Dziewczyny czy w miesiac da sie nauczyc robic szpagat???

Zalozylam sie wczoraj ze znajomym ze w miesiac kazdy moze rozciagnac swoje cialo na tyle zeby zrobic szpagat. Stawka jest wysoka bo w pierwszy weekend po wielkanocy ktores z nas wzbogaci sie o 777zl (tak wymyslil znajomy). Jesli nie dam rady to trzepnie mnie troche po kieszeni ;) Jak myslicie, jest to mozliwe? Mam 34lata, nie jestem wyczynowym sportowcem, ale tez nie kanapowcem. Moze ktoras ma jakies pojecie w temacie i da mi linka do jakichs dobrych cwiczen rozciagajacych?? Z gory dziekuje!

Jak nie jesteś kanapowcem i nie masz problemu ze stawami, to nie powinnaś mieć problemu z nauczeniem się szpagatu. Nie znam żadnego linka do ćwiczeń rozciągających, ale życzę powodzenia i wygrania zakładu ! Trzymam kciuki ! Napisz potem, czy wygrałaś...

szukaj na youtube, pełno jest polskich filmików.

Filmów jest dużo, ale czasu masz naprawdę mało. Znam osobę po sześćdziesiątkce, która nauczyła się szpagatu, ale nie tak szybko. Można sobie zrobić krzywdę.

Tu Autorka- wiem ze to nie za duzo czasu. Ale ten znajomy choc sympatyczny ma jedna irytujaca ceche- mysli ze wszystko wie najlepiej, cos z cyklu "nie znam sie ale sie wypowiem". I tak bardzo chcialam mu utrzec nosa, ze przyjelam wyzwanie. Jestem teraz na macierzynskim wiec moze damrade- oby!!!!! W sumie on mysli chyba ze poza spacerami nie robie nic. Atym czasem ja juz od ponad mca cwicze 5 razy w tyg zeby zgubic pociazowe sadelko wiec postaram sie wlaczyc cwiczenia rozciagajace do normalnego treningu. Trzymajcie kciuki!!

Można, chyba że masz jakieś ograniczenia wynikające z budowy stawów, więzadeł i ścięgien. Ale na ogół tak, można w miesiąc się nauczyć, tylko dzień w dzień musisz ćwiczyć pół godziny (tak mnie swojego czasu uczyli koledzy). Przynajmniej szpagat francuski,nie wiem jak z tureckim bo nigdy mi się nie udało.

Zalezy od "stanu wyjsciowego". Jesli nie cwiczysz stale i regularnie oraz i nie jestes rozciagnieta, to... zbieraj kase.

Jeśli jesteś już ogólnie rozciągnięta to tak. Jak startujesz z poziomu zero to ciężko widzę nawet wykroczny. Mnie dojście do wykrocznego zajęło niecałe 3 miesiące przy ćwiczeniach 3-4 razy w tygodniu, a młoda wtedy byłam i "niezastana".

Hej - jeśli codziennie będziesz się rozciągała ale tak solidnie 40 minut to spokojnie zrobisz szpagat francuski. W yt są filmiki typu szpagat w 2 tygodnie, więc jeśli solidnie weźmiesz się do roboty - solidnie czytaj od dziś i nie będziesz przejmować się zakwasami to dasz radę. wiem co mówię, bo ja musiałam to zrobić w 2 tygodnie i dałam radę ;) pamiętaj tylko o solidnej rozgrzewce tak np 10 minut na skakance albo 15 minut biegu (mogą być skipy - pamiętaj by dobrze rozgrzać nogi) no i fajnie idzie rozciąganie w wannie. Myślę, ze dasz radę.

Można sobie cos uszkodzić. To juz lepiej w trzy miesiące powolutku próbować.

tylko nie rob na linoleum bo jak sie przyssiesz to trzeba cie bedzie przepchnac na dywan

Dzieki za slowa otuchy. Wczoraj byl pierwszy trening rozciagajacy. Najpierw Killer Chodakowskiej, a pozniej rozciaganie do szpagatu 30 min. Nie jest tak zle dzis. Lekkie zakwasy. Trzymajcie kciuki!!