziec, byl opiekunczy. Jednoczesnie wypieral sie wszystkiego, mowil ze jestem dzieckiem i nie podobam mu sie, ze sam nie wie czemu tak robi. Wydaje mi sie ze kilka razy chcial wzbudzic we mnie zazdrosc ale mnie to nie ruszylo. Uswiadomilam to sobie po fakcie. Napisalam mu ze koncze znajomosc bo mam chlopaka a on na to,ze jestem gowniara, zaczal mnie o wszystko obwiniac, szantazowac. Czy ja faktycnie wyrzadzilam mu krzywde czy koles jest nienormalny?

c***j mnie to obchodzi szczerze powiedziawszy szczególnie, że twoja subiektywna ocena sytuacji bez porównania z czymkolwiek innym np z twoim ryjem mże byc myląca

ogólna zasada przy kręcaniu cwaniczek i manipulatorek jest taka aby użyć przeciwko nim własnej broni. wiadomo że będą cie podpuszczały dawały nadzieje potem w zywe oczy zapierały sie ze nigdy nie daly żadnej nadziei. częśc z nich to po prostu bawi inne robią tak bo tak je wyszkolono. ogólnie warto kontrolowac sytuacje poprzez dawanie złudzenia ze sie dajesz w krecić

Moze to nie wynika z tekstu, ale olewalam go. Udawalam ze nie rozumiem aluzji, jak mnie przytulal to ja go tez, ale nie bylam wylewna; delikatnie sie odsuwalam albo w zartach przenosilam jego rece gdzies indziej itp ;)

sprawa sie kaplikuje kiedy dopiero badasz taktyki. wtedy ograniczasz sie do symulownia potencjalnie oczekiwanych reakcji i czekasz na kolejny ruch. jezeli trwa to dłuzej tzn że cos juz na tobie ugrały rzniesz wiec frajera dalej az sie dowiesz gdzie jest skarbiec albo po prostu uznasz ze sie ta zabawa nie opłaca

miałem podobnie dowiedziałem sie sporo więcej mi nie potrzeba.

Mam czyste sumienie, nie jestem cwaniaczka czy manipulantka. Jestem nawet jak to on okreslil - sierota :) ale staram sie byc asertywna i nie dawac nadziei bo w przeszlosci tak robilam-niespecjalnie,po prostu ja to odbieralam jako przejaw sympatii, albo nie umialam powiedziec nie, bylam co prawda bierna ale wiekszosc odbierala moje zachowanie inaczej niz mialam na mysli. Jestem juz starsza i jego traktowalam jak kolege i nawet pilnowac sie zeby nie byc zbyt mila, bo akurat do tego mam sklonnosc a niepotrzebnie rozbudzam nadzieje

miałem podobnie dowiedziałem sie sporo więcej mi nie potrzeba. x tzn?

pilnowalam sie*

nie zajmuje sie handlem analizami prywatnych doswiaczen

chyba ze mnie miło zaskoczysz ofertą

konkretnie musiałabys mi zaproponowac zrobienie laski i wyglądac na podniecona wpatrując sie w mój krzywy ryj

ja powiem ci że możesz zrobic laske nosorozcowi w miejskim zoo i jak ją zrobisz to sie dogadamy

co do terminu rozpoczecia negocjacji:)

1.43 ile masz lat?s

chyb ze wolisz jakies inne zwierze...nie wiem. ryjówki albo dzikie świnie.

pewnie z was para nastolatków.s

ja mam 19,on 28

ty tylko wylewnie nadstawiasz pisdy

no tak to już jest z tymi ofiarami losu uważaja że umieja czarowac. jak juz im całkiem korba otpiertoli od tej władzy jaką im to daje to sie mozna posmiać jakie kretynki z zsiebie robia

najsmieszniejsze są kooorfy które to robia na zamówienie. nie dosc ze sie rooochaja zakase to jeszcze rooocha je każdy za darmo łacznie z tymi którzy ich wynajeli:) no moze nie zawsze ale w moim przypadku właśnie tak bedzie:)

a ja sobie bede na to patrzył sączac herbatke

Nigdy nic miedzy nami nie bylo, a tym bardziej seksu

a potem wszystkich podlicze za zamordowanie mi ojca.

too juz raczej nie będzie chyba ze za seks poczytujesz sobie wszy w poranionej pochwie

sluchaj. w sumie to nie o cibie mi chodzi. nie interesuja mnie płotki. wyjedź zabij sie zahibernuj. nie wiem. bo jak cie znajde to zwiedzisz piekło

nie odpuszcze ci tego tania kooorefko

3.08 opanuj się bo zadzwonię po kaftan,wyzywasz niewinnych forumowiczów i przypadkowe osoby lecz się!

komu i czego nie odpuscisz może powiedz przynajmniej do kogo kierujesz te słowa a nie wyzywasz tu wszystkie kobiety z kafeterii.Normalny to ty nie jesteś.s

kto ci zamordował ojca?s